reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Luiska , Ewelinamalina też się boje porodu;) to będzie mój czwarty, ciekawe jak tym razem ale boje się tego bólu choć u mnie idzie expresowo to i tak się boje;) nawet tego czy zdążę do szpitala ale staram się odganiać te myśli.. co ma być to będzie. Nawet nie boje się samego pobytu w szpitalu tylko tego "wielkiego finału";) byle w tym szpitalu jak najkrócej być. I oby nie było żółtaczki itd itp

Luiska moje trzecie dziecko urodziło się z hipotrofia. Zdrowy tylko malutki , teraz ma prawie 3 lata i jest po prostu mniejszy od rówieśników :)
 
reklama
Cześć :) ja jestem w 35tc. U mnie 12kg więcej. Moja pierwsza ciąża. Jeszcze do niedawna się nie bałam, a czym bliżej, to strach mnie ogarnia. Już sama nie wiem, czy porodu/bólu bardziej się boję, czy ogólnie pobytu w szpitalu i jak moja psychika sie zachowa 🤦‍♀️ w nowej stresowej sytuacji i z bezsilności robię się płaczliwa. Aż wstyd, jak będę płakać te kilka dni w szpitalu 😛🥺
Jak Ty znosiłaś poród i pobyt w szpitalu? Może nie powinnam sie negatywnie nastawiać tak z góry. Za dużo o tym myśle.
Upały dają po tyłku, też mam opuchnięte stopy i dłonie. W tym tygodniu piorę ciuszki dziecka i chcę już mieć tą sprawę zakończoną. Torbę do szpitala powoli też kompletuję.
Pozdrawiam :)
Pobyt w szpitalu nie jest straszny. Rodzilam w dwóch różnych szpitalach i było ok :) nie bój się co ma być to będzie musimy to przeżyć wyjścia nie ma. Ja miałam pierwszy poród bardzo długi 16,5 godziny A w bólach 3 dni 🤦‍♀️ drugi poszedł już szybciej 4,5 godziny mam nadzieję że trzeci to już Pikuś 🙈
Moja znajoma rodziła teraz w maju pierwsze dziecko i półtorej godzinki i mówiła że nie bolało jakoś strasznie także każdy organizm jest inny. Mój chyba nie stworzony do rodzenia dzieci A mimo to zachciało mi się jeszcze dzidziusia 🤱 moje dzieciaczki mają juz córka 9 lat i synek 6 lat. Nie wiem kiedy to zleciało. Po tylu latach już zapomniałam o bólu porodowym 😄 ale powoli mi się przypomina i dlatego zaczynam się bać 🤣 ale trudno teraz już nie ma odwrotu 😀 będzie dobrze!
 
Luiska , Ewelinamalina też się boje porodu;) to będzie mój czwarty, ciekawe jak tym razem ale boje się tego bólu choć u mnie idzie expresowo to i tak się boje;) nawet tego czy zdążę do szpitala ale staram się odganiać te myśli.. co ma być to będzie. Nawet nie boje się samego pobytu w szpitalu tylko tego "wielkiego finału";) byle w tym szpitalu jak najkrócej być. I oby nie było żółtaczki itd itp

Luiska moje trzecie dziecko urodziło się z hipotrofia. Zdrowy tylko malutki , teraz ma prawie 3 lata i jest po prostu mniejszy od rówieśników :)
Najważniejsze w takim razie, że synuś zdrowy. Każdy czlowiek wygląda inaczej i nie sami duzi ludzie chodzą po świecie. Trzymam kciuki, żeby i tym razem Twoj maluszek był okazem zdrowia, mimo niskiej wagi :)
Ja mam kolejne badanie przepływow 25.8 i dowiem sie,czy i ile mały przybrał. A Ty chyba masz 26.8 kolejną wizyte, jak dobrze pamiętam?
Ja mam natłok myśli, jak wyobrażam sobie poród :p
 
