reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Dołączcie mnie też do tej zamkniętej.

Jezu wczoraj mieliśmy dzień pełen przygód 🤦🏻‍♀️🥴
Miałam kupić śpiworek do spacerówki i fotelika ale w sklepie przedłużyła się inwentaryzacja. Pojechaliśmy do Wrocka bez niego, dobrze że wzięliśmy kocyk i kołderkę bo mała bez kombinezonu.
Byliśmy w fotelik info i się okazuje to co się dowiedziałam w pięć gwiazdek i tyłem pl że jedyne foteliki dla mojej małej na teraz to takie 1700-2300. Wzięliśmy taki w którym najbardziej prawidłowo ona się układa za 2200. 😵 Jest do 18 kg do 105 mam nadzieję że pojeździ chociaż rok. 🤦🏻‍♀️🥴
Godzinę straciliśmy jadąc do jedynego smyka we Wrocławiu który był oznaczony jako otwarty. A nie był. Śpiworka brak.
Pojechaliśmy do Afrykarium, końcówkę oglądaliśmy już w locie bo okazało się że do 16 czynne. Ale mała była zachwycona akwariami.
Ruszyliśmy do domu, objazd za objazdem. Zaczęły się zapalać kontrolki w aucie zaczynając od akumulatora wiec jechaliśmy w ciszy i w zimnym. Po 1/3 trasy zapaliły się wszystkie, szczęśliwie przy samym MOPie dla tirów więc jak auto całkiem zgasło to akurat staliśmy na środku parkingu.
Zadzwoniliśmy po pomoc mechanika z rodziny i kolegi - żeby mnie z małą stamtąd bezpiecznie zabrał w ciepłym. Po godzinie w zimnym samochodzie...

(Siedziałam z tyłu między dwoma fotelikami i robiłam co możliwe żeby mała się nie obudziła i nie zmarzła. Jak była głodna dałam jej mleko które zrobiłam w zoo na wyjściu, podgrzane takim ogrzewaczem do rąk 😂🤦🏻‍♀️)

Przyjechała pomoc. Nie umieliśmy zamontować fotelika w tym aucie 🤦🏻‍♀️ więc tak pięć w dziesięć był zapięty. Pojechałam z kolegą stary został i walczyli żeby wrócić do domu.
Na jednym przejściu dla pieszych puściliśmy jakieś nastolatki. Gościu z naprzeciwka tak zapier.. że ich nie widział i o tyci kłak by je rozjechał, dobrze że na chodniku nikogo nie było bo byłabym świadkiem makabry. Zawał serca dosłownie. Mała zaczęła płakać, kumpel gnał do domu. Cykl, flesz przyjdzie płatna foteczka czarno-biała z żółtego aparatu przy drodze. Stary dotarł do domu 1,5godziny po mnie. Tam też mieli przeboje..
Ale wszystko przyjęłam z humorem.
Auto wyczuło : taaa taki drogi fotelik kupiliście to we mnie też zainwestujecie!
Mamy akurat finanse na remont auta, nie spłacimy kredytu wcześniej no trudno.

Mała wyspała się w aucie więc w nocy byle co ją budziło. Ledwo żyje a jutro robię imprezę na chacie i muszę się wziąć za ogarnianie 🥴😵🤦🏻‍♀️
 
reklama
O Jezu jakie przeżycia
Dołączcie mnie też do tej zamkniętej.

Jezu wczoraj mieliśmy dzień pełen przygód 🤦🏻‍♀️🥴
Miałam kupić śpiworek do spacerówki i fotelika ale w sklepie przedłużyła się inwentaryzacja. Pojechaliśmy do Wrocka bez niego, dobrze że wzięliśmy kocyk i kołderkę bo mała bez kombinezonu.
Byliśmy w fotelik info i się okazuje to co się dowiedziałam w pięć gwiazdek i tyłem pl że jedyne foteliki dla mojej małej na teraz to takie 1700-2300. Wzięliśmy taki w którym najbardziej prawidłowo ona się układa za 2200. 😵 Jest do 18 kg do 105 mam nadzieję że pojeździ chociaż rok. 🤦🏻‍♀️🥴
Godzinę straciliśmy jadąc do jedynego smyka we Wrocławiu który był oznaczony jako otwarty. A nie był. Śpiworka brak.
Pojechaliśmy do Afrykarium, końcówkę oglądaliśmy już w locie bo okazało się że do 16 czynne. Ale mała była zachwycona akwariami.
Ruszyliśmy do domu, objazd za objazdem. Zaczęły się zapalać kontrolki w aucie zaczynając od akumulatora wiec jechaliśmy w ciszy i w zimnym. Po 1/3 trasy zapaliły się wszystkie, szczęśliwie przy samym MOPie dla tirów więc jak auto całkiem zgasło to akurat staliśmy na środku parkingu.
Zadzwoniliśmy po pomoc mechanika z rodziny i kolegi - żeby mnie z małą stamtąd bezpiecznie zabrał w ciepłym. Po godzinie w zimnym samochodzie...

