E
Ewka34
Gość
dhupaston to syntetyk,luteina jest naturalnaCo za dzień dzisiaj tyle złych wiadomości na tym wątku Ja dzisiaj złapałam jakiegoś schiza zaczynam się tak strasznie bać. Plamienia u mnie ustąpiły, ale to wcale mnie nie pociesza. Do wizyty u mojej lekarki jeszcze prawie 2 tygodnie i nie umiem się uspokoić i myśleć pozytywnie. Wiem, że dopóki się z nią nie zobaczę nie będę spokojna a tu jeszcze tyle czasu trzeba czekać
Do tego w nocy wcale nie spałam (tzn. przespałam wczoraj od 19 do północy i później już do rana klapa).
Po tym duphastonie czuję się tak fatalnie, rano mało co nie zwymiotowałam. Nie mam siły na nic, kręci mi się w głowie i jest mi słabo.
Zastanawiam się czy ja to długo będę musiała zażywać? czy jest jakaś szansa, że jak mi te plamienia przeszły to na następnej wizycie mi to pozwolą odstawić?
O dziwo luteina nie wywołuje u mnie aż takich reakcji jak ten duphaston.