Wrześniowe mamy 2020

[quchasia]

No to miałaś przezyc:* ja jakoś uważam, że nawet jak się nie uda, a otoczenie wie to moze cię wesprzeć, próbować zrozumieć. A jak nikt nie wie, to trzeba udawać że nic się nie stało..

 

[Ewelina @]

Hahaha a to możliwe?? Ja bym chciala[emoji16] u męża i u mnie w rodzinie były, więc kto wie hehe

U nas tez były w rodzinie [emoji28][emoji23][emoji4]
O 16.30 się dowiem ...
Wtedy to chyba męża zwleke z tej Anglii

 

[quchasia]

U nas tez były w rodzinie [emoji28][emoji23][emoji4]
O 16.30 się dowiem ...
Wtedy to chyba męża zwleke z tej Anglii [emoji1787][emoji1787][emoji1787]

A w którym tyg wiadomo czy ciąża pojedyncza? Chyba czasami później wychodzi..?

 

[Ewelina @]

No to miałaś przezyc:* ja jakoś uważam, że nawet jak się nie uda, a otoczenie wie to moze cię wesprzeć, próbować zrozumieć. A jak nikt nie wie, to trzeba udawać że nic się nie stało..

Mam takie samo podejście [emoji6]
U mnie tez nie zawsze było różowo

 

[Melisa28]

Mój mąż dlugo się nie zgadzał na drugie dziecko - mamy już 6 letnia córcie ale w końcu go przekonałam i teraz lata koło mnie jak z pieprzem.

Też mam córkę 6lat, też jestem rocznik 83

 

[Ewelina @]

A w którym tyg wiadomo czy ciąża pojedyncza? Chyba czasami później wychodzi..?

Myśle ze już coś powinno być widać 7 tydz zaczęłam [emoji4][emoji6]

 

[Zapata]

No to miałaś przezyc:* ja jakoś uważam, że nawet jak się nie uda, a otoczenie wie to moze cię wesprzeć, próbować zrozumieć. A jak nikt nie wie, to trzeba udawać że nic się nie stało..

Dokładnie, ja też myślę, że wsparcie ze strony bliskich jest bardzo ważne, szczególnie w trudnych chwilach. Moja najbliższa rodzina wie od samego początku. Ale nie ma co przesadzać w drugą stronę

 

[Zapata]

Hahaha a to możliwe?? Ja bym chciala[emoji16] u męża i u mnie w rodzinie były, więc kto wie hehe

Hehe ja też liczę ja bliźniaki. Sama mam brata bliźniaka, w mojej rodzinie było ich sporo. Szczególnie, że miałam duży przyrost bety

 

[rozczochrana.mama]

Hehe ja też liczę ja bliźniaki. Sama mam brata bliźniaka, w mojej rodzinie było ich sporo. Szczególnie, że miałam duży przyrost bety

U nas tez jest szansa [emoji23][emoji1745] mam nadzieje ze chociaz jedno sie w koncu uda miec a 2 to juz byloby bezkresne szczescie [emoji3590][emoji16]

 

[Zapata]

U nas tez jest szansa [emoji23][emoji1745] mam nadzieje ze chociaz jedno sie w koncu uda miec a 2 to juz byloby bezkresne szczescie [emoji3590][emoji16]

Hehe ja też mówię, że przy blizniakach już bym miała spokój dużo nas kosztowała ta jedna ciąża, nie wiadomo jak z kolejna. A Wasza historia jest dużo bardziej zawiłe więc życzę Ci bliźniąt a nawet trojaczków