reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Skinoren mam w domu. Swego czasu mi pomógł teraz jak chciałam używać z miesiąc temu około to strasznie mnie swedziala twarz tam gdzie go nałożyłam i nie mogłam wytrzymać i musiałam się go pozbyć z twarzy. Nie wiem dlaczego...
Za duzo nałożyłaś. Mnie czasami też szczypie, ja cera podrażniona. Nałóż malutko :)
 
reklama
Podobno w ciąży cera się poprawia. Ja ogólnie ostatnio miałam problem z syfami. Zaczęło się jak wrocilismy z wakacji w Chorwacji wiec chwile to trwa jak można się domyślić i do tej pory stosowałam różne maści i w końcu miałam maść która była pomagająca, była mega duża poprawa mniej syfow, aż miałam nadzieje ze już wreszcie będzie dobrze. Okazało się, ze tesciki pozoytywne wiec odstawiłam wszystko, tej maści nie można stosować w ciąży, ale skonsultuje to jeszcze. I czy macie jakieś pomysły. Bo oprócz tego ze pasta do zębów jest wysuszająca, albo maść cynkową to ank jedno ani drugie nie jest dobre w moim prZypdku i nie pomaga wiec sama nie wiem, ale powiem Wam, ze aż nie mogę patrzeć na ta twarz.
Wiadome i oczywiste jest to, ze wolałabym się zmagać do końca ciąży z syfami nic z brakiem dzidzi wiec aż tak nie dramatyzuje z tym. Jak znacie coś dobrego j można stosować w ciąży to proszę o rade!
U mnie też cera się pogorszyła :( ostatnio prawie nic nie nakładam i widzę lekka poprawę.
Wzięłam nospe dziś było lepiej. Hmm, dziś czułam tzn poczułam mocniej jajnik takie ukłucie. Mam nadzieje, ze jutro będzie chociaż pęcherzyk cokolwiek. Na 8:45 mam lekarza wiec od razu do Was napisze. Póki co myśle, ze będzie dobrze i pozytywnie :) niestety pokłóciłam się dziś mega mocno z moim partnerem.. ostatnimi czasy nie możemy się dogadać. Moja praca jest średnia, mamy remont domu i wszystko się kumuluje, dużo spraw rodzinnych. Ja mu tez często dogryzam ostatnio bo u siebie w domu nic nie powie, a dp mnie z każdym wypomnikiem leci.. i taka nerwowa atmosfera na wieczor.. oby jutro mnie lekarz pozytywnie zaskoczył
Kochana wszystko będzie dobrze. Te on to niezły sprawdzian dla związku. My za tydzień i 2 dni się przeprowadzamy.. Nawet nie wiem jak ja będę w stanie pakować wszystko jak ja prawie całe dnie przesypiam.. W nas teraz hormony buzują więc wszystko nas bardziej dotyka.
 
Hmm no powiem Ci że też się zmagałam z pryszczami i pomagały mi kwasy w salonach kosmetycznych. Oczywiście leki też pomagały ale skóra była przesuszona i jakby bardziej zmęczona. Im bardziej ją nawilżam mimo tłusto-mieszanej cery tym lepiej wygląda. Pije masę wody i mam preparaty z aloesem. Używam kosmetyków mineralnych i stan znacznie się polepszył:) teraz nie ma mowy o kwasach więc zastanawiam się co z moją buzią będzie. Tylko peeling enzymatyczny mi został. Polecam taki cytrusowy z Tołpy-pięknie pachnie:)
Enzymatyczne można w ciazy??
 
U mnie Kanapka Drwala wjechała i się utrzymuje!! Matko jakie to było silne pragnienie hahaha

Co do cery to jeszcze nigdy takich krost nie miałam na plecach!! I twarz jak nastolatka. Zdecydowanie u mnie nic nie poprawia ta ciąża ;)

Hahahah, kocham kanapkę drwala ale wysypuje mnie momentalnie po takim jedzeniu staram się ograniczyć [emoji24] ale kusisz ta kanapeczką :D



Oooooooo kobieto dobrze, ze tej temat poruszyłaś! Ja to samo. Te syfy na plecach aż wstyd coś założyć żeby nie zakrywalo tego... ja piernicze. Szok i niedowierzanie. Ja już nie wiem jak się myć i czym
 
Hmm no powiem Ci że też się zmagałam z pryszczami i pomagały mi kwasy w salonach kosmetycznych. Oczywiście leki też pomagały ale skóra była przesuszona i jakby bardziej zmęczona. Im bardziej ją nawilżam mimo tłusto-mieszanej cery tym lepiej wygląda. Pije masę wody i mam preparaty z aloesem. Używam kosmetyków mineralnych i stan znacznie się polepszył:) teraz nie ma mowy o kwasach więc zastanawiam się co z moją buzią będzie. Tylko peeling enzymatyczny mi został. Polecam taki cytrusowy z Tołpy-pięknie pachnie:)

U mnie Duac pomagał. Stosowałam kremy próbowałam, toniki, zmiana żelu wszystko było jeszcze gorzej zapychalo mnie wszystko a zwłaszcza kremy. Ograniczyłam do minimum do mojego żelu i niczego więcej wiem wiem mega ubogo, ale to mi pomogło było lepiej, dostałam duac już stwierdziłam, ze kkej teraz walka z przebarwieniami. Ale No teraz nie bardzo jak. Żeby ta ciąża skończyła się szczęśliwie to mimo kryzysów nie będę narzekać aż tak na cerę Haha
 
Hahahah, kocham kanapkę drwala ale wysypuje mnie momentalnie po takim jedzeniu staram się ograniczyć [emoji24] ale kusisz ta kanapeczką :D



Oooooooo kobieto dobrze, ze tej temat poruszyłaś! Ja to samo. Te syfy na plecach aż wstyd coś założyć żeby nie zakrywalo tego... ja piernicze. Szok i niedowierzanie. Ja już nie wiem jak się myć i czym
Ja nigdy jeszcze problemów z cerą nie miałam, syfek jakiś raz na jakiś czas i koniec.
A po Maku strasznie moje jelita cierpią, nie mogę niestety fastfoodzików ale ten Drwal to mi się normalnie śnił hahaha Konkretnie jego serowy smak :D
 
Hmm no powiem Ci że też się zmagałam z pryszczami i pomagały mi kwasy w salonach kosmetycznych. Oczywiście leki też pomagały ale skóra była przesuszona i jakby bardziej zmęczona. Im bardziej ją nawilżam mimo tłusto-mieszanej cery tym lepiej wygląda. Pije masę wody i mam preparaty z aloesem. Używam kosmetyków mineralnych i stan znacznie się polepszył:) teraz nie ma mowy o kwasach więc zastanawiam się co z moją buzią będzie. Tylko peeling enzymatyczny mi został. Polecam taki cytrusowy z Tołpy-pięknie pachnie:)

Ps. tez mam ten peeling i jest super!! Mega ładnie pachnie i buzia tez jest przyjemna w dotyku [emoji173]️[emoji173]️
 
Ja dzisiaj mojego przywitałam z takim płaczem, że nie wiedział o co chodzi a przecież dzieci zjadły moje ulubione pieczywo, jak mógł się nie domyślić, że chodzi o chleb hahahahahahahaha
Jak to się rozwodem nie skończy to pomnik Jemu postawię hahaha

Hahahahahahahahahahahahah, o nie zaraz spadnę z łóżka 🤣🤣🤣🤣🤣
Ja mam okropne huśtawki choć moj nie potrafi tego zrozumieć. Pewnie tez wpływ na to miały ostatnie kłótnie i twierdzi, ze już nie ma szansy żebyśmy się dogadali bo znowu się zaczynamy kłócić jak przed roStaniem. Ale dziś nie o tym. Będzie dobrze, teraz najważniejsza dzidzia, ale Twoja akcja to petarda!!!! Humor +100! 🤣🤣
 
reklama
Jak dobrze Was czytać i wiedzieć, że nie jestem jedyna! Nigdy nie miałam idealnej cery ale teraz to przesada syf na syfie wyglądam jak salami😂 no i okropnie przetłuszcza mi się cera i włosy. Gdy moje znajome były w ciąży to buźki miały nieskazitelne.. no cóż mam nadzieje, że z czasem się choć trochę uspokoi 😊
 
Do góry