Ja już dawno tak mam
generalnie, kiedy nie pójdę to siku zawsze jest
Moje torby też spakowane, mimo że mam czas (34+3). Zostało dorzucić sztućce, papier toaletowy, kapcie. Stresu przed porodem nie mam, nie wiem, czy nie dociera do mnie czy co. Wiem, że będzie bolało, ale pewnie nie zdaję sobie sprawy ze skali bólu, dlatego jestem spokojna
Troszkę obawiam się, jak sobie dam radę z opieką maluszkiem w tych pierwszych dniach, ale mamusie z mojej rodziny pocieszają mnie, że to samo przychodzi, to się wie, więc im wierzę.
Damy radę dziewczyny, bo jak nie my to kto