(Siedziałam z tyłu między dwoma fotelikami i robiłam co możliwe żeby mała się nie obudziła i nie zmarzła. Jak była głodna dałam jej mleko które zrobiłam w zoo na wyjściu, podgrzane takim ogrzewaczem do rąk 😂🤦🏻‍♀️)

Przyjechała pomoc. Nie umieliśmy zamontować fotelika w tym aucie 🤦🏻‍♀️ więc tak pięć w dziesięć był zapięty. Pojechałam z kolegą stary został i walczyli żeby wrócić do domu.
Na jednym przejściu dla pieszych puściliśmy jakieś nastolatki. Gościu z naprzeciwka tak zapier.. że ich nie widział i o tyci kłak by je rozjechał, dobrze że na chodniku nikogo nie było bo byłabym świadkiem makabry. Zawał serca dosłownie. Mała zaczęła płakać, kumpel gnał do domu. Cykl, flesz przyjdzie płatna foteczka czarno-biała z żółtego aparatu przy drodze. Stary dotarł do domu 1,5godziny po mnie. Tam też mieli przeboje..
Ale wszystko przyjęłam z humorem.
Auto wyczuło : taaa taki drogi fotelik kupiliście to we mnie też zainwestujecie!
Mamy akurat finanse na remont auta, nie spłacimy kredytu wcześniej no trudno.

Mała wyspała się w aucie więc w nocy byle co ją budziło. Ledwo żyje a jutro robię imprezę na chacie i muszę się wziąć za ogarnianie 🥴😵🤦🏻‍♀️
O Jezu jakie przeżycia mieliście😱🙉 masakra. Mam nadzieję że teraz już pójdzie wszystko w lepszym kierunku😉
 
Dołączcie mnie też do tej zamkniętej.

Jezu wczoraj mieliśmy dzień pełen przygód 🤦🏻‍♀️🥴
Miałam kupić śpiworek do spacerówki i fotelika ale w sklepie przedłużyła się inwentaryzacja. Pojechaliśmy do Wrocka bez niego, dobrze że wzięliśmy kocyk i kołderkę bo mała bez kombinezonu.
Byliśmy w fotelik info i się okazuje to co się dowiedziałam w pięć gwiazdek i tyłem pl że jedyne foteliki dla mojej małej na teraz to takie 1700-2300. Wzięliśmy taki w którym najbardziej prawidłowo ona się układa za 2200. 😵 Jest do 18 kg do 105 mam nadzieję że pojeździ chociaż rok. 🤦🏻‍♀️🥴
Godzinę straciliśmy jadąc do jedynego smyka we Wrocławiu który był oznaczony jako otwarty. A nie był. Śpiworka brak.
Pojechaliśmy do Afrykarium, końcówkę oglądaliśmy już w locie bo okazało się że do 16 czynne. Ale mała była zachwycona akwariami.
Ruszyliśmy do domu, objazd za objazdem. Zaczęły się zapalać kontrolki w aucie zaczynając od akumulatora wiec jechaliśmy w ciszy i w zimnym. Po 1/3 trasy zapaliły się wszystkie, szczęśliwie przy samym MOPie dla tirów więc jak auto całkiem zgasło to akurat staliśmy na środku parkingu.
Zadzwoniliśmy po pomoc mechanika z rodziny i kolegi - żeby mnie z małą stamtąd bezpiecznie zabrał w ciepłym. Po godzinie w zimnym samochodzie...

(Siedziałam z tyłu między dwoma fotelikami i robiłam co możliwe żeby mała się nie obudziła i nie zmarzła. Jak była głodna dałam jej mleko które zrobiłam w zoo na wyjściu, podgrzane takim ogrzewaczem do rąk 😂🤦🏻‍♀️)

Przyjechała pomoc. Nie umieliśmy zamontować fotelika w tym aucie 🤦🏻‍♀️ więc tak pięć w dziesięć był zapięty. Pojechałam z kolegą stary został i walczyli żeby wrócić do domu.
Na jednym przejściu dla pieszych puściliśmy jakieś nastolatki. Gościu z naprzeciwka tak zapier.. że ich nie widział i o tyci kłak by je rozjechał, dobrze że na chodniku nikogo nie było bo byłabym świadkiem makabry. Zawał serca dosłownie. Mała zaczęła płakać, kumpel gnał do domu. Cykl, flesz przyjdzie płatna foteczka czarno-biała z żółtego aparatu przy drodze. Stary dotarł do domu 1,5godziny po mnie. Tam też mieli przeboje..
Ale wszystko przyjęłam z humorem.
Auto wyczuło : taaa taki drogi fotelik kupiliście to we mnie też zainwestujecie!
Mamy akurat finanse na remont auta, nie spłacimy kredytu wcześniej no trudno.

