reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

reklama
Cześć . Ja co prawda dokładnego terminu nie mam , ale coś wrzesień / październik . Martwi mnie, że dziś wieczorem mam bóle kłujące przy pępku...ogólnie często bóle jajników . To moja pierwsza ciąża więc już mam stresa 😛
 
Cześć . Ja co prawda dokładnego terminu nie mam , ale coś wrzesień / październik . Martwi mnie, że dziś wieczorem mam bóle kłujące przy pępku...ogólnie często bóle jajników . To moja pierwsza ciąża więc już mam stresa 😛
Spokojnie, na początku ciąży często coś tam pociągnie, coś zakłuje... Jeśli bóle nie są silne, nie ma mocnych skurczów, plamień, to jest dobrze. Ja na początku miałam co jakiś czas takie delikatne pobolewania w podbrzuszu, takie ni to ciągnięcie, ni to kłucie, ni to jak na okres... czasami też zaklulo w okolicy jajników, głównie z lewej strony.
Lekarz mówił że wszystko jest w porządku, takie bóle w pierwszych tygodniach są zupełnie normalne i dopóki się nie nasilają, nie ma innych niepokojących objawów, to nie ma się czym martwić😊
 
Spokojnie, na początku ciąży często coś tam pociągnie, coś zakłuje... Jeśli bóle nie są silne, nie ma mocnych skurczów, plamień, to jest dobrze. Ja na początku miałam co jakiś czas takie delikatne pobolewania w podbrzuszu, takie ni to ciągnięcie, ni to kłucie, ni to jak na okres... czasami też zaklulo w okolicy jajników, głównie z lewej strony.
Lekarz mówił że wszystko jest w porządku, takie bóle w pierwszych tygodniach są zupełnie normalne i dopóki się nie nasilają, nie ma innych niepokojących objawów, to nie ma się czym martwić😊
Ok, dziękuję , uspokoilas mnie 😊 czasem bardziej coś tam ciągnie , czasem mniej ,ale wczoraj się jakoś zestresowałam 🤨 Udanej niedzieli
 
Wiecie co może być przyczyną zwracania leków? Biorę euthyrox, i wieczorem kwas foliowy i witaminy pregna DHA. I od kilku dni kwas foliowy i te witaminy zwracam za każdym razem
Wypada mi teraz koniec 13 tygodnia i trochę się martwię.
W ciągu dnia prawie nie mam już mdłości i trochę nie rozumiem czemu teraz tak się dzieje
 
Hej, postanowiłam założyć konto i dopisać się do was, bo ostatnio bardzo mi pomaga czytanie o tym że nie tylko ja się tak beznadziejnie czuje 😕 to moja druga ciąża, pierwsza była w 2014 - poronienie w 9 tygodniu. W tej od 5 tygodnia jestem na L4, musiałam wziąć urlop dziekański na studiach bo mdłości i bóle głowy nie pozwalają mi na normalne funkcjonowanie. Do tego znaczne osłabienie, wstręt do większości jedzenia, zawroty głowy, duszności i fale gorąca. W 11 tygodniu zaczęło być trochę lepiej, nawet udało mi się wyjść parę razy na krótkie zakupy czy spacer, wczoraj skończyłam 12 tydzień i od 3 dni znowu masakra ☹ totalny brak sił na cokolwiek, ale liczę na to że z 2 trymestrem zaczną się lepsze dni i w końcu wrócą siły i apetyt 🙂 pozdrawiamy z maluszkiem 💕
 
Wiecie co może być przyczyną zwracania leków? Biorę euthyrox, i wieczorem kwas foliowy i witaminy pregna DHA. I od kilku dni kwas foliowy i te witaminy zwracam za każdym razem
Wypada mi teraz koniec 13 tygodnia i trochę się martwię.
W ciągu dnia prawie nie mam już mdłości i trochę nie rozumiem czemu teraz tak się dzieje
W obu ciążach wymiotowałam po tych super pro witaminach i tolerowałam jedynie te najzwyklejsze. W tej nie biorę nic poza Folikiem bo wszystko zwracałam więc bez sensu :/ Może od następnej wizyty dostanę zielone światło.

Hej, postanowiłam założyć konto i dopisać się do was, bo ostatnio bardzo mi pomaga czytanie o tym że nie tylko ja się tak beznadziejnie czuje 😕 to moja druga ciąża, pierwsza była w 2014 - poronienie w 9 tygodniu. W tej od 5 tygodnia jestem na L4, musiałam wziąć urlop dziekański na studiach bo mdłości i bóle głowy nie pozwalają mi na normalne funkcjonowanie. Do tego znaczne osłabienie, wstręt do większości jedzenia, zawroty głowy, duszności i fale gorąca. W 11 tygodniu zaczęło być trochę lepiej, nawet udało mi się wyjść parę razy na krótkie zakupy czy spacer, wczoraj skończyłam 12 tydzień i od 3 dni znowu masakra ☹ totalny brak sił na cokolwiek, ale liczę na to że z 2 trymestrem zaczną się lepsze dni i w końcu wrócą siły i apetyt 🙂 pozdrawiamy z maluszkiem 💕
Witam w gronie ZombieCiężarówek ;) ;) 14tc i nadal bywa beznadziejnie.
 
Cześć dziewczyny :) ja wczoraj skończyłam 12 tc. Nie wymiotowalam ale miałam strasze mdlosci.. odrzuciło mnie od mięsa chleba wedlin (..) teraz do wieczora jest ok .. ale ok 18 mdlosci powracają z podwójną siła.. pytałam mojego lekarza mówił ze musze jeszcze wytrzymać ok 2 tyg.. biorę duphaston acard i kwas foliowy.. na początku ciąży dostałam krwawienia ; ( i 2 ciąży stracone 6 tc i 4 tc. Każdego dnia boje sie o naszą dzidzie.. 20 badania genetyczne. Wierzę że będzie dobrze ;) pozdrawiam
 
reklama
U mnie to samo było, wymiotów brak ale mdłości całodobowe, nasilające się wieczorem i w nocy. Nawet jak miałam na coś ochotę, to po spróbowaniu miałam ochotę od razu to zwrócić. 🤢Jedyne co mogę jeść bez problemu to owoce i różne krakersy, wafle, paluszki itd. 😊
Ja dziś byłam na pobraniu krwi i położna zwróciła mi uwagę, że być może moje osłabienie to nie tylko zwykła ciążowa dolegliwość a może być początek anemii. Od początku ciąży praktycznie wcale nie jem mięsa i właśnie o tym jej mówiłam, ale sama jakoś o tym nie pomyślałam. 😐 Bierzecie dodatkowo żelazo? Ja do tej pory tylko to które jest w witaminach ( A biorę pregnę plus ) 😕
 
Do góry