reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Jak byłam w ciąży z pierwszym synkiem to też się bałam że nie rozpoznam skurczy porodowych, ale jak się zaczęło to tego bólu nie dało się z niczym pomylić. Ja miałam jeszcze bóle ledzwiowe, myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok :( a i mi na 5 dni przed porodem odszedł czop więc wiedziałam że coś jest na rzeczy. Także dziewczyny spokojnie, poznacie że to już :)
 
reklama
A mam takie pytanie trochę z innej beczki😉 dziewczyny jeżeli mogę zapytać ile u was kilogramów na plusie od początku ciazy? Bo ja dziś 34+3tc i już mam 12kg ciekawe ile będzie do końca🙈
 
Cześć Dziewczyny, pozwolicie, że dołączę do Was 😊 u Nas coraz bliżej terminu mam na 12.09, ale cc planowane wyznaczone na 7.09. Tylko raczej nie wytrzymam z synkiem tyle czasu zapakowana, bo ostatnio na wizycie był to 35+5 tc szyjka tylko 9 mm, ale jeszcze twarda i zamknięta. Od 20 tc ta szyjka mi się skraca. Boje się właśnie, że na czas nie rozpoznam skurczy(już od 20 tc mam twardnienia) i za późno pojadę. A do szpitala jest 30 min...
Ja mam ogólnie termin na 7.09, tyle że z usg wychodzi wcześniej,bo 28.08 :D Poza tym z uwagi na wielkość Synka wolę i tak urodzić wcześniej jeśli przyszloby mi rodzić naturalnie, a jak bliżej lub po terminie to możliwe, że lekarz zaleci mi cc, również z uwagi na cukrzyce ciążowa (leczona, pod kontrolą, ale jednak inne wytyczne obowiązują). Ja bałam się wcześniej szybkiego skracania po tym jak raz miałam gorsze wyniki, tyle ze zatrzymało się. Teraz jak już bezpieczny 37 tc to zaczęłam wiecej chodzić, ruszać się, a tu nic nie dzieje się (nawet mimo bóli jak na okres, twardnień, klucia) . Brzuch nie opada, czop na miejscu, nie oczyszczam się, żadnych objawów, aby poród zbliżał się...

A Tobie już niewiele brakuje do terminu, tyle czasu dałaś radę to teraz też dasz radę ;)
 
A mam takie pytanie trochę z innej beczki😉 dziewczyny jeżeli mogę zapytać ile u was kilogramów na plusie od początku ciazy? Bo ja dziś 34+3tc i już mam 12kg ciekawe ile będzie do końca🙈
Ja obecnie 36+4 i 11 kg. I w sumie od tygodnia jakoś nie przybieram dużo na wadze, nawet mniejsze porcje jem😊
 
Ja mam ogólnie termin na 7.09, tyle że z usg wychodzi wcześniej,bo 28.08 :D Poza tym z uwagi na wielkość Synka wolę i tak urodzić wcześniej jeśli przyszloby mi rodzić naturalnie, a jak bliżej lub po terminie to możliwe, że lekarz zaleci mi cc, również z uwagi na cukrzyce ciążowa (leczona, pod kontrolą, ale jednak inne wytyczne obowiązują). Ja bałam się wcześniej szybkiego skracania po tym jak raz miałam gorsze wyniki, tyle ze zatrzymało się. Teraz jak już bezpieczny 37 tc to zaczęłam wiecej chodzić, ruszać się, a tu nic nie dzieje się (nawet mimo bóli jak na okres, twardnień, klucia) . Brzuch nie opada, czop na miejscu, nie oczyszczam się, żadnych objawów, aby poród zbliżał się...

A Tobie już niewiele brakuje do terminu, tyle czasu dałaś radę to teraz też dasz radę ;)
O to już masz blisko 😊 ja powinnam się więcej już ruszać, ale mam blokadę po tylu tygodniach. A dwa jak więcej pochodzę to od razu coś boli, kłuje, krzyż boli. I znowu blokuje się 🙈jak to siedzi wszytko w głowie...
 
A mam takie pytanie trochę z innej beczki😉 dziewczyny jeżeli mogę zapytać ile u was kilogramów na plusie od początku ciazy? Bo ja dziś 34+3tc i już mam 12kg ciekawe ile będzie do końca🙈
U mnie w 37 tc 11 kg na plusie. Ja dlugo nie mogłam przytyć i bylam +3-4 kg a potem jakoś w ostatnim trymestrze ruszyło...
 
U mnie 14 kg więcej dziś 37+0. Do tych co się boją że nie rozpoznają skurczy ogrodowych, bez obaw 😆 jak będziecie mieć ból że pomyślcie że już umieracie i juz gorzej być nie może to to będzie to 🤣 pocieszające jest to że jak dziecko się urodzi ból jak ręką odjal. Nic nie boli tak bardzo i też nie przechodzi tak szybko jak poród 😄 będzie dobrze. W tej ciąży zamierzam skupić się na oddechu. Nigdy nie byłam w szkole rodzenia i nie wiedziałam co mam robić sapalam jak pies i to jeszcze bardziej potegowalo ból. Za drugim razem położna wytłumaczyła jak mam oddychać i trochę to pomagało jednak.
 
reklama
Do góry