reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

nie wymagasz za duzo. Jestem chrzestna dwójki dzieci - siostry i przyjaciółki. Nie dość, ze dzwonie średnio raz na miesiąc minimum, to z okazji urodzin, dnia dziecka oraz bez okazji jeżdżę do nich z prezentami i bawimy sie do upadłego.
Ale owszem, mamy znajomych, którzy śmieją sie, ze sa chrzestnymi, ale tylko na papierze i nie obchodzi ich dzieciak, ze widzieli raz w życiu na chrzcie, a potem ani razu, a dzieci maja po 5 nawet lat. Wybierz mądrze po prostu. Moja siostra wybrała z rodziny do 1 i 2 dziecka, a do 3 chrzestnymi zostało przyjaciele, żeby nie brać rodziny tylko dlatego, ze to rodzina.
Mnie to troszkę boli ze tak to wygląda. Zero zainteresowania :( tym bardziej że Ci którzy już są chrzestnym u nas to są najbliższe nam osoby i nie spodziewałam się takiego "podejścia". Dlatego teraz naprawdę już zastanawialiśmy się nad tym kto mógłby być.. I nie mamy pojęcia.
 
reklama
U nas znowu od strony męża zostały same kuzynki i też już są chrzestnymi ale no co zrobić, któraś trzeba wziąć. Ja znowu z swoją rodziną za bardzo nie utrzymujemy kontaktów, ale kilku kuzynów mam. Ciężki orzech będzie.
U synka chrzestną jest moja siostra która powiedziała że jak jej nie wybierzemy to sie nie będzie do końca życia odzywać hehe no i jest świetną, ukochaną ciocią, młody świata poza nią nie widzi. Chrzestnym jest męża wujek, może nie mają super kontaktu ale często się widzimy
 
U nas znowu od strony męża zostały same kuzynki i też już są chrzestnymi ale no co zrobić, któraś trzeba wziąć. Ja znowu z swoją rodziną za bardzo nie utrzymujemy kontaktów, ale kilku kuzynów mam. Ciężki orzech [emoji23]
To u nas znów brak kontaktu ze stroną męża. Bo on tam jakichś kuzynow kuzynki ma. Ale co z tego jak nawet na nasze wesele nie przyszli mimo że zaproszeni byli :D
 
Ja nad chrzestnymi się jeszcze nie zastanawiałam. Sama chciałabym zostać chrzestną. Moja potencjalna chrzesnica urodziła się dwa tygodnie temu, ale raczej nic z tego nie wyjdzie, bo jestem uziemiona i nie jestem w stanie przewidzieć, czy w ciąży będę w stanie pokonać 450 km, które nas dzielą. A rodzice raczej nie będą czekać, aż urodzę.
 
U nas chrzestnymi są szwagierka i nasz przyjaciel. Nie chciałam brać kuzynów z którymi nie mamy kontaktu tylko dlatego że rodzina. I jest fajnie :) teraz jeszcze nie wiemy, mamy wstępny plan ale za daleko by o tym myśleć, takie rzeczy załatwimy po porodzie.
 
Ja mam dwóch braci także z chrzestnymi nie mamy problemu [emoji846] Gorzej z chrzestną. Do syna chciałam wziąć moja przyjaciółkę, z którą widujemy się średnio raz na tydzień. Ale jako, że jest protestantką to nasz ksiądz nie wyraził zgody [emoji2955] No i chrzestna jest moja kuzynka z którą widujemy się średnio 2-3 razy w roku. Nie powiem bardzo ją lubię, tylko jakoś kontakty się nam rozluznily. Będziemy musieli nad tym popracować na wiosnę [emoji4]
 
reklama
Do góry