reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

reklama
No to faktycznie chyba spotkamy się w jakimś psychiatryku 😭 u nas zaczyna się meksyk bo do kolejnej kupy będzie co raz gorzej ( 4 dzień a gdzie jak ostatnio do 9 😳😳😳) . Bolesne bąki powracają z ogromną siłą 😣
Biedna też jesteś z tymi kupkami i bąkami 😪 mój robi jedną kupę dziennie i jest mega niespokojny, jak robił dwie,to serio lepiej spał. Teraz co chwile się wierci, żeby bąka puścic, togo wybudza. Choć u nas sajgon pod tym względem o 4 rano i o 16. Płacz i bąki bolesne...
 
O kurde ale macie Sajgon. Współczuję Dziewczyny!
U nas dzisiaj bajecznie, wystarczyło, że mnie widziała, bawiła się zabawką na pałąku bujaczka albo spała.
Upiekłam ciasto, zrobiłam paszteciki w cieście francuskim i posprzątałam i nie jestem urobiona 🙉 tfu tfu oby noc taka była.

Qumika u nas tak samo. Ja i tak ją wysoko trzymam do karmienia, tak mniej więcej 45° a ona w zaparte ciągnie wyżej. Z leżenia jak złapie kogoś za palce to się podciąga mała cwana bestia 😂😵 jak usiądzie to nie pozostanie mi nic jak próbować rozszerzać dietę 🙈 bo ponoć pierwszym sygnałem do rozszerzania jest właśnie to że dziecko nie przewraca się od razu z siadu.
 
Ja to dopiero co się wyrwalam z tej wrzeszczacej calodniowej karuzeli🙃😒 jestem ciekawa jak długo będzie taka cisza. Ale zapewne jeszcze zdąży się wybudzic przed nocą🙈😱
 
Ja to dopiero co się wyrwalam z tej wrzeszczacej calodniowej karuzeli🙃😒 jestem ciekawa jak długo będzie taka cisza. Ale zapewne jeszcze zdąży się wybudzic przed nocą🙈😱
Ja dalej nie śpię, mały na szczęscie jeszcze tak. Jestem poddenerwowana tą koroną u męża w pracy i jutrzejszym testem męża. Jakby nas to dopadło, nie daj Boże z gorączką itd,to jesteśmy tu kompletnie sami. Nikt nam dziecka nie ogarnie.
 
reklama
Ja to dopiero co się wyrwalam z tej wrzeszczacej calodniowej karuzeli🙃😒 jestem ciekawa jak długo będzie taka cisza. Ale zapewne jeszcze zdąży się wybudzic przed nocą🙈😱
Ja dalej nie śpię, mały na szczęscie jeszcze tak. Jestem poddenerwowana tą koroną u męża w pracy i jutrzejszym testem męża. Jakby nas to dopadło, nie daj Boże z gorączką itd,to jesteśmy tu kompletnie sami. Nikt nam dziecka nie ogarnie.
 
Do góry