reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Jak u waszych dzieciakow wogule ze spaniem? Bo z moim jest tragedia. Przez dzień bardzo mało śpi a jak przychodzi wieczór to dopiero zasypia koło północy a rano wstaje przeważnie o 7 czasem mu się zdazy że dośpi do 8 ale to jest max. Jedynie na co nie mogę narzekać to to że jak już uśnie to raczej się już nie wybudza tylko daje jesc na śpiocha lub obudzi się tylko na jedzenie i zaraz przykłada głowę do poduszki i spi dalej
 
reklama
Mam nadzieję że już nie będziesz musiała brać tabletek , też miałam dawki naprzemienne 50 i 100 , najgorsze było to że po otrzymaniu tego wyniku na prawie 5 wybuchła ta afera z wirusem pierwsza i nawet prywatnie do endokrynologa na teleporade czekałam miesiąc, masakra. Każdego dnia się bałam o malutka, ale ważne że wszystko dobrze się skończyło [emoji4]
Dziewczyny luz jak nie biorę tabletek na tarczycę (kiedyś zrobiłam test taki) to laboratorium wysyła mi odpowiedź wynik >100 laboratorium nie jest w stanie sprecyzować wyniku z uwagi na czułość urządzenia - po prostu wybija im skalę 😝 mój pierwszy wynik z TSH 11 lat temu wyszedł 77,6 teraz jest tylko gorzej 🙈 a w ciąży miałam dawkę zmienianą co 4 tygodnie. Dlatego też muszę ogarnąć się z dietą bo to dużo daje jak się ustabilizuje metabolizm.
 
U mnie podobnie , w dzień ewentualne drzemki ale krótkie (chyba że jedziemy gdzieś samochodem wtedy przedypia praktycznie cała podróż nawet jak trwa dłużej) a w nocy jak już się położy to śpi ale jak tylko zaczyna się kręcić muszę jej dac butelkę (niestety ostatnio to wychodzi co godzinę, półtora) ale trochę zje i śpi dalej do około 8 może 9. Później troszkę aktywności i jeszxze na około godzinkę się kładzie
Jak u waszych dzieciakow wogule ze spaniem? Bo z moim jest tragedia. Przez dzień bardzo mało śpi a jak przychodzi wieczór to dopiero zasypia koło północy a rano wstaje przeważnie o 7 czasem mu się zdazy że dośpi do 8 ale to jest max. Jedynie na co nie mogę narzekać to to że jak już uśnie to raczej się już nie wybudza tylko daje jesc na śpiocha lub obudzi się tylko na jedzenie i zaraz przykłada głowę do poduszki i spi dalej
 
U mnie podobnie , w dzień ewentualne drzemki ale krótkie (chyba że jedziemy gdzieś samochodem wtedy przedypia praktycznie cała podróż nawet jak trwa dłużej) a w nocy jak już się położy to śpi ale jak tylko zaczyna się kręcić muszę jej dac butelkę (niestety ostatnio to wychodzi co godzinę, półtora) ale trochę zje i śpi dalej do około 8 może 9. Później troszkę aktywności i jeszxze na około godzinkę się kładzie
Moj to nawet samochodem nie lub jeździć. Awanturę wtedy niezła robi. Raczej nigdzie się z nim nie wybieramy. Mam nadzieję że mu się to później odmieni🙃 w nocy najczęściej wstaje dwa razy na jedzenie. Ale też pamiętam takie momenty że wstawać w nocy do jedzenia co chwile. Także cieszę się że pod tym względem trochę mu się to uregulowalo😉 mam nadzieję że tamte czasy mam już za sobą🙃
 
Mój mały poszedł spać o 20 a obudził się o 5:20 na mleczko. Od 6 rano jestem na nogach bo młody postanowił se ze już zaczyna dzień i każda próba usypiania kończyła się awantura i wrzaskiem. Gunka twój to jakiś mego wytrzymały że w dzień mało śpi i na noc tak późno idzie spać, z moim by się wytrzymać nie dało jakby taki tryb prowadził.
 
Mój mały poszedł spać o 20 a obudził się o 5:20 na mleczko. Od 6 rano jestem na nogach bo młody postanowił se ze już zaczyna dzień i każda próba usypiania kończyła się awantura i wrzaskiem. Gunka twój to jakiś mego wytrzymały że w dzień mało śpi i na noc tak późno idzie spać, z moim by się wytrzymać nie dało jakby taki tryb prowadził.
Hehe😂 z moim też nieraz nie idzie wytrzymać właśnie przez to że niewyspany. Ale zasnąc nie może i koło się zamyka🙃 my już po badaniu. Z uchem wszystko wporzadku. Najgorsza w tym wszystkim okazała się podróż bo w jedną stronę około 40km. A mój mały nawet 15min nie umie usiedziec w samochodzie... darł się że hej... zwłaszcza na światłach🙈
 
Hehe😂 z moim też nieraz nie idzie wytrzymać właśnie przez to że niewyspany. Ale zasnąc nie może i koło się zamyka🙃 my już po badaniu. Z uchem wszystko wporzadku. Najgorsza w tym wszystkim okazała się podróż bo w jedną stronę około 40km. A mój mały nawet 15min nie umie usiedziec w samochodzie... darł się że hej... zwłaszcza na światłach🙈
To super. Tak myślala że wszystko będzie u Twojego ze słuchem w porządku 😊😊
 
Mój zasypia na dobre koło 23, 24. Odkładamy go do łóżeczka i spi do 3, 4 czasem 5 a później co 3,2 h jedzenie. Na dobre wstaje kolo 9 a czasem 7 i już nie ma spania.
 
Mój zasypia na dobre koło 23, 24. Odkładamy go do łóżeczka i spi do 3, 4 czasem 5 a później co 3,2 h jedzenie. Na dobre wstaje kolo 9 a czasem 7 i już nie ma spania.
Bardzo się cieszę że jednak wyszło wszystko ok. Nie powiem że się nie denerwowalam teraz tyko szczepienie w czwartek i narazie koniec wycieczek. A ty kiedy masz to dodatkowe badanie słuchu?
 
reklama
Bardzo się cieszę że jednak wyszło wszystko ok. Nie powiem że się nie denerwowalam teraz tyko szczepienie w czwartek i narazie koniec wycieczek. A ty kiedy masz to dodatkowe badanie słuchu?
Na początku lutego. Ale to jest dopiero hardkor bo to będzie powtórka z rozrywki bo on na tym badaniu musi zasnąć. Więc na 5h przed badaniem trzeba zrobić wszystko by nie spał i najlepiej odpuscic ostatni posilek. W domu się bez problemu udało ostatnio ale w samochodzie w foteliku to już prawie się poddalismy. Jazdy 40 min ale mamy już na to opracowany sposób 🤣 I już w gabinecie takiego glodnego, śpiącego i rozdraznionego przystawiam do piersi i daje butlę i musi spać conajmniej 30 min do 1 h bo badanie powinno być wykonane w idealnej ciszy. A jeden z opiekunow który z nim wchodzi do gabinetu czyli ja bo tatuś mu piersi nie poda musi wykonać przed test na covid. 🤦‍♀️
 
Do góry