Mała wyspała się w aucie więc w nocy byle co ją budziło. Ledwo żyje a jutro robię imprezę na chacie i muszę się wziąć za ogarnianie 🥴😵🤦🏻‍♀️
Ja Cie podziwiam, że z humorem to przyjmujesz. Ja bym zawału i nerwicy dostała. Mąż by oberwał a dziecko by wyło 3 dni po takiej akcji😂😂😂
 
Beata ale jazda:o ja jestem nerwowa i tak jak Luiska pisze, u mnie skończyłoby się podobnie jak u niej:D spokojnie 18kg to dużo, dzieci wkoncu przystosują ze wzrostem i wagą:) moja 5 latka wazy równo 18kg;)
 
Napisałam już do administratorki , teraz piszcie kto chce dostęp :)
Mnie też możesz dopisać :)
Telefon padł mi ostatnio i tylko na kompie czasami sprawdzam co tam na forum dzieje się. Muszę sobie jakiś nowy telefon sprawić, bo na starym windows phonie ledwo co działa 😒
A tak poza tym to widzę, że różne bolączki pojawiają się u dzieciaczków w podobnym okresie. Ja ostatnio też zastanawiałam się co jest, że maluch rozregulował się, częściej budzi się, marudzi, ślini. A dzisiaj z kolei zaczął wciągać dolną wargę, ssie ją i zabawnie przy tym wygląda :D Może faktycznie zęby idą.
 
Wow Beata co za przeżycia, ja to bym wyzywala i płakała jednocześnie. Wy musicie naprawić, my musimy kupić nowe auto bo z dwoma fotelikami z tylu ciężko mi zmieścić Mój wielki tylek :p Mój mamy wrzaskunek poszedł spać w końcu, wieczorem to był nieodkladalny, rece mnie bolą od noszenia go. W poniedziałek musze do przychodni zadzwonić umówić szczepienie, aż się boję bo z jego obecnym temperamentem to rozwali przychodnie swoim wrzaskiem :0
Mam tyle stresów ostatnio że olałam diete i zajadam słodkim, efekt jojo gwarantowany🤣 😭
 
Co do chrztu to ja planuje zaprosić najbliższych na skromny obiad i torta do domu. U mnie najbliższa rodzina i my to 25 osób, ale mam duża kuchnie łączona z salonem więc pomieścimy się ale boje się tego rozchrzanu po imprezie i liczę że zezwolą na organizację małych imprez rodzinnych na salach w niedługim czasie :p
Wam też tak bardzo wylatują włosy?? U mnie masakra z tym,poradzić sobie nie mogę wszędzie są moje włosy :(
 
Wow Beata co za przeżycia, ja to bym wyzywala i płakała jednocześnie. Wy musicie naprawić, my musimy kupić nowe auto bo z dwoma fotelikami z tylu ciężko mi zmieścić Mój wielki tylek :p Mój mamy wrzaskunek poszedł spać w końcu, wieczorem to był nieodkladalny, rece mnie bolą od noszenia go. W poniedziałek musze do przychodni zadzwonić umówić szczepienie, aż się boję bo z jego obecnym temperamentem to rozwali przychodnie swoim wrzaskiem :0
Mam tyle stresów ostatnio że olałam diete i zajadam słodkim, efekt jojo gwarantowany🤣 😭
To chyba nie ma spokojnych dzieci na tej grupie😂 moj to był spokojny przez pierwszy tydzień jak się urodził😉 od tamtej pory odmienił się o 180 stopni🙈 w nocy spokój przez dzień jakoś znosnie. A wieczorem jest tragedia😱 ryk bo nie może zasnąć. Nie pomaga wtedy dosłownie nic ani noszenie ani bujanie. Drze się i koniec. Czasem to mi już ręce opadają takie mam nerwy. A mózg staje w poprzek🙉
 
reklama
Cześć dziewczyny. Czytuję was regularnie ale prawie się nie udzielam. Czas to zmienić 😅 o ile mi młody pozwoli. Ja tak jak Gunka odciagam i karmię z butli plus w ciągu dnia czasem podaje pierś ale mały się raczej nie najada z niej. Robi za smoczek, ale dzięki temu nie muszę go nosić i się uspokaja a ja mam czas sobie poszperać w necie i usiąść. My to mieliśmy masę przebojów po porodzie. Problemy że słuchem, usg główki bo torbielka, podejrzenie ze bylam zakazina cytomegalia w ciazy, lojotokowe zapalenie skóry które co rusz nawracać. Mój z 27.09. Wczoraj wazony 6840 i 67 cm.
 
Do góry