reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Podobno w ciąży cera się poprawia. Ja ogólnie ostatnio miałam problem z syfami. Zaczęło się jak wrocilismy z wakacji w Chorwacji wiec chwile to trwa jak można się domyślić i do tej pory stosowałam różne maści i w końcu miałam maść która była pomagająca, była mega duża poprawa mniej syfow, aż miałam nadzieje ze już wreszcie będzie dobrze. Okazało się, ze tesciki pozoytywne wiec odstawiłam wszystko, tej maści nie można stosować w ciąży, ale skonsultuje to jeszcze. I czy macie jakieś pomysły. Bo oprócz tego ze pasta do zębów jest wysuszająca, albo maść cynkową to ank jedno ani drugie nie jest dobre w moim prZypdku i nie pomaga wiec sama nie wiem, ale powiem Wam, ze aż nie mogę patrzeć na ta twarz.
Wiadome i oczywiste jest to, ze wolałabym się zmagać do końca ciąży z syfami nic z brakiem dzidzi wiec aż tak nie dramatyzuje z tym. Jak znacie coś dobrego j można stosować w ciąży to proszę o rade!
Skinoren można stosować w ciazy. Ja mam mega problematyczna cerę, ale teraz na szczęście mi się poprawiła :) no i pastę cynkowa uzywam:)
 
reklama
Podobno w ciąży cera się poprawia. Ja ogólnie ostatnio miałam problem z syfami. Zaczęło się jak wrocilismy z wakacji w Chorwacji wiec chwile to trwa jak można się domyślić i do tej pory stosowałam różne maści i w końcu miałam maść która była pomagająca, była mega duża poprawa mniej syfow, aż miałam nadzieje ze już wreszcie będzie dobrze. Okazało się, ze tesciki pozoytywne wiec odstawiłam wszystko, tej maści nie można stosować w ciąży, ale skonsultuje to jeszcze. I czy macie jakieś pomysły. Bo oprócz tego ze pasta do zębów jest wysuszająca, albo maść cynkową to ank jedno ani drugie nie jest dobre w moim prZypdku i nie pomaga wiec sama nie wiem, ale powiem Wam, ze aż nie mogę patrzeć na ta twarz.
Wiadome i oczywiste jest to, ze wolałabym się zmagać do końca ciąży z syfami nic z brakiem dzidzi wiec aż tak nie dramatyzuje z tym. Jak znacie coś dobrego j można stosować w ciąży to proszę o rade!
Niestety u mnie od poczatku ciazy tez pogorszenie cery... codziennie dochodzi cos nowego na twarzy...
 
@w_karolcia a jak u ciebie sytuacja? :)

Wzięłam nospe dziś było lepiej. Hmm, dziś czułam tzn poczułam mocniej jajnik takie ukłucie. Mam nadzieje, ze jutro będzie chociaż pęcherzyk cokolwiek. Na 8:45 mam lekarza wiec od razu do Was napisze. Póki co myśle, ze będzie dobrze i pozytywnie :) niestety pokłóciłam się dziś mega mocno z moim partnerem.. ostatnimi czasy nie możemy się dogadać. Moja praca jest średnia, mamy remont domu i wszystko się kumuluje, dużo spraw rodzinnych. Ja mu tez często dogryzam ostatnio bo u siebie w domu nic nie powie, a dp mnie z każdym wypomnikiem leci.. i taka nerwowa atmosfera na wieczor.. oby jutro mnie lekarz pozytywnie zaskoczył
 
U mnie Kanapka Drwala wjechała i się utrzymuje!! Matko jakie to było silne pragnienie hahaha

Co do cery to jeszcze nigdy takich krost nie miałam na plecach!! I twarz jak nastolatka. Zdecydowanie u mnie nic nie poprawia ta ciąża ;)
 
