reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Dziewczyny pracujące do kiedy chcecie pracować?
Nie wiem co robić ze sobą bo w miarę dobrze się czuje i lubię swoją pracę, ale są też ALE. Mam super szefową która jednak nie ma dobrego kontaktu z naszym menago. On ją ciśnie o nadgodziny pracowników... tym sposobem nie chcąc mówić że jestem w ciąży zgodziłam się na pracę w niedziele (pytała mnie konsekwentnie przez trzy tygodnie o to). Nie stresuje się bardzo... ale złoszczę sporo... hormony dają we znaki a ludzie potrafią pocisnąć jak to w korpo. Dodatkowo pojawiły się mdłości ale bez wymiotów; męczą mnie zapachy a pracuje na openspace gdzie jest z 200osób[emoji53]
I ostatecznie 8-9h to dla mnie za dużo po 15stej nie wiem kim jestem. I do 17stej już dociągam byle by...
Co robić?[emoji17] jutro zaczynam 7tydzień dopiero
Ja od poniedziałku jestem na zwolnieniu.. Bardzo lubię swoją pracę, miałam w planach nie mówić nikomu do 12tc, ale czuję się tak beznadziejnie, że nie dam rady nic robić, poza bieganiem co chwilę do łazienki.. Praca jest dość stresująca, po 30 nadgodzin w miesiącu. Wiedza tylko kadry i moj przełożony. Domyślam się, że plotki zaraz się rozniosą jak mnie dłużej nie będzie, ale trudno. Możliwe, że jak się poczuje lepiej to wrócę do pracy.
 
reklama
Ja planowałam wczoraj/dzisiaj powiedzieć szefowi i project menagerowi, ale ze względu na to czego się dowiedzieliśmy we środę u lekarza to na razie nie mówię, zobaczymy co będzie za 2 tygodnie. Reszcie ludzi z pracy (szef i PM by nie rozpowiedzieli na pewno) chciałam powiedzie po 12 tygodniu, a pracować wstępnie planowałam do końca 2 trymestru, ale w rzeczywistości byłoby to uzależnione od samopoczucia. ;) Nie sądzę jednak, żebym pracowała dłużej, odpoczynek też się należy 😊
 
Ostatnio szukałam ubrań ciążowych w bonprix i nie znalazłam. Możesz podesłać linka do kategorii ciążowe?
Też jakiś czas temu przeglądałam bonprix, tutaj 🙂
 
U mnie z pracą to trochę lipa bo 2dni po podpisaniu umowy test pokazał kinderka. Pracuje dopiero od poniedziałku ale tu w De wiem, ze jestem chroniona. Nie mam zielonego pojecia kiedy mam poinformować, jeśli wszystko będzie ok to może za miesiąc...
 
U mnie wiedza od tego poniedzialku, to szef przejal sie moimi projektami z tego co widac i chce zeby jak nawiecej w nich zrobic dopoki jestem. Ale ogolnie reakcja ok wszystkich. Nie wiem ile bede pracowac, moze do konca maja albo czerwca, zobacze w trakcie 🤷‍♀️
 
Ja mam taką sytuację że od grudnia zastępuje w roli przełożonego koleżankę, którą też w ciazy. (Teraz ma rodzić). Druga koleżanka z zespołu rodzi w czerwcu. Dalej mam wakaty + mamy wakat na stanowisku kierownika... Boje się powiedzieć o ciąży bo wyjdzie że jednocześnie na 5 osób w dziale 3 w ciąży... Ale lepiej powiedzieć teraz niż później, przynajmniej jakiś plan działania można wymyślić przez te kilka miesięcy :)
 
Ja mam taką sytuację że od grudnia zastępuje w roli przełożonego koleżankę, którą też w ciazy. (Teraz ma rodzić). Druga koleżanka z zespołu rodzi w czerwcu. Dalej mam wakaty + mamy wakat na stanowisku kierownika... Boje się powiedzieć o ciąży bo wyjdzie że jednocześnie na 5 osób w dziale 3 w ciąży... Ale lepiej powiedzieć teraz niż później, przynajmniej jakiś plan działania można wymyślić przez te kilka miesięcy :)
No właśnie też tak myślę, że to bardzo w porządku wobec pracodawcy, ja powiedziałam prawie od razu po pierwszej wizycie. No ale z drugiej strony na razie musiałam iść na zwolnienie (sporo wymiotuję), a w pracy i tak zaczęły się plotki, bo wyglądam delikatnie rzecz ujmując jak ciężko chora, więc wiedziałam że i tak długo nie ukryję stanu rzeczy😆.
 
reklama
To ja mam tak z moim psem.
Moj kot w pracy chyba wyczul ciaze, bo dzis jest nie do zniesienia. (Tak, mamy kota w biurze) ona nie jest raczej kotem ktory przychodzi sie przytulic, a dzis caly dzien do mnie lezie, kladzie sie na mnoe wtula, wchodzi najblizej jak sie da, jak nie ona...
 
Do góry