Wiem co czujesz, bo ja miałam też taki sen... Tak jak dziewczyny piszą to jest wszystko przez to że mocno przezywamy i martwimy się żeby wszystko było ok.. Musimy być dobrej myśli, będzie wszystko dobrze, zobaczysz :*:*
Mnie właśnie tak P wkurzył że się poryczałam... Rozmawiamy o urlopie itp i on do mnie ze no on wziął od 9.03 to się go pytam dlaczego nie wziął 2.03 skoro mamy wizytę to się zaczął na mnie drzeć ze jak weźmie na początku marca to potem do Świat się tak ubije ze znów bedzie umierał, że on może pójść jak już coś więcej będzie widac, bo przecież zdjęcia i tak przynoszę do domu.. I że ja myślę tylko o sobie a nie o nim.. No brak mi słów... Męczennik od siedmiu boleści, ajj.. I jeszczedo mnie mówi jak go wkurzylam bo mu na emocje wjeżdżam.... A aaaaaa, zabije go jak wróci...