reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Dziewczyny a mi minęły mdłości. Od trzech dni nic. Aż mnie to martwi [emoji848]
Aczkolwiek w pierwszej ciąży nie miałam żadnych takich dolegliwości to z jednej strony to Wam zazdroszczę bo to znaczy że hormony buzują i maleństwo rośnie i jest to jakiś dobry znak [emoji39]
Też tak miałam tydzień temu. Lekarz się śmiał ze mnie ze zamiast się cieszyć to panikuje, oczywiście na tamta chwile wszystko bylo oki, po niecalym tygodniu wróciły obiawy. Więc doceń chwilę spokoju i ciesz się, nie ma co panikować :) chociaz my mamy, mamy juz to chyba w zwyczaju ‍♀️
 
reklama
Hejka wszystkim, gratuluje wszystkim bijacych serduszek i trzymam kciuki za kolejne udane wizyty, ciesze sie ze u Was wszystko w porządku i strasznie mi przykro z powodu strat... nie odzywałam się bo ciężki okres za mna, dopiero 8tydz+2 a już mam 2 wizyty w szpitalu za sobą, za kazdym razem z plamieniem. Teraz wyszlam w piatek z bijacym serduszkiem, wczoraj spokój, a dziś juz niestety znowu krew :( tak cholernie przykro, tyle staran, tyle miłości a ciagle jakieś nieprzyjemności...
Przykro mi że zamiast cieszyć się to ciągle tylko czujesz stres. Miałam tak w poprzedniej ciazy i wszystko dobrze się skończyło, lezalam do 17 tc. Będzie dobrze! Oszczędzaj się na maksa jak masz możliwość:)
 
Ja też mam bardziej włączone profilaktycznie po trzech poronieniach. Zrobiłam mnóstwo badań z których nic jednoznacznie nie wynikło. I lekarz stwierdził że włączy zastrzyki bo miał bardzo dużo przypadków gdzie to pomogło.
Kurcze zabiyscie mi ćwieka. Ja w sumie jestem po trzech stratach. To moja piątą ciąża. Tyle że w pierwszej wiadomo co było przyczyną, w trzeciej puste jajo, a w tej ostatniej stracie wina progesteronu. Mój lekarz przepisał acard i zastanawiał się nad heparyną ale w końcu zrezygnował.
A napiszcie mi jeszcze jak wyglądają te badania genetyczne? Robi się je z krwii?
 
Przykro mi że zamiast cieszyć się to ciągle tylko czujesz stres. Miałam tak w poprzedniej ciazy i wszystko dobrze się skończyło, lezalam do 17 tc. Będzie dobrze! Oszczędzaj się na maksa jak masz możliwość:)
Mam nadzieję że i u mnie się wszystko dobrze skończy. Również mam wizyte u lekarza w środę, ale jesli nie przestane plamic do jutra to będę musiala isc jutro...
 
Kurcze zabiyscie mi ćwieka. Ja w sumie jestem po trzech stratach. To moja piątą ciąża. Tyle że w pierwszej wiadomo co było przyczyną, w trzeciej puste jajo, a w tej ostatniej stracie wina progesteronu. Mój lekarz przepisał acard i zastanawiał się nad heparyną ale w końcu zrezygnował.
A napiszcie mi jeszcze jak wyglądają te badania genetyczne? Robi się je z krwii?

Tak, dostałam skierowanie na NFZ na badanie genetyczne, pobrano mi oraz mężowi krew i po około 1,5 msc dostaliśmy wyniki.

Tez biorę acard i mam go brać pomimo fraxy.
Bardzo mi przykro z powodu Twoich strat :( trzymam za Ciebie mocno kciuki kochana [emoji8]
 
Hejka wszystkim, gratuluje wszystkim bijacych serduszek i trzymam kciuki za kolejne udane wizyty, ciesze sie ze u Was wszystko w porządku i strasznie mi przykro z powodu strat... nie odzywałam się bo ciężki okres za mna, dopiero 8tydz+2 a już mam 2 wizyty w szpitalu za sobą, za kazdym razem z plamieniem. Teraz wyszlam w piatek z bijacym serduszkiem, wczoraj spokój, a dziś juz niestety znowu krew :( tak cholernie przykro, tyle staran, tyle miłości a ciagle jakieś nieprzyjemności...

Boże drogi mam nadzieje, ze to wytrzymasz i donosisz spokojnie :( dostajesz jakieś leki? Duphaston? Wiedza co jest przyczyna? :( trzymaj się kochana dzielnie i uważaj na siebie [emoji173]️
 
Boże drogi mam nadzieje, ze to wytrzymasz i donosisz spokojnie :( dostajesz jakieś leki? Duphaston? Wiedza co jest przyczyna? :( trzymaj się kochana dzielnie i uważaj na siebie [emoji173]️
Nie, niestety niewiadomo. Wszystkie wyniki wychodzą mi dobrze, a mam juz jedna strate za sobą. Tyle ze wczesniej bylo puste jajo. A teraz wiem juz ze jest malutka fasola, w środę miala juz niecałe 1,5 cm, serduszko biło... mam nadzieje ze tylko taki mój urok i ta dzisiejsza krew niczego zlego nie zwiastuje jak przy wcześniejszych pobytach w szpitalu.
 
reklama
Kurcze zabiyscie mi ćwieka. Ja w sumie jestem po trzech stratach. To moja piątą ciąża. Tyle że w pierwszej wiadomo co było przyczyną, w trzeciej puste jajo, a w tej ostatniej stracie wina progesteronu. Mój lekarz przepisał acard i zastanawiał się nad heparyną ale w końcu zrezygnował.
A napiszcie mi jeszcze jak wyglądają te badania genetyczne? Robi się je z krwii?
Ja robiłam prywatnie, ok 300zl i miałam wynik chyba też po miesiącu. W Katowicach, krew mi pobierali.
Nie, niestety niewiadomo. Wszystkie wyniki wychodzą mi dobrze, a mam juz jedna strate za sobą. Tyle ze wczesniej bylo puste jajo. A teraz wiem juz ze jest malutka fasola, w środę miala juz niecałe 1,5 cm, serduszko biło... mam nadzieje ze tylko taki mój urok i ta dzisiejsza krew niczego zlego nie zwiastuje jak przy wcześniejszych pobytach w szpitalu.
A jak miałaś ostatnie usg to miałaś jakiegoś krwiaka? W sensie że to krwawienie będzie z tego krwiaka? Ja w sumie w poprzedniej ciazy miałam np usg w czwartek i było czysto a w niedzielę miałam krwotok (taki ze skrzepami) bo się okazywało że mam krwiaka który odkleja połowę kosmowki. I tak 3 razy w ciągu 3 tygodni między 7 a 10 tc. Potem już spokojnie.
 
Do góry