reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Co do objawów mnie tylko mdli z rana, piersi trochę bolą(ale bez przesady).Ale najgorsze jest spanie,chyba ze sto razy w nocy przekręcam się z boku na bok.Nie mogę wygodnie się ułożyć,bo zawsze śpię na brzuchu a teraz nie mogę bo mnie boli jak dłużej na brzuchu leżę.Nawet poduszka pod nogę nie daje rady.Juz niewiem jak spać...a to dopiero początek [emoji848][emoji51]
 
reklama
A czy Wy też przyzwyczaiłyście się do swoich objawów? Ja wciąż nie mogę pić kawy i odrzuca mnie od słodyczy, cały czas mam uczucie guli w gardle, pobolewa mnie w krzyżu, jestem zmęczona, ale już tak przyzwyczaiłam się do tego wszystkiego, że zapominam, że jestem w ciąży...
U mnie jeszcze do niedawna było ok, a teraz pobolewa w krzyżu, w nocy jak wstaje siku to mam okropne mdłości albo budzę się z tak zdrętwiałą ręką, że ledwo ją czuje [emoji17]

Przy okazji - też właśnie leczę opryszczkę [emoji111] Odporność nam spadła :)
 
A czy Wy też przyzwyczaiłyście się do swoich objawów? Ja wciąż nie mogę pić kawy i odrzuca mnie od słodyczy, cały czas mam uczucie guli w gardle, pobolewa mnie w krzyżu, jestem zmęczona, ale już tak przyzwyczaiłam się do tego wszystkiego, że zapominam, że jestem w ciąży...
Ja nie wiem czy się do tego przyzwyczaję[emoji85]
Tak samo jak Ty ani kawa, ani tym bardziej słodycze czy ciastka gdzie kiedyś baaardzo lubiłam coś słodkiego.
Chociaż wczoraj narzeczony kupił mi faworki i zjadłam całe 3[emoji23] dobre ale za słodkie[emoji23]
Najgorsze te mdłości które teraz mam bardziej po południu niż rano, ale dobrze że herbata z imbirem pomaga.
W ogóle smaki mi się pozmieniały.
Jak śpię to się budzę ze 3 razy w nocy. O 6 już nie chce mi się spać. Brzuch czasem ciągnie i boli jak za długo siedzę. Muszę wtedy albo położyć się na lewym boku albo chwilę pochodzić. I na początku wielki apetyt.
Ale na szczęście przeszło.
 
Ja mam w tym tygodniu zdecydowanie za dużo czasu, bo l4 przez przedłużającą się infekcję (bałam się że bakteryjna i zatoki, ale okazało się że nie, na szczęście już mija), wczesną ciążę i charakter pracy... I raz się cieszę, raz mi się smutno robi, huśtawka totalna.
Walnijcie mnie może w łeb, bo teraz mam takie meeh, przeziębienie to już stan zapalny, teraz mega opryszczka, a jeszcze nawet zarodeczka nie widziałam na usg. I się boję, czy to aby nie za dużo jak na 5 tydzień... Wiem, nie panikuję, jestem spokojna, ale wiecie jak jest
 
Ja mam w tym tygodniu zdecydowanie za dużo czasu, bo l4 przez przedłużającą się infekcję (bałam się że bakteryjna i zatoki, ale okazało się że nie, na szczęście już mija), wczesną ciążę i charakter pracy... I raz się cieszę, raz mi się smutno robi, huśtawka totalna.
Walnijcie mnie może w łeb, bo teraz mam takie meeh, przeziębienie to już stan zapalny, teraz mega opryszczka, a jeszcze nawet zarodeczka nie widziałam na usg. I się boję, czy to aby nie za dużo jak na 5 tydzień... Wiem, nie panikuję, jestem spokojna, ale wiecie jak jest
No ja mam to samo.. 6t6d serduszka brak. Jestem już po grypie i teraz wirus gardłowy.. Ciągle jakieś leki:( gin mi powiedział, że jeśli nie poronię albo nie zatrzyma się rozwój to później powinno być ok:)
 
Ja mam w tym tygodniu zdecydowanie za dużo czasu, bo l4 przez przedłużającą się infekcję (bałam się że bakteryjna i zatoki, ale okazało się że nie, na szczęście już mija), wczesną ciążę i charakter pracy... I raz się cieszę, raz mi się smutno robi, huśtawka totalna.
Walnijcie mnie może w łeb, bo teraz mam takie meeh, przeziębienie to już stan zapalny, teraz mega opryszczka, a jeszcze nawet zarodeczka nie widziałam na usg. I się boję, czy to aby nie za dużo jak na 5 tydzień... Wiem, nie panikuję, jestem spokojna, ale wiecie jak jest
Nie dołuj się będzie dobrze.
Ja tak samo na charakter pracy jestem już na L4 ze względu na ciążę.
Odpoczywaj się i kuruj bo potem nie będzie na to czasu jak się dzidziuś pojawi na świecie.
A na serduszko jeszcze za wcześnie.
Ja zobaczyłam w 7 tygodniu a myślałam że ciąża ma wtedy 5.6. ale jeszcze nie słyszałam.
Mam nadzieję że jak będę w następnym tygodniu na wizycie to już usłyszę[emoji847]
 
Czy Wasze brzuszki się zmieniły? Kończę 8 tydzień i widzę że brzuch jest większy i twardszy. Czy to nie za szybko? Nigdy nie miałam szesciopaku [emoji16]
Mi się brzuszek zaokrąglil mimo że to dopiero 6+3 być może to dlatego że to już 3 moją ciąża, ale nawet mój partner zauważył różnicę [emoji3059]
 
reklama
Do góry