reklama
Qmika
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Lipiec 2020
- Postów
- 778
W łóżeczku to u nas zabawki leżą kupiliśmy łóżeczko, piękny kokon, rożki, wszystko na nic mała śpi z nami, w dzień na rękach, czasem parę minut we wózku albo bujaczku.. w dzień parę minut na karuzele popatrzy z łóżeczka. Może się przyda jak będę butelki robić jak będzie większa żeby nie spadła z łóżkaA czy wasze dzieci śpią w łóżeczkach? Ja się pokusilam wczoraj i polozylam małego na noc do łóżeczka spać... Jejku co to była za katorga... chodzę na wstecznym biegu
Beata0192
Fanka BB :)
To ze szpitala miałyśmy podobne traumy. Wolę zapomnieć czas szpitala i to jak nie miał mi kto pomóc z karmieniem, ja płakałam razem z małą, ona miała straszny apetyt a nie chciały mi dawać mm.To miałaś przeżycia! To fakt ze niektore polozne wcale się nie doksztalcają i stąd takie braki.
U nas było tak. W szpitalu karmiłam piersią i mm. To moje pierwsze dziecko. Nie umiałam przystawić. Wgl urodziłam 17.20 przywieźli mi ją o 7 rano dnia następnego. A nic jej nie było. Kazali mi odpoczywać. Dawali jej mm. Potem pytałam kilka razy polozne będące na zmianie jak mam przystawić. Bo widzę że źle chwyta, nie słychać jak przelyka a jak tak to tylko minutkę. Pokazała jedna droga, ale ciągle było tak samo. A ona ciągle się darła bo była głodna. Jedna fajna dała mi mleka ile potrzebowałam a inne tylko takie minimum gdzie ona się nie najadła bo oni tam bardziej na kp stawiają. Byłam w szpitalu 5 dni to była tragedia. Nie sypiałam prawie wcale bo ona nie spała. Położną mam mlodą super, chodziłam do niej na edukację. Ale niestety wtedy poszła na urlop. I przyjechała najgorsza baba z całej przychodni co się potem okazało. Buc taki, wredna. Bo Zuzanna przybyła tylko 10g przez 4 dni. A skąd ja miałam wiedzieć że ona nie je prawie z tego cycka, liczyłam że coś je i dawałam jeszcze trochę mm. Przystawiac i przystawiac. Nic z tego nie wychodziło. Ona nie jadła, mialam wrażenie że nie umie zassać dobrze, puszczała powietrze nawet przy tej położnej. To była tragedia bałam się że mi dziecko zabiorą bo ona gdzieś zgłosi że dziecko głoduje. Dawałam więcej mm, przystawiałam i odciągałam laktatorem. W ten sam dzień kupiłam na OLX wagę. Dopiero jak zobaczyłam ze przybiera poczułam się lepiej. Mojego odciaganego mleka z obu piersi na pół godziny było 20 ml. Pilam **********. A z każdym dniem było coraz mniej. Potem jak przyjechała lekko zmieniła nastawienie ale lekko. Bo ważyła mała więcej. Powiedziałam jej że przystawiam ale wtedy już praktycznie nie przystawiałam. Dodam ze ona wcześniej nje proponowala żadnej nakładki ani niczego takiego. A ja nie pytałam bo nie miałam takiej wiedzy. Po czasie wiem. Na następne wizyty była już moja położna. Normalnie to był koszmar. Od szpitala przez te dwa tygodnie. Myślałam że popadne w depresje, plakalam ciągle.
Na przyszły poród biorę podgrzewacz, swoje butelki i mleko.
Ostatnia edycja:
Beata0192
Fanka BB :)
U nas od około miesiąca między karmieniami ok 21 zasypia na kanapie, po kolejnym karmieniu idziemy na półśpiocha do łóżeczka. Chwilę się kręci i zasypia. Łóżeczko stoi na długość stopy od mojej strony łóżka i jesteśmy na jednej wysokości więc mała mnie widzi dobrze, a w razie co mogę złapać ją za rączkę przez szczebelki. Od czasu kiedy zdecydowałam się ją odkładać obie śpimy lepiej, jedną drugiej nie budzi byle ruchem. A wyszło to spontanicznie którejś nocy ok 3 nad ranem po karmieniu pragnęłam się wyspać i ją tam odłożyłam. I bęc, poszło.A czy wasze dzieci śpią w łóżeczkach? Ja się pokusilam wczoraj i polozylam małego na noc do łóżeczka spać... Jejku co to była za katorga... chodzę na wstecznym biegu
Łóżeczko jest puste, mała śpi w śpiworku i pod bezpiecznym kocykiem. Nad łóżeczkiem karuzelę mamy małą i na poręczy taką zabawkę węża różowego z grzechotkami które są parę cm nad materacem.
Ostatnia edycja:
Gunka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2020
- Postów
- 1 927
Dzięki za informacje będziemy próbować coś kombinować podobnie jak u ciebie mam nadzieję że się nam udaU nas od około miesiąca między karmieniami ok 21 zasypia na kanapie, po kolejnym karmieniu idziemy na półśpiocha do łóżeczka. Chwilę się kręci i zasypia. Łóżeczko stoi na długość stopy od mojej strony łóżka i jesteśmy na jednej wysokości więc mała mnie widzi dobrze, a w razie co mogę złapać ją za rączkę przez szczebelki. Od czasu kiedy zdecydowałam się ją odkładać obie śpimy lepiej, jedną drugiej nie budzi byle ruchem. A wyszło to spontanicznie którejś nocy ok 3 nad ranem po karmieniu pragnęłam się wyspać i ją tam odłożyłam. I bęc, poszło.
Łóżeczko jest puste, mała śpi w śpiworku i pod bezpiecznym kocykiem. Nad łóżeczkiem karuzelę mamy małą i na poręczy taką zabawkę węża różowego z grzechotkami które są parę cm nad materacem.
Qmika
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Lipiec 2020
- Postów
- 778
No i poszło bez czopka, myślałam, że nie zdołam jej ogarnąć z tego kupska a w dodatku wyłączyli wodę jak na złośćJagodam ale trafiłaś no szkoda słów..
Qmika kupa poszła?
reklama
Oby była teraz już spokojniejsza, bo nadchodzi godz.16 i ja się modlę, żeby mój się zaraz nie obudziłNo i poszło bez czopka, myślałam, że nie zdołam jej ogarnąć z tego kupska a w dodatku wyłączyli wodę jak na złość
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: