reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Mnie mój ślubny dobija... strzela mi fochy. Ogląda nocami sport i filmy, rano jest nie do życia. W tygodniu nic nie zrobi i jeszcze przewraca oczami jak go opieprze o coś. Chwilowo mam go dość😭
W pracy też nie ma lekko i trzeba zasuwać mimo że praca biurowa to stresior jest🥺🥺🥺
Mam dość... jestem zdołowana... jak patrze na niego to wiem że on mi nic nie pomoże przy dziecku bo sam jest jedynakiem i robi coś jak mu jest wygodnie😩😭
Mówię mu: „marzę o ciepłej herbacie”... po chwili „wstawisz wodę na herbatę?” A ten za chwilę odpowiada: „nie mam ochoty na herbatę”😳🤯🤯
 
reklama
Mnie mój ślubny dobija... strzela mi fochy. Ogląda nocami sport i filmy, rano jest nie do życia. W tygodniu nic nie zrobi i jeszcze przewraca oczami jak go opieprze o coś. Chwilowo mam go dość[emoji24]
W pracy też nie ma lekko i trzeba zasuwać mimo że praca biurowa to stresior jest[emoji3064][emoji3064][emoji3064]
Mam dość... jestem zdołowana... jak patrze na niego to wiem że on mi nic nie pomoże przy dziecku bo sam jest jedynakiem i robi coś jak mu jest wygodnie[emoji30][emoji24]
Mówię mu: „marzę o ciepłej herbacie”... po chwili „wstawisz wodę na herbatę?” A ten za chwilę odpowiada: „nie mam ochoty na herbatę”[emoji15][emoji2962][emoji2962]
O boziu to mi przypomina mojego męża przy pierwszym dziecku.. Tresuj go kochana bo się urobisz po łokcie..
 
O boziu to mi przypomina mojego męża przy pierwszym dziecku.. Tresuj go kochana bo się urobisz po łokcie..
Już po mnie😭 rozpuściłam go... ja sprzątam, ja gotuje i ja robie zakupy. Tak bardzo pragnełam nadrabić swoimi skokami emocjonalnymi. Mam hashi i czasami cieżko mi się opanować 😩żałuje po chwili jak coś powiem i kajam się tygodniami😞. Mam za uszami -wiem ale... ostatnio byłam taka spokojna. Naprawdę nie denerwowałam się, nie rzucałam ale po trzech dniach wreszcie wyniósł śmieci. On ma taki patent że tylko w weekend coś w domu robi np odkurzy i coś upichci. Sprawdzało się TO do teraz ... obecnie jak jestem po prostu zmęczona i śpiąca wciąż😞😞😞 nie daje już rady z nim
 
Już po mnie[emoji24] rozpuściłam go... ja sprzątam, ja gotuje i ja robie zakupy. Tak bardzo pragnełam nadrabić swoimi skokami emocjonalnymi. Mam hashi i czasami cieżko mi się opanować [emoji30]żałuje po chwili jak coś powiem i kajam się tygodniami[emoji20]. Mam za uszami -wiem ale... ostatnio byłam taka spokojna. Naprawdę nie denerwowałam się, nie rzucałam ale po trzech dniach wreszcie wyniósł śmieci. On ma taki patent że tylko w weekend coś w domu robi np odkurzy i coś upichci. Sprawdzało się do teraz jak jestem po prostu zmęczona i śpiąca wciąż[emoji20][emoji20][emoji20]
Rozumiem cie.. Mój chlop w domu nie robił nic, obiad miał prYnoszony na tacy do pokoju.. Dramat. Jak przyszła teściowa zobaczyła ze zmywa to zapytała mnie jak to zrobiłam haha. Z dzieciaka który nie robił nic wyrok mezczyzna który dba o dom bardziej niż ja[emoji1787][emoji1787] wiec wsyztsko da się Zrobić :)
 
