Wrześniowe mamy 2020

[Mama_chlopakow]

Luiska to trzymam kciuki żeby poszło szybko i sprawnie
Ja pewnie zostane tu ostatnia ale przynajmniej wiem na czym stoję

 

[Qmika]

No chyba sie rozkreca, mam wrażenie, że mi pupe rozsadzi ten ból o 20.30 kolejne ktg. Szyjke sprawdziła położna, to otwarta z zewnatrz na jeden palec, ale od srodka zamknieta jeszcze. Mam Turczynke w pokoju, to języka podszkole
Glupio tylko, że leże na 6piętrze, a na ktg i porodówke muszę na parter. Niby winda jest, ale jak skurczyk złapie, to ciężko iść. No i sie słucham rodzacych i niemowlaczków i juz się boje
Ale Wam relacje tu zdaje

No to tylko się cieszyć że się akcja rozkręca aż Ci zazdroszczę trzymam kciuki żeby sprawnie poszło

 

[Qmika]

Luiska to trzymam kciuki żeby poszło szybko i sprawnie
Ja pewnie zostane tu ostatnia ale przynajmniej wiem na czym stoję

Spokojnie,ostatnia będę ja i dalej nie wiem na czym stoję

 

[Luiska:)]

Spokojnie,ostatnia będę ja i dalej nie wiem na czym stoję

Luiska to trzymam kciuki żeby poszło szybko i sprawnie
Ja pewnie zostane tu ostatnia ale przynajmniej wiem na czym stoję

Dziewczyny przyjdzie i na Was pora skurcze mam co 3min, ten tampon zadziałał szybko i intensywnie.
Teraz jakoś przetrwać te bóle i czekaż aż będzie bardziej boleć
Mam tylko nadzieję, że mały zdrowy. Lekarze coś tam szeptali sobie po fachowemu na usg, czego nie cierpię.

 

[Luiska:)]

A Wy dziewczyny jak się czujecie?

 

[Luiska:)]

Ja po wizycie. Mały przybrał i waży ponad 3kg według usg. Jak nie urodze naturalnie do poniedziałku to w pon rano na oddział patologii ciąży a we wtorek cc

Waga małego super! Ciesz sie!

 

[Sopek]

Luiska dajesz dajesz! Mocno kibicuje jest szansa na znieczulenie?

 

[Luiska:)]

Luiska dajesz dajesz! Mocno kibicuje jest szansa na znieczulenie?

Dziękuję znieczulenie dostanę w razie czego, o ile będę mogła- pobrali krew na płytki krwi i od wyników zależy. Jeszcze ns ten temat mi nikt nic nie mowil

 

[Mama_chlopakow]

Luiska oby szybko poszło

 

[Luiska:)]

Luiska oby szybko poszło

Właśnie położna mi powiedziała, że raczej nie urodze w nocy a juz bym chciała to mieć za sobą i iść do domu skurcze mam co 3-5min, ale to nie to co ma być. Ogólnie miłe położne i pielęgniarki, jedzenie też dobre ale wiadomo, to szpital.