reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Ja w tym roku też 31 lat i stwierdzam, że jestem za stara na pierwsze dziecko 😂🙄 nie kumam jego fochów, nie wiem czego on chce 😂🙈
Ja w tym roku 30. Nie planowala bym kolejnego, bo okres noworodkowy malego i jego choroby dały mi nieźle w kość, aktualnie jest nie lepiej, no ale jak sobie pomyśle za młody bedzie miał tylko nas to mi się go szkoda robi. Rodzienstwo jest ważne.
 
reklama
Mika spokojnie za wcześnie żeby jeszcze myśleć o rodzeństwie ;) jak podrosną maluchy i zapomnicie o przebojach to Wam się jeszcze zachce ;) moja nawet jak leży na brzuszku to nie podnosi głowy nic a co ciekawe to koło 2 maca życia jak miałam ją na rękach to główkę podnosiła, miała sporo siły, a teraz nic.. przytula się. Coś czuje ze bez rehabilitacji się nie obejdzie .. zwłaszcza jak Was czytam.. czekam na szczepienie i co powie lekarka. Moja jest z 11 września, dziś równe 4 miesiące :)
 
Mika spokojnie za wcześnie żeby jeszcze myśleć o rodzeństwie ;) jak podrosną maluchy i zapomnicie o przebojach to Wam się jeszcze zachce ;) moja nawet jak leży na brzuszku to nie podnosi głowy nic a co ciekawe to koło 2 maca życia jak miałam ją na rękach to główkę podnosiła, miała sporo siły, a teraz nic.. przytula się. Coś czuje ze bez rehabilitacji się nie obejdzie .. zwłaszcza jak Was czytam.. czekam na szczepienie i co powie lekarka. Moja jest z 11 września, dziś równe 4 miesiące :)
Raczej każde dziecko rozwija się w swoim tempie😉 mój z 13wrzesnia. A ja mam w tym roku 30lat i myślę że już nie mam wogule cierpliwości do dzieci🙃 czasem się wkurzam o byle co jak nie mogę młodego uspokoić a mąż patrzy na mnie jak na wariatke😂
 
Mika spokojnie za wcześnie żeby jeszcze myśleć o rodzeństwie ;) jak podrosną maluchy i zapomnicie o przebojach to Wam się jeszcze zachce ;) moja nawet jak leży na brzuszku to nie podnosi głowy nic a co ciekawe to koło 2 maca życia jak miałam ją na rękach to główkę podnosiła, miała sporo siły, a teraz nic.. przytula się. Coś czuje ze bez rehabilitacji się nie obejdzie .. zwłaszcza jak Was czytam.. czekam na szczepienie i co powie lekarka. Moja jest z 11 września, dziś równe 4 miesiące :)
Kolejny miesiac za wami 😊😊 Mój z 27 września. Ja go zapisze do fizjoterapeuty bo nie podoba mi się to jego patrzenie w górę i odginanie głowy do tyłu.
 
Ja w tym roku 30. Nie planowala bym kolejnego, bo okres noworodkowy malego i jego choroby dały mi nieźle w kość, aktualnie jest nie lepiej, no ale jak sobie pomyśle za młody bedzie miał tylko nas to mi się go szkoda robi. Rodzienstwo jest ważne.
Ja uważam że każdy powinien robić jak czuje, nic na siłę. Jeszcze będzie czas by pomyśleć o rodzeństwie jeśli tego nie czujesz teraz 😊
Ja w zaparte będę walczyć o drugie od września, mimo stresów i niepowodzeń. Mam taką ogromną potrzebę bo sama jestem jedynakiem i brakuje mi strasznie rodzeństwa. Mąż ma 3 starsze siostry (wspaniałe kobiety!) ale to zawsze będą jego siostry a nie moje.
 
Kolejny miesiac za wami 😊😊 Mój z 27 września. Ja go zapisze do fizjoterapeuty bo nie podoba mi się to jego patrzenie w górę i odginanie głowy do tyłu.
My mamy skierowanie na rehabilitację ale zabieram się do tego jak do jeża. Po pierwsze dlatego że pamiętam jak się darła całą wizytę a po drugie że nasze starania w domu dają efekty. Po trzecie zostaliśmy z jednym autem a do punktu rehabilitacji mam przez całe miasto. Nawet jak pojadę autobusem to jakieś 40 minut zejdzie mi na dotarcie tam. Ale wiem że jak już mam to skierowanie to lepiej się ruszyć. 🤷🏻‍♀️
 
Mam nadzieję że już nie będziesz musiała brać tabletek , też miałam dawki naprzemienne 50 i 100 , najgorsze było to że po otrzymaniu tego wyniku na prawie 5 wybuchła ta afera z wirusem pierwsza i nawet prywatnie do endokrynologa na teleporade czekałam miesiąc, masakra. Każdego dnia się bałam o malutka, ale ważne że wszystko dobrze się skończyło [emoji4]
Mi właśnie pierwszy raz wyszła w ciazy na początku. Przed ciążą jak robiłam badania to miałam niecałe 2. Na początku ciazy mi wywalilo na niecałe 4. W ciazy największą dawkę euthyroxu miałam 50 na przemian ze 100. 6 tygodni po porodzie miałam niecałe dwa ale jeszcze wtedy zazywalam 50tke takie zalecenie miałam od endokrynologa że do 6tygodni po porodzie mam zażywać później odstawić. Dziś robiłam kontrolne badanie na tsh bo właśnie powtórkę miałam zrobić w styczniu i wynik 3,763. Dzwoniłam do rodzinnego bo to z nim już miałam kontaktować się w sprawie wyników i powiedział mi że to jeszcze norma i mam się zgłosić za miesiąc jeszcze raz po skierowanie na tsh i ft3 i ft4
 
Julka z 21 września, też lubi patrzeć do góry i gada do czegoś , nie wiem czy do sufitu czy to lampy :) na boki się przewraca. Na początku też wolała lewą stronę, bo tam miała taka lampke w kształcie misia która ja interesuje, więc na przemian daje ja po rożnych stronach i wtedy chętnie przewraca się też na drugi bok , lubi też siostrę misia uczniaczka, cieszy się do niej , dużo "mówi " może spróbuj też dawać po tej mniej lubianej stronie coś co lubi Twój synek i dzięki temu tez będzie chętniej próbował odwrócić się w ta stronę?
A z którego września są Wasze maluchy dziewczyny? No bo mój z końca miesiąca więc to może jeszcze za wcześnie? Na bok się przewraca sam, ale tylko na prawy. I jeszcze mnie to niepokoi że się nauczył patrzeć do góry i leżąc tez zadziera głowę. Czasem na rękach ma takie akcje że się wygina w luk do tyłu.
 
reklama
Mam nadzieję że już nie będziesz musiała brać tabletek , też miałam dawki naprzemienne 50 i 100 , najgorsze było to że po otrzymaniu tego wyniku na prawie 5 wybuchła ta afera z wirusem pierwsza i nawet prywatnie do endokrynologa na teleporade czekałam miesiąc, masakra. Każdego dnia się bałam o malutka, ale ważne że wszystko dobrze się skończyło [emoji4]
Też mam taką nadzieję. Ale co zrobić będzie co będzie. Ja jeszcze jutro mam tą wizytę w poradni o 9 rano a mój mały nie dość że przez dzień mało spał to jeszcze teraz prawie północ a on ma gdzies spanie. Już widzę co tam się bedzie jutro działo jak on będzie niewyspany🙃😞
 
Do góry