Cześć dziewczyny moje konto Ewelina0605 chyba straciłam bo nie pamiętam hasła A niestety poczta już też nieaktywna dlatego piszę z nowego. Jestem dziś 36 + 4 I coraz bardziej czekam na poród 😁 wiem co mnie czeka 2 porody już za mną A I Tak się boję jak cholera (może właśnie dlatego że wiem co bedzie🙈) ale mimo wszystko czekam niecierpliwie. Nogi puchna, na wadze 14 kg więcej... upały też nie pomagają. A Wy jak się trzymacie?
Hej :) u mnie 34+4 i 14kg do przodu :) to będzie mój pierwszy poród, ale CC, ze wskazań kardiologicznych. Nie boję się, chyba dlatego właśnie, że nie wiem czego się spodziewać 🙈 a unikam jak ognia czytania w internecie na ten temat, bo wiem, że bym panikowała. Wolę "iść na żywioł". I cały czas sobie mówię, że nie ja pierwsza i nie ostatnia to przeżyję 🙈
Jeżeli chodzi o samopoczucie to wróciła mi senność z pierwszego trymestru. Nie dam rady wytrzymać dnia bez drzemki. Dużo szybciej się męczę, nawet siedzieć za długo nie mogę, bo wtedy brzuch dokucza. Ale ja od 23tc biorę dawkę 8 magnezów dziennie, bo miałam problem z twardnieniem brzucha, i mam zalecone od lekarza żeby Dużo odpoczywać.
Puchnięcie póki co mnie omija : ) mam nadzieję, że tak zostanie.

A jak rozstępy? U mnie wyszły póki co na boczkach, ale niewielkie. I piersi... tu już gorzej :( ciekawa jestem, czy wyskoczą mi jeszcze na całym brzuchu. A smakuje się kilka razy dziennie.
 
Pobyt w szpitalu nie jest straszny. Rodzilam w dwóch różnych szpitalach i było ok :) nie bój się co ma być to będzie musimy to przeżyć wyjścia nie ma. Ja miałam pierwszy poród bardzo długi 16,5 godziny A w bólach 3 dni 🤦‍♀️ drugi poszedł już szybciej 4,5 godziny mam nadzieję że trzeci to już Pikuś 🙈
Moja znajoma rodziła teraz w maju pierwsze dziecko i półtorej godzinki i mówiła że nie bolało jakoś strasznie także każdy organizm jest inny. Mój chyba nie stworzony do rodzenia dzieci A mimo to zachciało mi się jeszcze dzidziusia 🤱 moje dzieciaczki mają juz córka 9 lat i synek 6 lat. Nie wiem kiedy to zleciało. Po tylu latach już zapomniałam o bólu porodowym 😄 ale powoli mi się przypomina i dlatego zaczynam się bać 🤣 ale trudno teraz już nie ma odwrotu 😀 będzie dobrze!
Super, że zdecydowałaś się na kolejne dziecko :) pewnie wiele radości wniesie w Waszą rodzinkę ;)
Ja jeszcze nie wiem, czy nadaje się do rodzenia dzieci, czy nie 😅 zdam relację, jak będzie po 😂 Wy też się pochwalcie Dziewczyny, jak Wam poszło :D trzymam za nas kciuki 😘 fajnie, że jest to forum. Będę Wam marudzić aż do porodu i z porodówki też 🤣
 
Hej :) u mnie 34+4 i 14kg do przodu :) to będzie mój pierwszy poród, ale CC, ze wskazań kardiologicznych. Nie boję się, chyba dlatego właśnie, że nie wiem czego się spodziewać 🙈 a unikam jak ognia czytania w internecie na ten temat, bo wiem, że bym panikowała. Wolę "iść na żywioł". I cały czas sobie mówię, że nie ja pierwsza i nie ostatnia to przeżyję 🙈
Jeżeli chodzi o samopoczucie to wróciła mi senność z pierwszego trymestru. Nie dam rady wytrzymać dnia bez drzemki. Dużo szybciej się męczę, nawet siedzieć za długo nie mogę, bo wtedy brzuch dokucza. Ale ja od 23tc biorę dawkę 8 magnezów dziennie, bo miałam problem z twardnieniem brzucha, i mam zalecone od lekarza żeby Dużo odpoczywać.
Puchnięcie póki co mnie omija : ) mam nadzieję, że tak zostanie.

