Ja mam ogólnie termin na 7.09, tyle że z usg wychodzi wcześniej,bo 28.08
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Poza tym z uwagi na wielkość Synka wolę i tak urodzić wcześniej jeśli przyszloby mi rodzić naturalnie, a jak bliżej lub po terminie to możliwe, że lekarz zaleci mi cc, również z uwagi na cukrzyce ciążowa (leczona, pod kontrolą, ale jednak inne wytyczne obowiązują). Ja bałam się wcześniej szybkiego skracania po tym jak raz miałam gorsze wyniki, tyle ze zatrzymało się. Teraz jak już bezpieczny 37 tc to zaczęłam wiecej chodzić, ruszać się, a tu nic nie dzieje się (nawet mimo bóli jak na okres, twardnień, klucia) . Brzuch nie opada, czop na miejscu, nie oczyszczam się, żadnych objawów, aby poród zbliżał się...
A Tobie już niewiele brakuje do terminu, tyle czasu dałaś radę to teraz też dasz radę