reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

Cały czas chciałam na Polnej... Ale trafiłam tam na dwa zabiegi łyżeczkowania po poronieniu. Miałam wrażenie, że pacjentki są tam jak towar na taśmie produkcyjnej. Pod salą zabiegową łóżko za łóżkiem stały ustawione w kolejce, z jedną wyjeżdżali, z kolejną wjeżdżali. Moje dwa zabiegi po 4-5 minut trwały.
Wiadomo, to szpital kliniczny, największy ginekologiczno-położniczy w Wlkp i tam się przewija przez porodówki pewnie kilkadziesiąt rodzących na dzień. Profesjonalizmu na pewno nie można im odmówić.
Teraz mam fajną ginekolog z Piły i tam też jest porodówka. Szpital taki sobie i też mam wątpliwości, ale jeżeli będzie przy mnie mój ginekolog, to myślę, że reszta nie będzie miała dla mnie większego znaczenia.
Planujesz sn? Czy zakładasz cc? Bo jak poród sn to lekarza i tak nie masz przy porodzie tylko położna więc to nie ma takiego znaczenia. Lepiej wybrać lepszy szpital, zapłacić za opiekę poloznej i ma się extra porod:)
 
reklama
Podziwiam was, że sobie tak mierzycie ciśnienie, ja chyba bardziej nie lubię tego niż pobierania krwi ;o i pewnie mierzenie u mnie jest oszukane bo mi się słabo robi w trakcie jak zaczynam czuć pulsowanie :p
 
Planujesz sn? Czy zakładasz cc? Bo jak poród sn to lekarza i tak nie masz przy porodzie tylko położna więc to nie ma takiego znaczenia. Lepiej wybrać lepszy szpital, zapłacić za opiekę poloznej i ma się extra porod:)
To się człowiek zawsze czegoś nowego dowie :-) Nie wiedziałam, że tak jest. Myślałam, że zawsze jakoś tak się układa, że się rodzi ze swoim lekarzem.
Wolałabym SN, wiadomo. A szpital tak po prostu można sobie jakikolwiek w Polsce wybrać? Jak to się odbywa?
 
Podziwiam was, że sobie tak mierzycie ciśnienie, ja chyba bardziej nie lubię tego niż pobierania krwi ;o i pewnie mierzenie u mnie jest oszukane bo mi się słabo robi w trakcie jak zaczynam czuć pulsowanie :p
My kupiliśmy nowy ciśnieniomierz i tak mi ta opaska ściska ramię że kręcenie dochodzi :/ najśmieszniejsze jest to że tylko mi tak się robi, inni z rodziny mierzyli nic tam takiego nie czuli [emoji23]

Słyszeliście że teraz lekarze mają podjąć decyzję jak rodzimy? I że będą dążyć aby najmniej CC było? [emoji47] Ja bym chciała spróbować sn, jestem mi 2cieciach ale ostatnie było 6lat temu więc może się uda, ale nie powiem boje się tych komplikacji typu pęknięcie blizny itp. brrrr
 
Ja jestem odporna na wszelkiego rodzaju igły, ciśnieniomierze i inne ustrojstwa, chociaż pamiętam że jak miałam pierwszy raz wstrzyknąć sobie insulinę przy pielęgniarce, która mnie uczyła to się śmiałam jak idiotka bo głupio mi było się tak wiecie ukłuć :p to takie nienaturalne było I żeby to zrobić musiałam zamknąć oczy :D
Ale potem to już wiecie raz dwa :)
 
Podziwiam was, że sobie tak mierzycie ciśnienie, ja chyba bardziej nie lubię tego niż pobierania krwi ;o i pewnie mierzenie u mnie jest oszukane bo mi się słabo robi w trakcie jak zaczynam czuć pulsowanie :p
Ja na codzien sobie nie mierze, bo i tak średnio potrafię interpretować wyniki, więc to trochę bez sensu [emoji12] ale Babcia przyjechała w odwiedziny i jak tylko usłyszała, że kręci mi się w głowie to od razu kazała mierzyć [emoji16][emoji23]
 
