reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Co do objawów mnie tylko mdli z rana, piersi trochę bolą(ale bez przesady).Ale najgorsze jest spanie,chyba ze sto razy w nocy przekręcam się z boku na bok.Nie mogę wygodnie się ułożyć,bo zawsze śpię na brzuchu a teraz nie mogę bo mnie boli jak dłużej na brzuchu leżę.Nawet poduszka pod nogę nie daje rady.Juz niewiem jak spać...a to dopiero początek [emoji848][emoji51]
 
reklama
A czy Wy też przyzwyczaiłyście się do swoich objawów? Ja wciąż nie mogę pić kawy i odrzuca mnie od słodyczy, cały czas mam uczucie guli w gardle, pobolewa mnie w krzyżu, jestem zmęczona, ale już tak przyzwyczaiłam się do tego wszystkiego, że zapominam, że jestem w ciąży...
U mnie jeszcze do niedawna było ok, a teraz pobolewa w krzyżu, w nocy jak wstaje siku to mam okropne mdłości albo budzę się z tak zdrętwiałą ręką, że ledwo ją czuje [emoji17]

Przy okazji - też właśnie leczę opryszczkę [emoji111] Odporność nam spadła :)
 
A czy Wy też przyzwyczaiłyście się do swoich objawów? Ja wciąż nie mogę pić kawy i odrzuca mnie od słodyczy, cały czas mam uczucie guli w gardle, pobolewa mnie w krzyżu, jestem zmęczona, ale już tak przyzwyczaiłam się do tego wszystkiego, że zapominam, że jestem w ciąży...
Ja nie wiem czy się do tego przyzwyczaję[emoji85]
Tak samo jak Ty ani kawa, ani tym bardziej słodycze czy ciastka gdzie kiedyś baaardzo lubiłam coś słodkiego.
Chociaż wczoraj narzeczony kupił mi faworki i zjadłam całe 3[emoji23] dobre ale za słodkie[emoji23]
Najgorsze te mdłości które teraz mam bardziej po południu niż rano, ale dobrze że herbata z imbirem pomaga.
W ogóle smaki mi się pozmieniały.
Jak śpię to się budzę ze 3 razy w nocy. O 6 już nie chce mi się spać. Brzuch czasem ciągnie i boli jak za długo siedzę. Muszę wtedy albo położyć się na lewym boku albo chwilę pochodzić. I na początku wielki apetyt.
Ale na szczęście przeszło.
 
Ja mam w tym tygodniu zdecydowanie za dużo czasu, bo l4 przez przedłużającą się infekcję (bałam się że bakteryjna i zatoki, ale okazało się że nie, na szczęście już mija), wczesną ciążę i charakter pracy... I raz się cieszę, raz mi się smutno robi, huśtawka totalna.
Walnijcie mnie może w łeb, bo teraz mam takie meeh, przeziębienie to już stan zapalny, teraz mega opryszczka, a jeszcze nawet zarodeczka nie widziałam na usg. I się boję, czy to aby nie za dużo jak na 5 tydzień... Wiem, nie panikuję, jestem spokojna, ale wiecie jak jest
 
Ja mam w tym tygodniu zdecydowanie za dużo czasu, bo l4 przez przedłużającą się infekcję (bałam się że bakteryjna i zatoki, ale okazało się że nie, na szczęście już mija), wczesną ciążę i charakter pracy... I raz się cieszę, raz mi się smutno robi, huśtawka totalna.
Walnijcie mnie może w łeb, bo teraz mam takie meeh, przeziębienie to już stan zapalny, teraz mega opryszczka, a jeszcze nawet zarodeczka nie widziałam na usg. I się boję, czy to aby nie za dużo jak na 5 tydzień... Wiem, nie panikuję, jestem spokojna, ale wiecie jak jest
No ja mam to samo.. 6t6d serduszka brak. Jestem już po grypie i teraz wirus gardłowy.. Ciągle jakieś leki:( gin mi powiedział, że jeśli nie poronię albo nie zatrzyma się rozwój to później powinno być ok:)
 
Ja mam w tym tygodniu zdecydowanie za dużo czasu, bo l4 przez przedłużającą się infekcję (bałam się że bakteryjna i zatoki, ale okazało się że nie, na szczęście już mija), wczesną ciążę i charakter pracy... I raz się cieszę, raz mi się smutno robi, huśtawka totalna.
Walnijcie mnie może w łeb, bo teraz mam takie meeh, przeziębienie to już stan zapalny, teraz mega opryszczka, a jeszcze nawet zarodeczka nie widziałam na usg. I się boję, czy to aby nie za dużo jak na 5 tydzień... Wiem, nie panikuję, jestem spokojna, ale wiecie jak jest
Nie dołuj się będzie dobrze.
Ja tak samo na charakter pracy jestem już na L4 ze względu na ciążę.
Odpoczywaj się i kuruj bo potem nie będzie na to czasu jak się dzidziuś pojawi na świecie.
A na serduszko jeszcze za wcześnie.
Ja zobaczyłam w 7 tygodniu a myślałam że ciąża ma wtedy 5.6. ale jeszcze nie słyszałam.
Mam nadzieję że jak będę w następnym tygodniu na wizycie to już usłyszę[emoji847]
 
Czy Wasze brzuszki się zmieniły? Kończę 8 tydzień i widzę że brzuch jest większy i twardszy. Czy to nie za szybko? Nigdy nie miałam szesciopaku [emoji16]
Mi się brzuszek zaokrąglil mimo że to dopiero 6+3 być może to dlatego że to już 3 moją ciąża, ale nawet mój partner zauważył różnicę [emoji3059]
 
reklama
Do góry