reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Tak, zgadza się, tak jest w Norwegii, ciąża od 2 trymestru, no chyba, że coś się dzieje na co można zaradzić, ciążę prowadzi lekarz rodzinny jeśli nie ma większych problemów, albo położna (można sobie wybrać), w 3 trymestrze chodzi się na kontrolę częściej I'm bliżej do rozwiązania (też w zależności jak się kobieta czuje i jakie są wyniki badań), pierwsze usg 17-19tydz. kierują na nie do szpitala, bo wcześniej organy nie są na tyle rozwinięte, żeby lekarz mógł ocenić co tam się dzieje. Później jest jeszcze 1 usg chyba pod koniec 2 trymestru. Zwolnienie w ciąży jest postrzegane niemal jako oznak słabości, negatywnie. Oczywiście jeśli źle się czujesz to co innego, lub jeśli warunki pracy są zagrażające, ale często pracodawca proponuje inne obowiązki na czas ciąży. Ogólnie kobiety same maja inna mentalność wydaje mi się. Żadna nie chce iść na zwolnienie, tyraja z brzuchem pod broda ile się da a po pracy jeszcze na trening albo spacer z psem po lesie 🤣 chcą równouprawnienia więc nie mogą pokazywać, że ciąża robi je mniejproduktywne.

Brzmi strasznie[emoji51] szacun dla tych kobiet! Rozumiem, że Ty też będziesz pracować dopóki starczy sił?

Hey :)
U mnie wczoraj i dzisiaj rano były dwie kreski słabe ale były :)
Od razu pobiegłam do ginekologa (choruje na hashimoto) ale niestety nie było widać pęcherzyka. Czy jest się czym martwić ? Jutro z rana beta i dam wam znać :)

Nie masz się czym martwić, u nikogo nie byłoby widać pęcherzyka na takim etapie[emoji4] kiedy kazał Ci przyjść ponownie?

@Belize niestety nie wiem.

Ja się właśnie naczytałam artykułów o ciąży w wieku 35+ 🤦‍♀️🤦‍♀️tak na dobranoc..

Nie martw się na zapas, mojej mamy koleżanka w wieku 43 lat urodziła zdrowego synka i ciąże i poród miała bezproblemowe[emoji4] jedynie miała cukrzyce ciążową ale to jest niezależne od wieku. Znam jeszcze kilka takich przykładów, za to żadnego „złego”

Dziewczyny, w piątek 27.12 30 dzień cyklu test pozytywny, co prawda blade kreski ale na dwóch.
W sobotę 28.12 beta 72, jutro idę jeszcze raz.
W sobotę zapisałam się na USG i do lekarza, to byłby 38 dzień, nie wiem jak to liczyć dokładnie, 5 tydzień i 3 dzień?
Myślicie że będzie coś widać?

Pęcherzyk będzie widać ale czy już serduszko to nie wiem, może być, zależy kiedy była owulacja. Ja idę później żeby już na pewno było widać serduszko[emoji4]
 
reklama
Czytałam gdzieś, że pęcherzyk ciążowy widać przy Beta HCG powyżej 1500-2000. Ja byłam na usg z betą powyżej 7000 i był tylko pęcherzyk z całkiem żółtym.
Jutro rano idę na betę... Zobaczymy czego się dowiem.
Często pobolewa mnie brzuch jak na @ ale jak się położę i odpocznę do przechodzi.
Martwię się czy wszystko ok. To moja pierwsza ciąża.
 
Cześć dziewczyny! Na razie termin wyznaczony na 3.09 więc dopisuję się do wrześniówek:)
Chciałabym podzielić się z Wami wynikami mojej bety:
23.12 - 233
27.12 - 1529
30.12 - 7440
Czy tej przyrost nie jest zbyt duży? Szczerze mówiąc byłam w lekkim szoku kiedy zobaczyłam ostatni wynik... 30.12 byłam na usg, było widać tylko pęcherzyk i ciałko żółte, zarodka jeszcze nie. Według ostatniej miesiączki to 4 tydzień 5 dzień ciąży, ale na pewno owulacja przesunęła się kilka dni wcześniej, ponieważ zauważyłam wtedy płodny śluz z nitkami krwi, czyli ciąża jest kilka dni starsza. Następne USG dopiero 15 stycznia...

Wszystko jest w normie:)
 
Brzmi strasznie[emoji51] szacun dla tych kobiet! Rozumiem, że Ty też będziesz pracować dopóki starczy sił?



Nie masz się czym martwić, u nikogo nie byłoby widać pęcherzyka na takim etapie[emoji4] kiedy kazał Ci przyjść ponownie?



Nie martw się na zapas, mojej mamy koleżanka w wieku 43 lat urodziła zdrowego synka i ciąże i poród miała bezproblemowe[emoji4] jedynie miała cukrzyce ciążową ale to jest niezależne od wieku. Znam jeszcze kilka takich przykładów, za to żadnego „złego”



Pęcherzyk będzie widać ale czy już serduszko to nie wiem, może być, zależy kiedy była owulacja. Ja idę później żeby już na pewno było widać serduszko[emoji4]

Wiem, że serduszka może nie być widać ale stresuje się bólem brzucha.
Dodatkowo mam ciężka fizyczną pracę, przez którą czuję się jeszcze gorzej.
To moja pierwsza ciąża, chyba trochę panikuję ale po kilku miesiącach starań wreszcie się udało .
 
Wiem, że serduszka może nie być widać ale stresuje się bólem brzucha.
Dodatkowo mam ciężka fizyczną pracę, przez którą czuję się jeszcze gorzej.
To moja pierwsza ciąża, chyba trochę panikuję ale po kilku miesiącach starań wreszcie się udało .