Rozumiem cie.. Mój chlop w domu nie robił nic, obiad miał prYnoszony na tacy do pokoju.. Dramat. Jak przyszła teściowa zobaczyła ze zmywa to zapytała mnie jak to zrobiłam haha. Z dzieciaka który nie robił nic wyrok mezczyzna który dba o dom bardziej niż ja[emoji1787][emoji1787] wiec wsyztsko da się Zrobić :)
Dzięki jakieś pocieszenie w tym jest❤️
On mieszkał sam i robił wszystko-zresztą uwielbia sterylny porządek.
Teraz ma ciężko odłożyć naczynia do zmywarki a o jej wypakowaniu mowy nie ma...
Nie wiem czy coś się uda mi osiągnąć mieszkamy 7lat razem i jest coraz gorzej ...obecnie pan mąż się obraził jak powiedziałam że o mnie nie dba
 
Ja Was rozumiem! Odkąd się dowiedziałam o ciąży stresuję się, czy wszystko jest dobrze. Jak robiłam badania krwi, to myślałam, że padnę na zawał, jak dostałam smsa, że są wyniki. Staram się już trochę wyluzować, ale czasem ciężko 🤷 ja to zawsze byłam taka trochę panikara.

Co do zwolnienia, to ja jestem od kilku dni na L4. I chyba już będę je ciągnąć. Dzieciaki w przedszkolu bardzo często chorują i trochę się tego obawiam.

A długo się u Was czeka na prenatalne? Mam nadzieję, że jak zapisze się na następnej wizycie, to będą mieć miejsca.

Jeśli chodzi o facetów, to mój czasem tak dużo robi, że aż mi głupio...🤦

Cudownie się czyta te pozytywne informacje po waszych wizytach ❤️
 
Dziewczyny u mnie plotkują aż się mi moja szefowa wczoraj wprost spytała wściekła ( bo mnie się tak łatwo nie da zastąpić a to jest kretynka ) czy jestem w ciąży. Oczywiście nic nie odpowiedziałam. Powiem za 2 tygodnie. Chce być fair bo pracuje tu 12 lat. Zaszłam w poprzednią ciążę i wróciłam. Teraz też chce wrócić :) Będzie afera.[emoji23]

No to trochę się z dziwi i ja na nogi postawi 🤣🤣
 
Dzięki jakieś pocieszenie w tym jest[emoji3590]
On mieszkał sam i robił wszystko-zresztą uwielbia sterylny porządek.
Teraz ma ciężko odłożyć naczynia do zmywarki a o jej wypakowaniu mowy nie ma...
Nie wiem czy coś się uda mi osiągnąć mieszkamy 7lat razem i jest coraz gorzej ...obecnie pan mąż się obraził jak powiedziałam że o mnie nie dba
Moze metoda małych kroków? Jakie drobne ustalenia. Tak jakoś na spokojnie..
 
reklama
Już po mnie😭 rozpuściłam go... ja sprzątam, ja gotuje i ja robie zakupy. Tak bardzo pragnełam nadrabić swoimi skokami emocjonalnymi. Mam hashi i czasami cieżko mi się opanować 😩żałuje po chwili jak coś powiem i kajam się tygodniami😞. Mam za uszami -wiem ale... ostatnio byłam taka spokojna. Naprawdę nie denerwowałam się, nie rzucałam ale po trzech dniach wreszcie wyniósł śmieci. On ma taki patent że tylko w weekend coś w domu robi np odkurzy i coś upichci. Sprawdzało się TO do teraz ... obecnie jak jestem po prostu zmęczona i śpiąca wciąż😞😞😞 nie daje już rady z nim

O kurczę to naprawdę nieciekawa wizja przy opiece nad dzieckiem... koniecznie musisz z nim o tym porozmawiać, zapytać jak on widzi Wasz podział obowiązków (szczególnie po pojawieniu się maluszka) a Ty musisz mu jasno dać do zrozumienia jak Ty to widzisz. Ja akurat nie mam takiego problemu, mój mąż to pedant i to on zajmuje się większą częścią porządków w domu a ja gotowaniem. Mimo, że też jest jedynakiem, ale bardzo szybko musiał się usamodzielnić.
Powinnaś "podziękować" teściowej 😅
 
Do góry