Na początku lutego. Ale to jest dopiero hardkor bo to będzie powtórka z rozrywki bo on na tym badaniu musi zasnąć. Więc na 5h przed badaniem trzeba zrobić wszystko by nie spał i najlepiej odpuscic ostatni posilek. W domu się bez problemu udało ostatnio ale w samochodzie w foteliku to już prawie się poddalismy. Jazdy 40 min ale mamy już na to opracowany sposób
I już w gabinecie takiego glodnego, śpiącego i rozdraznionego przystawiam do piersi i daje butlę i musi spać conajmniej 30 min do 1 h bo badanie powinno być wykonane w idealnej ciszy. A jeden z opiekunow który z nim wchodzi do gabinetu czyli ja bo tatuś mu piersi nie poda musi wykonać przed test na covid.