wrześniowe mamy 2021

[m.am]

Hej dziewczyny. Dziś miałam pierwsze spotkanie z toaleta [emoji85]jeszcze nigdy mnie tak nie szarpnęło,mdłości miałam owszem ale wymioty pierwszy raz ..i mam nadzieje , że ostatni.
Wizytującym dziewczyny- życzę Wam powodzenia [emoji8] przynoście same dobre wieści [emoji846][emoji846][emoji846]

 

[helloitsmeanna]

Wróciłam po odwyku weekendowym, jutro wizyta :-) mega odpoczęłam w ten weekend, ogrom spacerów i odpoczynek od netu to jest wspaniały reset i polecam każdej

Sprawdzałam to, nie ma obowiązku informowania o ciąży, poinformowanie jednak daje pewne korzyści wynikające z prawa pracy, wtedy trzeba dostarczyć stosowne zaświadczenie, samo powiedzenie: "jestem w ciąży" nie jest tożsame z poinformowaniem pracodawcy.

Miłego dnia, laseczki!

Kurczę powiem Ci, ze chyba już zaświadczeń u nas nie trzeba, tylko odpowiedni symbol na l4 i jakby poinformowanie pracodawcy, kiedyś było jakieś zaświadczenie dodatkowe. U Ciebie nadal jest jakiś dodatkowy papier?

Dzień dobry dziewczyny ! Ale u mnie dziś śniegu nasypało! Aż strach pomyśleć, że wszystko zacznie się dziś topić

Powodzenia dziś wizytującym ja mam prenatalne dopiero za tydzień i chyba jajko zniosę i wysiedzę do tego czasu...

Kochana jak tam u Ciebie miłego dnia również!!! U mnie prenatalne dopiero w 9.03 ale jutro zwykła wizyta to zobaczę co tam u tego bebe

Cześć drogie kobiety wybaczcie długą nieobecność, ale tydzień przesiedziałam w szpitalu. Zaczął koszmarnie boleć mnie brzuch, ale nie ciazowo, jelita i żołądek... Zwijałam się z bólu więc na sor i tam, przyjęli na oddział. Miałam usg z bobo wszystko ok. Natomiast dostałam antybiotyk bo mialam dużo leukocytow i podniesione crp, ale mimo usg jamy brzusznej badania moczu itd nie udało ustalic się źródła infekcji. Być może szykuje się zaostrzenie mojej choroby jelit, ale miałam wrażenie, że to bardziej żołądek.. W piątek wróciłam do domu. Dzisiaj już czuję się dobrze. Mdlosci męczą jakby mniej, nawet odzyskałam kilogram, że straconych na początku 4 zaraz sobie was trochę nadrobię. A później wpadam w wir pracy

Zdrówka! Moja przyjaciółka miała problemy jelitowe i im dalej w ciąże tak jej wszystko zniknęło ale teraz znowu powrót po 6 miesiącach od porodu oby Ciebie nie dopadło na długo!

 

[Majab]

Ja podobnie, z tym że budzę się ok 1-2 i nie śpię do ok 3-4

miałam to samo na początku masakra jakaś była człowiek nie wyspany chodził ale trwało to ok 2 tyg i teraz mam spanie

 

[m.am]

My wstaliśmy dzisiaj z synem o 4:20 [emoji3061] gość sobie zażyczył budyń na śniadanie...

O kurcze hardcore [emoji16]Twój syn to ranny ptaszek chyba
Mój też dziś bez szału bo spal do 6

 

[sky_84]

Wróciłam po odwyku weekendowym, jutro wizyta :-) mega odpoczęłam w ten weekend, ogrom spacerów i odpoczynek od netu to jest wspaniały reset i polecam każdej



Kurczę powiem Ci, ze chyba już zaświadczeń u nas nie trzeba, tylko odpowiedni symbol na l4 i jakby poinformowanie pracodawcy, kiedyś było jakieś zaświadczenie dodatkowe. U Ciebie nadal jest jakiś dodatkowy papier?




Kochana jak tam u Ciebie [emoji3590] miłego dnia również!!! U mnie prenatalne dopiero w 9.03 ale jutro zwykła wizyta to zobaczę co tam u tego bebe

Zdrówka! Moja przyjaciółka miała problemy jelitowe i im dalej w ciąże tak jej wszystko zniknęło ale teraz znowu powrót po 6 miesiącach od porodu oby Ciebie nie dopadło na długo!

Nie wszyscy idą na l4 wtedy trzeba przynieść zaświadczenie.

 

[helloitsmeanna]

Nie wszyscy idą na l4 wtedy trzeba przynieść zaświadczenie.

Hmmm ja jestem na l4 od 3 tygodni i niczego nie musiałam dostarczyć

 

[sky_84]

O kurcze hardcore [emoji16]Twój syn to ranny ptaszek chyba
Mój też dziś bez szału bo spal do 6

Różnie to bywa [emoji849] czasem pospi do 7:30, a dzisiaj to nie wiem co się stało, obudził się z płaczem, może mu się coś przyśniło.
Zrobił sobie drzemke w drodze do zlobka szkoda ze ja sobie nie mogę zrobić [emoji24]

 

[sky_84]

Hmmm ja jestem na l4 od 3 tygodni i niczego nie musiałam dostarczyć [emoji12][emoji2370]

Dlatego napisałam, ze jak nie idziesz na l4 to przynosisz zaświadczenie.

 

[Fasolka2021]

Nam położna w szkole rodzenia zdecydowanie odradzała stosowanie nakładek, bo utrudniają dziecku ssanie.

mi osobiście te nakładki uratowały życie karmiłam 2 lata,

 

[helloitsmeanna]

Dlatego napisałam, ze jak nie idziesz na l4 to przynosisz zaświadczenie.

Sorry ja chyba jeszcze nie rozkręcilam mózgu do pracy teraz rozumiem!!!