reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2020

reklama
Gratulacje rozpakowanym 😍😍😍 ja też 15 dołączyłam do tego grona z moją córcia - Asieńka Ur 15.09 z wagą 2870g :)
Gratulacje:) wszystkiego dobrego dla was ;)
Moze to jednak skurcze i tylko czekać aż akcja się rozkręci ?😏 To drugie ciśnienie zawsze masz w granicy 100 czy dziś tylko tak podwyższone ?
Dzisiaj takie wysokie, chociaż w wieku dojrzewania miałam problemy z ciśnieniem i nawet tabletki brałam na obniżenie. W zeszłym tygodniu jak było tak gorąco też źle się czułam więc zwalam to na pogode jednak.
 
Dziewczyny urodziłam Igora wczoraj 23.09 o 20:22 :) Mały ma 50cm i 2630g. Jest zdrowiutki, malusi i taki ładny, że się zakochaliśmy w nim od razu 🥰
Wyjeli mi ten tempon o 13.15, o 13.30 odeszły wody. Akcja poszła moim zdaniem szybko, jeżeli chodzi o rozwarcie, o 17.00 miałam 8cm i mnie to pokonało. Poprosiłam o znieczulenie to zewnatrzoponowe (chyba tak sie to nazywa w pl) w kręgosłup i dało mi to mega odpoczynek, ale też akcja ustała, brak skurczów. (Już pomijam, że nie umieli się wbić w to miejsce w kregoslupie i też mnie wymęczyli) Więc podłączyli oksy i na nowo bóle, ale zanim przyszły te parte, to długo trwało i miałam już dość. No ale jakoś poszło i mimo , że dzidzius mały to ja tam dośc ciasna jestem i pękłam koło odbytu. Ale już po wszystkim w końcu :) mały śpi mi na klacie, a jak zaczyna jęczeć, to nie wiem co robić 🙈🙈🙈 no ale to się nauczymy z czasem, choć troszkę stresa mam, jak płacze.
Odezwe sie znow w dzień jak sie ogarne.
 
Dziewczyny urodziłam Igora wczoraj 23.09 o 20:22 :) Mały ma 50cm i 2630g. Jest zdrowiutki, malusi i taki ładny, że się zakochaliśmy w nim od razu 🥰
Wyjeli mi ten tempon o 13.15, o 13.30 odeszły wody. Akcja poszła moim zdaniem szybko, jeżeli chodzi o rozwarcie, o 17.00 miałam 8cm i mnie to pokonało. Poprosiłam o znieczulenie to zewnatrzoponowe (chyba tak sie to nazywa w pl) w kręgosłup i dało mi to mega odpoczynek, ale też akcja ustała, brak skurczów. (Już pomijam, że nie umieli się wbić w to miejsce w kregoslupie i też mnie wymęczyli) Więc podłączyli oksy i na nowo bóle, ale zanim przyszły te parte, to długo trwało i miałam już dość. No ale jakoś poszło i mimo , że dzidzius mały to ja tam dośc ciasna jestem i pękłam koło odbytu. Ale już po wszystkim w końcu :) mały śpi mi na klacie, a jak zaczyna jęczeć, to nie wiem co robić 🙈🙈🙈 no ale to się nauczymy z czasem, choć troszkę stresa mam, jak płacze.
Odezwe sie znow w dzień jak sie ogarne.
 
Dziewczyny urodziłam Igora wczoraj 23.09 o 20:22 :) Mały ma 50cm i 2630g. Jest zdrowiutki, malusi i taki ładny, że się zakochaliśmy w nim od razu 🥰
Wyjeli mi ten tempon o 13.15, o 13.30 odeszły wody. Akcja poszła moim zdaniem szybko, jeżeli chodzi o rozwarcie, o 17.00 miałam 8cm i mnie to pokonało. Poprosiłam o znieczulenie to zewnatrzoponowe (chyba tak sie to nazywa w pl) w kręgosłup i dało mi to mega odpoczynek, ale też akcja ustała, brak skurczów. (Już pomijam, że nie umieli się wbić w to miejsce w kregoslupie i też mnie wymęczyli) Więc podłączyli oksy i na nowo bóle, ale zanim przyszły te parte, to długo trwało i miałam już dość. No ale jakoś poszło i mimo , że dzidzius mały to ja tam dośc ciasna jestem i pękłam koło odbytu. Ale już po wszystkim w końcu :) mały śpi mi na klacie, a jak zaczyna jęczeć, to nie wiem co robić 🙈🙈🙈 no ale to się nauczymy z czasem, choć troszkę stresa mam, jak płacze.
Odezwe sie znow w dzień jak sie ogarne.
Świetne wiadomości😍 zdrówka dla was😍😍😘 teraz odpoczywajcie
 
reklama
Do góry