My kupiliśmy nowy ciśnieniomierz i tak mi ta opaska ściska ramię że kręcenie dochodzi :/ najśmieszniejsze jest to że tylko mi tak się robi, inni z rodziny mierzyli nic tam takiego nie czuli [emoji23]

Słyszeliście że teraz lekarze mają podjąć decyzję jak rodzimy? I że będą dążyć aby najmniej CC było? [emoji47] Ja bym chciała spróbować sn, jestem mi 2cieciach ale ostatnie było 6lat temu więc może się uda, ale nie powiem boje się tych komplikacji typu pęknięcie blizny itp. brrrr
Miałaś dwa cięcia? Ja też miałam dwa i myślałam, że przy trzecim to już się nie będą nad tym zastanawiać tylko od razu 3 ciecie [emoji848]
 
To się człowiek zawsze czegoś nowego dowie :-) Nie wiedziałam, że tak jest. Myślałam, że zawsze jakoś tak się układa, że się rodzi ze swoim lekarzem.
Wolałabym SN, wiadomo. A szpital tak po prostu można sobie jakikolwiek w Polsce wybrać? Jak to się odbywa?
No właściwie to tak, możesz sobie wybrać szpital. Tylko pytanie, czy ze skurczami będziesz jechać nie wiadomo jak daleko? No i czasem się zdarzy w większych miastach, że nie ma miejsc. Chociaż teraz lekarz, który mnie przyjmował do szpitala, zasugerował, że powinnam się zdecydować, bo gdzie indziej lekarz, a gdzie indziej szpital, czym mnie wkurzył niezmiernie. Byłam trochę oburzona i od znajomego ordynatora innego szpitala dowiedziałam się, że szpital ma obowiązek pomóc każdemu, niezależnie od tego, gdzie mieszka.
 
reklama
To się człowiek zawsze czegoś nowego dowie :-) Nie wiedziałam, że tak jest. Myślałam, że zawsze jakoś tak się układa, że się rodzi ze swoim lekarzem.
Wolałabym SN, wiadomo. A szpital tak po prostu można sobie jakikolwiek w Polsce wybrać? Jak to się odbywa?
Tak, możesz rodzić gdzie chcesz. Może się trafi że twój lekarz będzie na dyżurze a jeśli nie to położna może do niego zadzwonić i zawsze to jakiś plus, bo sie skonsultuja, ale on nie przyjdzie specjalnie bo po co. Jego interesujesz Ty po porodzie więc przyjdzie już po na salę i ogladnie Cię itd. Ale cały poród masz z położna, ona przychodzi, bada, i czeka na rozwarcie, radzi co robić (prysznic, lewatywa, pilka), podaje oksytocyne itd. A dopiero jak nadchodzą skurcze parte czyli na sam koniec porodu przychodzi lekarz, neonatolog, pielęgniarki z neonatologii i milion ludzi których nawet nie zapamiętasz bo będziesz zmęczona:) kazdy porod inny wiadomo, ile kobiet tyle historii;) I lekarz Cię szyje potem jeśli jest potrzeba ew robi lyzeczkowanie (ja miałam np). Polecam zainteresować się indywidualna opieka poloznej. Najlepiej iść na szkołę rodzenia to Ci powiedzą jak to j nich wyglada, idź do szkoły przy szpitalu który Cię interesuje, to poznasz położne, dowiesz się czy warto mieć swoją itd. Jak ci sie nie spodoba to urodzisz gdzie indziej. Ja nie rodzilam w swoim mieście tylko w katowicach i też tam będę chciała rodzić.

Jak to się odbywa? Jedziesz do szpitala i mówisz dzień dobry rodzę[emoji16]
 
Ostatnia edycja:
Do góry