A jak rozstępy? U mnie wyszły póki co na boczkach, ale niewielkie. I piersi... tu już gorzej :( ciekawa jestem, czy wyskoczą mi jeszcze na całym brzuchu. A smakuje się kilka razy dziennie.
Mi też mega twardnieje brzuch (macica sie stawia), biorę też magnez, ale zwiększyłam sobie dawkę, bo miałam dni, że mialam te twardnięcia co kilka minut. A mówił Ci gin, w którym tygodniu odstawić magnez? Moja mi mówiła, że do 37tyg.mogę tylko go brać.
Rozstępów nie mam póki co.
A z sennością mam podobnie, popołudniu chce mi sie bardzo spać, ale nie zawsze uda mi się zasnąć.
 
A jak z aktywnością Waszych maluszków w brzuchu? Mój do teraz (35tc) się bardzo wierci, obojętnie czy siedzę, czy chodzę. Nieraz pół nocy nie śpię, bo mały buszuje :D na ktg i usg, to tak wariuje, że badania trwają dłużej jak powinny, żeby zapis na ktg wyszedł, jak trzeba, a na usg żeby dobrze pomiary zrobić 😂
 
Luiska , Ewelinamalina też się boje porodu;) to będzie mój czwarty, ciekawe jak tym razem ale boje się tego bólu choć u mnie idzie expresowo to i tak się boje;) nawet tego czy zdążę do szpitala ale staram się odganiać te myśli.. co ma być to będzie. Nawet nie boje się samego pobytu w szpitalu tylko tego "wielkiego finału";) byle w tym szpitalu jak najkrócej być. I oby nie było żółtaczki itd itp

Luiska moje trzecie dziecko urodziło się z hipotrofia. Zdrowy tylko malutki , teraz ma prawie 3 lata i jest po prostu mniejszy od rówieśników :)
Ty to już weteranka w porodach 😃
Jeśli chodzi o rozstępy na częściej omijają mnie szerokim łukiem. Moja mama urodziła nas 4 i ani jednego rozstepu, moja siostra 2 i też nie ma. Ja 3 dziecko na szczęście też brzuszek ładny 🙃 to są geny. Niestety żadne kremy nie pomogą jeśli ktoś ma skłonności do rozstępów taka już natura... Ja się smarowalam ale mama moja ani siostra nigdy także jakbym się nie smarowala to podejrzewam nic by to nie zmieniło.
Jeśli chodzi o cesarke nie wiem bo nie mialam. Ale miałam za to operację guza w piersi pod pełną narkoza i strasznie się bałam tej narkozy ale przeżyłam i żyje także dacie radę dziewczyny. Poniekąd Wam nawet zazdroszczę ominie was ten okropny ból porodowy 😀
 
Mi też mega twardnieje brzuch (macica sie stawia), biorę też magnez, ale zwiększyłam sobie dawkę, bo miałam dni, że mialam te twardnięcia co kilka minut. A mówił Ci gin, w którym tygodniu odstawić magnez? Moja mi mówiła, że do 37tyg.mogę tylko go brać.
Rozstępów nie mam póki co.
A z sennością mam podobnie, popołudniu chce mi sie bardzo spać, ale nie zawsze uda mi się zasnąć.
Mam następną wizytę właśnie w 37tc więc pewnie wtedy dowiem się co z magnezem, narazie nic mi lekarz nie mówił :) jedynie acard odstawić w 36tc.
 
reklama
Ja nigdy nie miałam rozstępów, teraz też nie mam na szczęście, smaruje się kremami, oliwkami i nie wiem czy to to czy geny.. pewnie i jedno i drugie;) u mnie w rodzinie chyba żadna kobieta nie miała rozstępów więc też na pewno zasługa genów w tym spora:)

Luiska ja mam wizytę 26.08 to będzie 36tc wtedy i zobaczymy co dalej, mała jest ruchliwa zwłaszcza jak ja odpoczywam bo tak to cały dzień mam zawsze aktywny i ją wybujam porzadnie;)
 
Do góry