reklama
Bardzo mi przykro [emoji22] chyba zawsze lepiej jak się nie ingeruje jeśli nie ma takiej koniecznościDziewczyny właśnie leżę w szpitalu.
Dzisiaj zaczęłam krwawić. Nie godzę się na zabieg łyżeczkowania wyłącznie na tabletke czyszcząca (poronną dopochwowo)
Myślicie ze słusznie robię ?
momtobe_90
Fanka BB :)
Jesli wyczyści się samo, szybciej dochodzisz do siebie. Tulę mocno :*
Aklime
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2019
- Postów
- 4 679
Nie mam doswiadczenia w tym temacie ale z tego co sie naczytalam to mysle , ze dobrze, jak sie uda tabletkami to najlepsza opcja, a jak sie noe uda to najwyżej zrobia zabieg... Tule mocno :* wiem, ze to ciężki czas ale Aniołek na pewno wybrał sobie inna date i już sie szykuje z powrotem.Dziewczyny właśnie leżę w szpitalu.
Dzisiaj zaczęłam krwawić. Nie godzę się na zabieg łyżeczkowania wyłącznie na tabletke czyszcząca (poronną dopochwowo)
Myślicie ze słusznie robię ?
Właśnie maja podać mi tabletke dopochwowo i pierwsze tak spróbować a jak się nie uda to pewnie łyżeczkowanie zostanie. Oczywiście chcieli zrobić to dzisiaj ale się nie zgodziłam. Mam 3 ginekologów i każdy mówi inaczej ...Jesli wyczyści się samo, szybciej dochodzisz do siebie. Tulę mocno :*
Szukam i nie mogę znaleźć . Nie no jak 5 pecharzykow pęknie to sie nie staram i dlatego chciałabym wiedzieć coś na ten tematChyba tez jest jakis watek ciaza po clo czy cos takiego tam pewnie dziewczyny z roznymi doswiadczeniami najwyzej beda piecioraczki
Mam monitoring baba głupieje bo nie wie co się dzieje nie umie się doliczyć jak coś zmierzy to od nowa i tak w kółko ja nie mam tego przywileju polskiego lekarza mieszkam w UK a tu Głowno wiedzą i się dziwią jak to możliwe a na moje pytania za chiny nie umieją odpowiedzieć . Tu takiego specyfiku jak clo nie podają nawet nie wiedzą co to jest .Na pewno masz kontrolę owulacji. Lekarz zadecyduje co i jak. Ja w tamtym cyklu robiłam in vitro i skończyło się dla mnie tygodniem w szpitalu w stanie zagrożenia życia. Z clo trzeba uważać ale zawsze więcej pęcherzyków to większa szansa
reklama
aaanataliaaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2020
- Postów
- 1 541
Ja jakoś mam mieszane uczucia teraz, niby się cieszę, bo się udało, chociaż jeszcze nie byłam u lekarza, jestem trochę smutna przez tą ciążę, nie umiem tego wyjaśnić, boję się co będzie dalej, czy wszystko ok, czy damy radę z maleństwem i ta wizja wielkiego brzucha i porodu jakoś nie pozwala mi się w 100% cieszyć.. Są tu pewnie takie dziewczyny, które skaczą z radości, nie wiem czy to przez te hormony tak się czuje czy o co chodzi [emoji21]
Tez mam taki gorszy dzień [emoji25] wszystko mnie dobija . Blue monday z opóźnieniem [emoji81]
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: