reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Próbowałam tak samym mm, może miesiąc temu. Ale nie bylo różnicy. Albo mìalam za mało obeznania i brak doświadczenia , bo małego wtedy wcale jeszcze nie umiałam zrozumieć i byłam przerażona tym, co się dzieje, że tak wrzeszczy. Może teraz spróbuje przez weekend jeszcze raz i mąż w domu, to będziemy obserwować. Dzięki za podpowiedź :* muszę kombinować, żeby na szczepieniu za tydzień lekarce nakreślić problem.
Sprobuj moze akurat. Ja na twoim miejscu sprubowalabym zmienic mm na jakies inne. Ta kolezanka o ktorej ci pisze urodzila syna 12 wrzesnia. Na poczatku dawala makemu bebilon. Podobno wymiotowal po nim dalej jak widział. Przeszla na enfamil i jak ręka odjął i z kolkami o z wymiotami. Maly spokojny i wesoly. W nocy wstaje jej raz. Je i spi dalej
 
reklama
Sprobuj moze akurat. Ja na twoim miejscu sprubowalabym zmienic mm na jakies inne. Ta kolezanka o ktorej ci pisze urodzila syna 12 wrzesnia. Na poczatku dawala makemu bebilon. Podobno wymiotowal po nim dalej jak widział. Przeszla na enfamil i jak ręka odjął i z kolkami o z wymiotami. Maly spokojny i wesoly. W nocy wstaje jej raz. Je i spi dalej
Muszę wyprobować ze zmianą mleka. Mama mi wysłała kolzym na trawienie laktozy, może to pomoże. Będę testować przez tydzień do wizyty u lekarza. Jak lekarka nic mi nie podpowie, to sama zmienie mleko. Ostatnio mi to odradziła 🙈" kolki i koniec. Samo przejdzie"😖🥴
 
Muszę wyprobować ze zmianą mleka. Mama mi wysłała kolzym na trawienie laktozy, może to pomoże. Będę testować przez tydzień do wizyty u lekarza. Jak lekarka nic mi nie podpowie, to sama zmienie mleko. Ostatnio mi to odradziła 🙈" kolki i koniec. Samo przejdzie"😖🥴
To ze kolki to wszyscy wiedza ale moze warto z czyms poprubowac😉
 
Hej, nawet mi nie mów, że bujaczek jeszcze nie funkcjonuje, bo to moja ostatnia nadzieja 😂😧
Mojego ostatnio też ciężko odłożyc, zaraz się budzi. Więc głównie spędzam czas na kanapie z nim. Problem w tym, że nie zasypia twardo. Był czas, że sypiał sam w kołysce i w nocy, i w dzień. Ale coś sie popieprzyło.

U nas właśnie dzisiaj 9tydzien zaczęliśmy i małej ograniczamy Bujaczek bo spała by w nim cały dzień a to nie do końca zdrowe.

Wiecie co mnie najbardziej drażni i wtedy muszę trzymać nerwy na wodzy? Moj budzi się od razu z wrzaskiem z głodu i w tych nerwach nie umie pić spokojnie, tylko drze się i ssie jednocześnie,wtedy się dławi i nie da się go uspokoic, bo glodny przecież🤯🤯🤯
Oj dobrze to znam! 😔 U nas sposobem jest a raczej było dać jej parę dzikich łyków, czasem smoczek chwilę pochodzić z nią na rękach i dopiero jeść. Po takich akcjach rzygała nam fontannami. Dopiero po dobraniu właściwej butelki (Lovi) i tym syropie na refluks jest lepiej. Ale jego minusem jest to, że po nim są zaparcia.

Stwierdziłam, że pokolenia ludzi nie umarły więc nieco wbrew aktualnym zaleceniom podam herbatę - napar z rumianku i anyżu do tego dajemy też krople BioGaia Baby i delikol.

Jeszcze ja mam małego nerwusa wrzeszczącego. Mój mam wrażenie coraz częściej się krztusi. Dzisiaj ma problem z kupą i już cały ranek na rękach i płacz. Noce w miarę, ale uwaga Mój od 13 śpi, zjadł na spiku mleko przed 16 i oczywiście krztuszenia nie było końca. Martwi mnie to krztuszenie bardzo. Dodatkowo zawsze że ma więcej slinki, u was też tak dzieciaczki mają??
Ps w dzień oprócz dzisiaj Mój też mam wrażenie nie śpi, jak już to z pół godziny i wrzask od nowa, nie wiem czy Mój wózek to zniesie
Krztuszenie jest bardzo niebezpieczne... Można dorobić się nim zapalenia dróg oddechowych. U nas pomogła technika karmienia, butelką Lovi... Powiedziałam sobie że nie będę na to patrzeć jak dziecko cierpi i po wizycie u CDL jest lepiej. Tylko jak mała pcha kupkę podczas jedzenia to się zdaża.
 
Nie było mnie tu chwilę bo padałam.na twarz. Mała je płacze, je płacze i karmienia potrafią trwać 40min. 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️
Nieraz zje ładnie a nieraz już sama nie wiem co mam robić. Spodziewam się że jest to wynik ograniczenia podawania syropu na refluks który niestety ubocznie powoduje zaparcia. I tak jestem między młotem a kowadłem. Albo bolesna zgaga u małej albo bolesne zaparcie. 🥴😵 Czuję się jak bym waliła głową w ścianę.
 