Ja też mam ciągle jakieś kłucia i pobolewania. Też mnie to martwi, ale mam niedzieję, że to dzidzia i macica rosną :). Kłuje mnie szczególnie w okolicy jajnika z lewej strony, na usg widziałam, że tam umiejscowione jest ciałko żółte, może to od tego? My staraliśmy się od 10 miesięcy, ale przez złe wyniki męża i 3 nieudane inseminacje byliśmy zapisani na wizytę rozpoczynającą procedurę in vitro na 30 grudnia, a tu 23 grudnia upragnione 2 kreski :). Rzeczywiście wyniki bardzo nam się poprawiły, ale nasza pani doktor nie dawała nam dużych szans na ciążę naturalną.
 
Hey :)
U mnie wczoraj i dzisiaj rano były dwie kreski słabe ale były :)
Od razu pobiegłam do ginekologa (choruje na hashimoto) ale niestety nie było widać pęcherzyka. Czy jest się czym martwić ? Jutro z rana beta i dam wam znać :)
Spokojnie, pęcherzyk widuję w 6tc , zarodek ok.8tc :) Na wszystko jest jeszcze czas :)

@Belize niestety nie wiem.

Ja się właśnie naczytałam artykułów o ciąży w wieku 35+ 🤦‍♀️🤦‍♀️tak na dobranoc..
Mam zacząć panikować? ;) też nie mam już 18 lat :D

Wiem, że serduszka może nie być widać ale stresuje się bólem brzucha.
Dodatkowo mam ciężka fizyczną pracę, przez którą czuję się jeszcze gorzej.
To moja pierwsza ciąża, chyba trochę panikuję ale po kilku miesiącach starań wreszcie się udało .
Mnie podbrzusze boli cały czas i już chciałabym żeby przestało ale dokładnie pamiętam, że w poprzednich ciążach też tak było i pędziłam do lekarza, przekonana że się nie uda.
Nospę łyknij jak naprawdę będzie dokuczać :)
 
Ja też mam ciągle jakieś kłucia i pobolewania. Też mnie to martwi, ale mam niedzieję, że to dzidzia i macica rosną :). Kłuje mnie szczególnie w okolicy jajnika z lewej strony, na usg widziałam, że tam umiejscowione jest ciałko żółte, może to od tego? My staraliśmy się od 10 miesięcy, ale przez złe wyniki męża i 3 nieudane inseminacje byliśmy zapisani na wizytę rozpoczynającą procedurę in vitro na 30 grudnia, a tu 23 grudnia upragnione 2 kreski :). Rzeczywiście wyniki bardzo nam się poprawiły, ale nasza pani doktor nie dawała nam dużych szans na ciążę naturalną.

Gratuluję! Bardzo się cieszę, że się udało.
My niecałe pół roku, ale martwi mnie też wysiłek w pracy, a po wysiłku silniejszy ból, oprócz brzucha boli mnie też kręgosłup z tyłu, bardzo podobnie jak na @ ale zdecydowanie słabiej.
U mnie 27.12 dwie kreski ale druga strasznie blada.
Do tego zgłosiłam się z bólem brzucha w poniedziałek do lekarki a ona zapytała po co wogole przyszłam.
Powiedziała też że nawet jeśli jest to wczesna ciąża może ta ciąża żyje a może nie i że mam wrócić w późniejszym terminie.
I do widzenia...
 
Brzmi strasznie[emoji51] szacun dla tych kobiet! Rozumiem, że Ty też będziesz pracować dopóki starczy sił?



Nie masz się czym martwić, u nikogo nie byłoby widać pęcherzyka na takim etapie[emoji4] kiedy kazał Ci przyjść ponownie?



Nie martw się na zapas, mojej mamy koleżanka w wieku 43 lat urodziła zdrowego synka i ciąże i poród miała bezproblemowe[emoji4] jedynie miała cukrzyce ciążową ale to jest niezależne od wieku. Znam jeszcze kilka takich przykładów, za to żadnego „złego”



Pęcherzyk będzie widać ale czy już serduszko to nie wiem, może być, zależy kiedy była owulacja. Ja idę później żeby już na pewno było widać serduszko[emoji4]
No będę, puki co nic mi nie dolega poza polesnymi cyckami 😅 sezon jest u mnie teraz niski (salon kosmetyczny) więc na lajcie będzie myślę do marca, a później zobaczę jak się będe czuła. Mieliśmy 5 dziewczym w firmie w ciąży w zeszłym roku. Wszystkie pracowały do 8 mies. Mniej bądź więcej (% etatu w zależności czy dawały radę 5 godz dziennie czy 8 itd) po nich zaszła w ciążę Ukrainka pracująca u nas i od razu zwolnienie na dzień dobry, potem trochę pracowała bo uważała że jak siedzi w domu to za dużo je 😜.
 
reklama
Gratuluję! Bardzo się cieszę, że się udało.
My niecałe pół roku, ale martwi mnie też wysiłek w pracy, a po wysiłku silniejszy ból, oprócz brzucha boli mnie też kręgosłup z tyłu, bardzo podobnie jak na @ ale zdecydowanie słabiej.
U mnie 27.12 dwie kreski ale druga strasznie blada.
Do tego zgłosiłam się z bólem brzucha w poniedziałek do lekarki a ona zapytała po co wogole przyszłam.
Powiedziała też że nawet jeśli jest to wczesna ciąża może ta ciąża żyje a może nie i że mam wrócić w późniejszym terminie.
I do widzenia...

Przykre, że kobieta nie jest w stanie zrozumieć drugiej kobiety... A czy po odpoczynku jest Ci lepiej? Ile razy sprawdzałaś betę? Ważne, żeby sprawdzić czy jest przyrost.
 
Do góry