Wzięłam nospe dziś było lepiej. Hmm, dziś czułam tzn poczułam mocniej jajnik takie ukłucie. Mam nadzieje, ze jutro będzie chociaż pęcherzyk cokolwiek. Na 8:45 mam lekarza wiec od razu do Was napisze. Póki co myśle, ze będzie dobrze i pozytywnie :) niestety pokłóciłam się dziś mega mocno z moim partnerem.. ostatnimi czasy nie możemy się dogadać. Moja praca jest średnia, mamy remont domu i wszystko się kumuluje, dużo spraw rodzinnych. Ja mu tez często dogryzam ostatnio bo u siebie w domu nic nie powie, a dp mnie z każdym wypomnikiem leci.. i taka nerwowa atmosfera na wieczor.. oby jutro mnie lekarz pozytywnie zaskoczył
Oby wszytsko jutro się ulozylo:)
 
Skinoren można stosować w ciazy. Ja mam mega problematyczna cerę, ale teraz na szczęście mi się poprawiła :) no i pastę cynkowa uzywam:)

Skinoren mam w domu. Swego czasu mi pomógł teraz jak chciałam używać z miesiąc temu około to strasznie mnie swedziala twarz tam gdzie go nałożyłam i nie mogłam wytrzymać i musiałam się go pozbyć z twarzy. Nie wiem dlaczego...
 
Wzięłam nospe dziś było lepiej. Hmm, dziś czułam tzn poczułam mocniej jajnik takie ukłucie. Mam nadzieje, ze jutro będzie chociaż pęcherzyk cokolwiek. Na 8:45 mam lekarza wiec od razu do Was napisze. Póki co myśle, ze będzie dobrze i pozytywnie :) niestety pokłóciłam się dziś mega mocno z moim partnerem.. ostatnimi czasy nie możemy się dogadać. Moja praca jest średnia, mamy remont domu i wszystko się kumuluje, dużo spraw rodzinnych. Ja mu tez często dogryzam ostatnio bo u siebie w domu nic nie powie, a dp mnie z każdym wypomnikiem leci.. i taka nerwowa atmosfera na wieczor.. oby jutro mnie lekarz pozytywnie zaskoczył
Ja dzisiaj mojego przywitałam z takim płaczem, że nie wiedział o co chodzi a przecież dzieci zjadły moje ulubione pieczywo, jak mógł się nie domyślić, że chodzi o chleb hahahahahahahaha
Jak to się rozwodem nie skończy to pomnik Jemu postawię hahaha
 
reklama
Podobno w ciąży cera się poprawia. Ja ogólnie ostatnio miałam problem z syfami. Zaczęło się jak wrocilismy z wakacji w Chorwacji wiec chwile to trwa jak można się domyślić i do tej pory stosowałam różne maści i w końcu miałam maść która była pomagająca, była mega duża poprawa mniej syfow, aż miałam nadzieje ze już wreszcie będzie dobrze. Okazało się, ze tesciki pozoytywne wiec odstawiłam wszystko, tej maści nie można stosować w ciąży, ale skonsultuje to jeszcze. I czy macie jakieś pomysły. Bo oprócz tego ze pasta do zębów jest wysuszająca, albo maść cynkową to ank jedno ani drugie nie jest dobre w moim prZypdku i nie pomaga wiec sama nie wiem, ale powiem Wam, ze aż nie mogę patrzeć na ta twarz.
Wiadome i oczywiste jest to, ze wolałabym się zmagać do końca ciąży z syfami nic z brakiem dzidzi wiec aż tak nie dramatyzuje z tym. Jak znacie coś dobrego j można stosować w ciąży to proszę o rade!
Hmm no powiem Ci że też się zmagałam z pryszczami i pomagały mi kwasy w salonach kosmetycznych. Oczywiście leki też pomagały ale skóra była przesuszona i jakby bardziej zmęczona. Im bardziej ją nawilżam mimo tłusto-mieszanej cery tym lepiej wygląda. Pije masę wody i mam preparaty z aloesem. Używam kosmetyków mineralnych i stan znacznie się polepszył:) teraz nie ma mowy o kwasach więc zastanawiam się co z moją buzią będzie. Tylko peeling enzymatyczny mi został. Polecam taki cytrusowy z Tołpy-pięknie pachnie:)
 
Do góry