reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Ja sie o energii nie wypowiadam bo jestem spiochem i leniem:p mam nadzieję że w tej ciazy wlaczy mi się syndrom wicia gniazda..
Ale widzę że popołudniu mam zejście i ok 17 spać mi się chce..
 
reklama
Jak u was z energią? U mnie okropnie trudne poranki... Boli wstawac😒 ale to też przez brak słońca bo w Norwegii do 8.30 jest jeszcze noc. Po 16 znów zjazd do bazy, ale zauważyłam, że w dni kiedy ćwiczę rano (co drugi) jest lepiej. Nie mam tego uczucia powluczenia nogami i wiecej mi się chce. I jeszcze po jedzeniu czuję jak mi się oczy zamykają ale już 10 min drzemka pomaga.
Ssanie w żołądku dalej po każdym jedzeniu, mdłości koło południa trwają że 2 godz a potem znowu pod wieczór.
Już bym chciała żeby minął ten okres kiedy dzidziuś przypomina dalej robaczka, niech już ma rączki, nóżki itd żebym mogła sobie go wyobrażać :)
Jak zobaczyłam zdj na pregnancy+ to się wystraszyłam i już więcej tam nie zajrzę do czasu aż nie będzie to ludzkiej istoty przypominać 🙈

A co ćwiczysz? :)
 
Mnie to energia rozwala [emoji28][emoji28][emoji28]
Mam takiego pawera ze szok [emoji16][emoji2370][emoji872][emoji872]
Zazdroszczę.. Mąż zawsze w weekend się na mnie wkurza, bo ja wstanę, śniadanko, kawka i ok 11 mogę się brać do sprzątania. A on byćl chciał z rana wszytsko ogarnac:p ciagle marudzi, że jak 50m ogarnąć wiecznie nie możemy to mając dom zginiemy hehe
 
A co ćwiczysz? :)
Od lat z Chodakowska, na myśl o tym, że miałabym przestać czuję się jak kaleka, więc musiałam coś wykombinować.
Kupiłam dawno już książkę Lewandowskiej z płytą i parę dni temu zrobiłam ten trening dla 1 trymestru żeby zobaczyć jakie cwiczenia ona proponuje, ale to jest raptem 18 min... To zrobiłam 2 razy pod rząd. Było ok ale po pierwszej rundzie czułam lekkie spiecie w brzuchu i krzyżu większe niż po skalpelu Chodakowskiej więc nie wiem czy ja coś źle robię czy te ćwiczenia jakieś dziwne. Ale ogólnie nie odbiegają wiele od Skalpela tylko są tak zmodyfikowane aby nie obciążać mięśni brzucha. Więc wróciłam do starej rutyny skalpel + ekstra figura (chyba tak się ten drugi nazywa) bo tam nie ma skakania, i robię to z tą modyfikacja Lewandowskiej w niektórych ćwiczeniach. Nie robię tylko tej części w lezeniu na brzuchu na wzmacnianie pleców (tam się nie da nie angażować brzucha) ani wzmacniających na brzuch. Nie robię tez ruchów pulsacyjnych tylko wydłużam ruch do pełnego i wolnego "wycisku". Działa superancko, póki co czuje ze mam więcej energii dzięki temu w ciągu dnia (pracuje na zmiany, często do 20.00 więc bez tych ćwiczeń bym ziewala i meczyła się już od 16.00, no i kręgosłup mi wysiadzie szybko jak nie będę ćwiczyć, bo pracuje często stojąc w pochyle).
 
Zazdroszczę.. Mąż zawsze w weekend się na mnie wkurza, bo ja wstanę, śniadanko, kawka i ok 11 mogę się brać do sprzątania. A on byćl chciał z rana wszytsko ogarnac:p ciagle marudzi, że jak 50m ogarnąć wiecznie nie możemy to mając dom zginiemy hehe
Ja jestem jeszcze gorsza🙈ja nie wstanę z łóżka póki kawy mi mąż nie przyniesie a że do 9 lubię pospać a mąż przyzwyczajony wcześnie wstawać to i w kuchni ogarnie żebym mogą mu jajeczniczke zrobić 😄
 
Mnie to energia rozwala [emoji28][emoji28][emoji28]
Mam takiego pawera ze szok [emoji16]🤷🏻‍♀️[emoji872][emoji872]
Też tak miałam do zeszłego tyg... Dokładnie w czwartek jakby mnie ktoś z prądu odłączył... Ale wcześniej była torpeda! Do 3 w nocy siedziałam i o 8 już byłam gotowa wstawać 🙈
 
reklama
Od lat z Chodakowska, na myśl o tym, że miałabym przestać czuję się jak kaleka, więc musiałam coś wykombinować.
Kupiłam dawno już książkę Lewandowskiej z płytą i parę dni temu zrobiłam ten trening dla 1 trymestru żeby zobaczyć jakie cwiczenia ona proponuje, ale to jest raptem 18 min... To zrobiłam 2 razy pod rząd. Było ok ale po pierwszej rundzie czułam lekkie spiecie w brzuchu i krzyżu większe niż po skalpelu Chodakowskiej więc nie wiem czy ja coś źle robię czy te ćwiczenia jakieś dziwne. Ale ogólnie nie odbiegają wiele od Skalpela tylko są tak zmodyfikowane aby nie obciążać mięśni brzucha. Więc wróciłam do starej rutyny skalpel + ekstra figura (chyba tak się ten drugi nazywa) bo tam nie ma skakania, i robię to z tą modyfikacja Lewandowskiej w niektórych ćwiczeniach. Nie robię tylko tej części w lezeniu na brzuchu na wzmacnianie pleców (tam się nie da nie angażować brzucha) ani wzmacniających na brzuch. Nie robię tez ruchów pulsacyjnych tylko wydłużam ruch do pełnego i wolnego "wycisku". Działa superancko, póki co czuje ze mam więcej energii dzięki temu w ciągu dnia (pracuje na zmiany, często do 20.00 więc bez tych ćwiczeń bym ziewala i meczyła się już od 16.00, no i kręgosłup mi wysiadzie szybko jak nie będę ćwiczyć, bo pracuje często stojąc w pochyle).

Oo super :) muszę zapoznać się z tymi ćwiczeniami Lewandowskiej. Też wcześniej dużo ćwiczyłem z Chodakowską, później pdzestawilam się na rower i bieganie, ale na razie mogę się z tym pożegnać. Szukam czegoś lagodniejszego.

Ja czekam na wizytę, na razie 20 minut opóźnienia 🤓
 
Do góry