reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Dzięki dziewczyny za pamięć :) u mnie dobrze, dalej brzuszek mniejszy od reszty ponad 2 tygodnie ale urosła od ostatniego razu i jestem teraz mega spokojna :) waga 2300g pobrali mi dziś na gbs i 7 września ide po wynik, to już będzie prawie 38tydzien i można rodzić :o :D
Super😉 teraz już będą same dobre wiadomości😊 pięknie nadrobila
 
reklama
Dzięki dziewczyny za pamięć :) u mnie dobrze, dalej brzuszek mniejszy od reszty ponad 2 tygodnie ale urosła od ostatniego razu i jestem teraz mega spokojna :) waga 2300g pobrali mi dziś na gbs i 7 września ide po wynik, to już będzie prawie 38tydzien i można rodzić :o :D
Cieszę się z dobrych wieści :) mi 7 września ma doktor gbs pobrać, ciekawe czy wytrzymam bo skurcze coraz boleśniejsze i częstsze a brzuch twardy non stop :( dzisiaj mi położna przyniosła dobre wieści, otwierają tą porodowke na której pracuje mój gin, w końcu się dogadali :)
dopadł mnie dziwny strach przed porodem, boję się że sobie nie poradze z 2 dzieci i jakaś płaczliwa bardzo się zrobiłam. Na dodatek kompletnie z sił opadłam a jak słucham dobrych rad że powinnam mimo skurczy i bólu być aktywna to jeszcze bardziej mi się płakać chce.
 
Cieszę się z dobrych wieści :) mi 7 września ma doktor gbs pobrać, ciekawe czy wytrzymam bo skurcze coraz boleśniejsze i częstsze a brzuch twardy non stop :( dzisiaj mi położna przyniosła dobre wieści, otwierają tą porodowke na której pracuje mój gin, w końcu się dogadali :)
dopadł mnie dziwny strach przed porodem, boję się że sobie nie poradze z 2 dzieci i jakaś płaczliwa bardzo się zrobiłam. Na dodatek kompletnie z sił opadłam a jak słucham dobrych rad że powinnam mimo skurczy i bólu być aktywna to jeszcze bardziej mi się płakać chce.

Jak mnie położna odwiedziła, to dwa dni chodziłam przybita, choć ona wcale mnie nie straszyła. Ale jakoś tak smutek mnie ogarnął i strach przed porodem i połogiem. A teraz przez to, że co usg lekarze mnie straszą, a to za niską wagą dziecka, a to za krótką kością udową, a to za małym brzuszkiem dziecka itp., co wizyte coś, to jestem mega płaczliwa. Po każdej wizycie u gin albo po usg w szpitalu płaczę kilka godzin. Nie mam jeszcze dzieci, więc nie muszę skupiać się na innych, ale boję się po prostu. A baby bluesa to chyba jeszcze przed porodem dostane :p
 
Mnie znowu trochę nastraszyła znieczuleniem ogólnym przy cc no ale mi w tym szpitalu w którym chce rodzić nikt nie zrobi znieczulenia zewnatrzoponowego bo mam za niski poziom płytek krwi :( ogólnie tą noc miałam koszmarną, w sumie to nie spałam za dużo tylko leżałam z zamkniętymi oczami i kręciłam się z boku na bok:(
 
Mnie znowu trochę nastraszyła znieczuleniem ogólnym przy cc no ale mi w tym szpitalu w którym chce rodzić nikt nie zrobi znieczulenia zewnatrzoponowego bo mam za niski poziom płytek krwi :( ogólnie tą noc miałam koszmarną, w sumie to nie spałam za dużo tylko leżałam z zamkniętymi oczami i kręciłam się z boku na bok:(
A czym konkretnie straszyła?
Akurat ja najlepszym przykładem nie ejstem bo po ogólnym dochodziłam do siebie 5 dni, okropnie meczyly mnie wymioty i zawroty głowy ale ogólnie nie słyszy się o tych skutkach ubocznych często.
Oby wszystko poszło po Waszej myśli! :)
 
A czym konkretnie straszyła?
Akurat ja najlepszym przykładem nie ejstem bo po ogólnym dochodziłam do siebie 5 dni, okropnie meczyly mnie wymioty i zawroty głowy ale ogólnie nie słyszy się o tych skutkach ubocznych często.
Oby wszystko poszło po Waszej myśli! :)
No właśnie tymi wymiotami, bólem głowy i ogólnie że się gorzej do siebie dochodzi :( też słyszałam po pierwszym porodzie jak na sali obok dziewczyna wymiotowała po ogólnym znieczuleniu ale to chyba pierwszy taki odruch, potem śmigała tak jak ja :)
 
Ja miałam znieczulenie ogólne, jak miałam zabieg na kolano. Nie mam pojęcia,czy to to samo,co do porodu. Ale jak sie obudziłam,to byłam tylko śpiąca i taka przymulona, ale nie bolała mnie głowa, ani nie było mi źle. Podrzemałam jeszcze i było całkiem ok, po 2h już chodziłam.
 
reklama
Do góry