U nas właśnie dzisiaj 9tydzien zaczęliśmy i małej ograniczamy Bujaczek bo spała by w nim cały dzień a to nie do końca zdrowe.


Oj dobrze to znam! 😔 U nas sposobem jest a raczej było dać jej parę dzikich łyków, czasem smoczek chwilę pochodzić z nią na rękach i dopiero jeść. Po takich akcjach rzygała nam fontannami. Dopiero po dobraniu właściwej butelki (Lovi) i tym syropie na refluks jest lepiej. Ale jego minusem jest to, że po nim są zaparcia.

Stwierdziłam, że pokolenia ludzi nie umarły więc nieco wbrew aktualnym zaleceniom podam herbatę - napar z rumianku i anyżu do tego dajemy też krople BioGaia Baby i delikol.


Krztuszenie jest bardzo niebezpieczne... Można dorobić się nim zapalenia dróg oddechowych. U nas pomogła technika karmienia, butelką Lovi... Powiedziałam sobie że nie będę na to patrzeć jak dziecko cierpi i po wizycie u CDL jest lepiej. Tylko jak mała pcha kupkę podczas jedzenia to się zdaża.
Również podaje od czasu do czasu herbatę rumiankowo-koperkowa i położna która do nas przychodzi ( starsza pani ) zaleca mi jak najbardziej czasem podać tylko bardzo słabą, słomkową.
 
Również podaje od czasu do czasu herbatę rumiankowo-koperkowa i położna która do nas przychodzi ( starsza pani ) zaleca mi jak najbardziej czasem podać tylko bardzo słabą, słomkową.
Koper włoski ma udowodnione działanie rakotwórcze wykazane przez badania i nie zaleca się spożywania go w ogóle.

Cytat ze strony Natuli dzieci są ważne:
"Wyniki badań przeprowadzonych nad estragolem, naturalną substancją zawartą w ziarnach kopru (także w herbatkach na jego bazie), wykazują, że jest to substancja rakotwórcza i genotoksyczna. Badanie przeprowadzone przez włoski Narodowy Instytut Badań nad Żywnością i Żywieniem (INRAN), a opublikowane w 2010 r. w „Food and Chemical Toxicology”, objęło dostępne na rynku włoskim produkty do przygotowywania naparów z kopru (torebek do zaparzania, herbatek rozpuszczalnych, ziaren). Okazało się, że „Poziom estragolu jest zbyt wysoki, by móc uznać spożycie naparów za bezpieczne, przynajmniej w przypadku noworodków”. Podobną opinię wydała europejska agencja EMEA, która zajmuje się naukową oceną leków. "
 
U mnie dziś piękna noc od 22.30 do 3.45 mała spala bez przebudzenia, później godzina przerwy i jeszcze 2 h snu. To było cudowne. Akurat wcześniej wrócił mąż i ustaliliśmy, że ja się pójdę wykąpać a on ją spróbuję uśpić bez piersi bo ją brzuszek pobolewa no i udało mu się i dziś zdziwiony, że narzekam skoro ona jak anioł i tyle śpi... Pokazała się tacie od innej strony niż mamie 😁 znów mam powtórkę z rozrywki i znikome ilości jakby krwi ciemnej w ulanym pokarmie i co tu robić już raz dzwoniłam z tym do pediatry to mówiła że na pewno z piersi no i fakt dziś jak się przyssała po tylu godzinach to mało mi nie wyrwala i w dodatku jedna mnie cały czas boli od samego początku. Chyba się prywatnie zapisze gdzieś bo te teleporady to mnie do szału doprowadzają.
 
Sprobuj moze akurat. Ja na twoim miejscu sprubowalabym zmienic mm na jakies inne. Ta kolezanka o ktorej ci pisze urodzila syna 12 wrzesnia. Na poczatku dawala makemu bebilon. Podobno wymiotowal po nim dalej jak widział. Przeszla na enfamil i jak ręka odjął i z kolkami o z wymiotami. Maly spokojny i wesoly. W nocy wstaje jej raz. Je i spi dalej

Od dziś nie bede dawać mu piersi. Zobacze przez weekend. Najwyzej w niedziele wroce znow do cycków.
 
reklama
U mnie dziś piękna noc od 22.30 do 3.45 mała spala bez przebudzenia, później godzina przerwy i jeszcze 2 h snu. To było cudowne. Akurat wcześniej wrócił mąż i ustaliliśmy, że ja się pójdę wykąpać a on ją spróbuję uśpić bez piersi bo ją brzuszek pobolewa no i udało mu się i dziś zdziwiony, że narzekam skoro ona jak anioł i tyle śpi... Pokazała się tacie od innej strony niż mamie 😁 znów mam powtórkę z rozrywki i znikome ilości jakby krwi ciemnej w ulanym pokarmie i co tu robić już raz dzwoniłam z tym do pediatry to mówiła że na pewno z piersi no i fakt dziś jak się przyssała po tylu godzinach to mało mi nie wyrwala i w dodatku jedna mnie cały czas boli od samego początku. Chyba się prywatnie zapisze gdzieś bo te teleporady to mnie do szału doprowadzają.
A to mała cwaniara 😁 mi sie czasem tez wydaje, ze mój u męża się szybciej uspokoi niż u mnie.
Z tą krwią to ciekawa sprawa 🤔
 
Do góry