Dokładnie tak. A często przysypia przy jedzeniu i wtedy to co chwile go dokarmiam.Rozumiem cie doskonale mój też wiecznie glodny. Wstaje co dwie godz czasem nawet po godzinie glodny
Jak sobie radzisz sama bez męża w tygodniu?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dokładnie tak. A często przysypia przy jedzeniu i wtedy to co chwile go dokarmiam.Rozumiem cie doskonale mój też wiecznie glodny. Wstaje co dwie godz czasem nawet po godzinie glodny
Oj powiem że ciężko jak nie wiem teraz przychodzi do mnie mama rano i popołudniu jak mam jechac po dzieci do szkoły żebym nie musiala brać małego ze sobą ale to na chwilę i później już siedzę sama cały czas a do tego dochodzą jeszcze zadania domowe starszaków. No nie jest kolorowo ale muszę przetrwacDokładnie tak. A często przysypia przy jedzeniu i wtedy to co chwile go dokarmiam.
Jak sobie radzisz sama bez męża w tygodniu?
Oj powiem że ciężko jak nie wiem teraz przychodzi do mnie mama rano i popołudniu jak mam jechac po dzieci do szkoły żebym nie musiala brać małego ze sobą ale to na chwilę i później już siedzę sama cały czas a do tego dochodzą jeszcze zadania domowe starszaków. No nie jest kolorowo ale muszę przetrwac
Nie przejmuj się nie jesteś sama mam to samo. Mój cały czas chce być na rękach jeszcze jest znosnie jak dzieci w szkole to coś pośpi a jak starszaki wroca do domu to się wybudza bo jak to dzieci zawsze ich wszędzie pełno i ciszy nie ma dziś np mały od 13godz nie spal do 17 godz i caly czas na rękach. Myślałam że oszalejewiem, że nie mogę porównywać Twojej sytuacji do mojej, bo mój mąż wychodzi o 7 a wraca po 17 do domu i nie mam więcej dzieci, ale też mi mega ciężko cały dzień z rozwrzeszczanym od problemów z brzuszkiem noworodkiem nic w domu nie mogę zrobić.
Gunka dobrze ze mama Ci pomaga to i tak dużo ze możesz sama po starszych wyjść a starsi jak byli mali byli spokojniejsi czy tacy sami?
Synek był spokojny ale on był pierwszy więc nie miał go kto budzić. Z córką już tak łatwo nie było bo starszy wtedy zaczął chodzić i też było urwanie głowy
a ty jak sobie radzisz?
Luiska ale masz żarłoka za to Ładnie przybiera u mnie wiszenie na cycku od kilku dni tez częste wiec wszystko trzeba ogarniać jedną ręka niestety smoczka ode mnie wogole nie chce.. od męża czasami pociućka ale to moze ze dwie minuty.. jak Twoje pocenie nocne? U mnie niestety bez zmian:/
Syn ma 8lat a córka 7lat. Także jeszcze dochodzi odrabianie lekcji z nimi. A u ciebie?Gunka a w jakim wieku są starsi? U nas ok, myślałam ze będzie gorzej ale wieczorami i tak padam. Zasypiają o 20 a ja do 21 ledwo dociągam
O matko. To masz jeszcze ciekawiej ode mnieGunka moi mają 7, 5 i 3 lata