reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

To nie problem dla mnie, ja wręcz tego chcę 🥺 uwielbiam gotować, a w kuchni rządzi nietesciowa, więc chociaż dla dziecka będę robić, co chcę 👍
Serio Ci się chce cały czas? Ja gotuję sama codziennie. Wszystkie posiłki. I np rosołu robić nie umiem. Wychodzi zawsze niedobry. Synek je rosół tylko u babci.
 
reklama
Serio Ci się chce cały czas? Ja gotuję sama codziennie. Wszystkie posiłki. I np rosołu robić nie umiem. Wychodzi zawsze niedobry. Synek je rosół tylko u babci.
Jeszcze tak naprawdę nie zaczęłam mu gotować, bo dopiero się rozkręcamy w rozszerzaniu diety, ale jak zacznie jeść więcej niż 2-3 łyżeczki to zacznę gotować. Będzie mi się chciało. Na razie wyjmowałam tylko warzywa z nie doprawionej zupy. Babcia niestety potrafi tylko ziemniaki i mięso zrobić, nawet zup nie robi, a rosół smakuje jak woda z tłuszczem 😕 O ile o obiedzie dla nas dorosłych ona decyduje (bo mamy wspólną kuchnię), o tyle ja będę decydować, co będzie jadł mój syn.
 
Jeszcze tak naprawdę nie zaczęłam mu gotować, bo dopiero się rozkręcamy w rozszerzaniu diety, ale jak zacznie jeść więcej niż 2-3 łyżeczki to zacznę gotować. Będzie mi się chciało. Na razie wyjmowałam tylko warzywa z nie doprawionej zupy. Babcia niestety potrafi tylko ziemniaki i mięso zrobić, nawet zup nie robi, a rosół smakuje jak woda z tłuszczem 😕 O ile o obiedzie dla nas dorosłych ona decyduje (bo mamy wspólną kuchnię), o tyle ja będę decydować, co będzie jadł mój syn.
Wspólne kuchnia trochę zmienia postać rzeczy. Sama też lubię decydować, co jedzą moje dzieci. Mimo to czasami chciałabym, żeby to ktoś inny zrobił posiłek. Miałabym więcej czasu dla dzieci. Dlatego moje obiady wyglądają tak, że mamy warzywa i ryż / kaszę z parowaru, do tego pieczona ryba lub mięso albo kotlety z zamrażarki (robię rzadko duże porcje i zamrażam). A zupy zazwyczaj krem, bo nieważne, czy mi się rozgotuje czy nie, i tak nie widać 😅 i dużo warzyw w takich zupach.
 
Twoje obiady brzmią całkiem spoko 👍 wszystko tylko nie ziemniaki i mięso, zbrzydło mi 😝
A powiedzcie, kiedy zamierzacie przerzucić się na spacerówkę? Jak dzieci zaczną siedzieć czy jak zrobi się cieplej? W sumie to to się może zbiec w czasie 😅 Ja już raz używałam spacerówki, jak musiałam synka zabrać na zakupy, ładnie siedzi, ale wygląda na takiego maluskiego w niej 😅 na stałe zamierzam tak około Wielkanocy, bo gondola już się ciasna zrobiła.
 
Ja bym chciała spacerówkę używać dopiero jak córka usiądzie, ale zobaczymy, jak to wyjdzie. Na razie nie protestuje przed gondolą, więc może się uda 🙂
 
reklama
Do góry