reklama
mloda_i_piekna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2010
- Postów
- 606
Ivon17 ślubu 6 a poznania mojego M 11ta, jak to szybko minęło...
Byłam dziś na wizycie. Wreszcie załapał się skurczyk na ktg i to niezbyt silny. Powiedziałam mojej gin, że mocniejsze mam od 18 do 3 w nocy i częstsze to mi luteinę dała, bo stwierdziła że na takie szaleństwa jeszcze za wcześnie mimo, że szyjka długa. Wzięłam dziś pierwszą dawke i jest lepiej - nie boli mimo że brzuch się stawia, aż mi jakoś dziwnie...
Młoda ma na chwilę obecną 2950. Ja znów zemdlałam na kozetce w czasie usg. Standard - nie mogę w ciąży leżeć z wyprostowanymi nogami. Załatwiłam wymaz na paciorkowca, za trzy dni wyniki. Mam zrobić jeszcze badania - krew, mocz, glukoza i coś z hemoglobiną jeszcze (za kare że nie dotarłam do diabetologa)...
Najlepsze jest to że termin na 28 a moja ginka idzie 14 na trzy tygodnie urlopu... Nie umawiała mnie na kolejną wizytę tylko kazała do 11 zadzwonić z wynikami. I na do widzenia rzuciła "Do zobaczenia po porodzie". Troszkę mnie to zestresowało. Z drugiej jednak strony jak pomyślę o poprzedniej ciąży to też miałam ostatnią wizytę 2 tyg przed terminem i ona szła na urlop, więc taka trochę powtórka z rozrywki.
Wizytę uważam za udaną. Dzięki temu, że M wziął wolne żebym nie musiała busem się taszczyć czy taksówką to pojechaliśmy jeszcze z młodym po kapcie do przedszkola - pełno ludzi wszędzie... Zdycham trochę, ale humor mi sie poprawił.
Byłam dziś na wizycie. Wreszcie załapał się skurczyk na ktg i to niezbyt silny. Powiedziałam mojej gin, że mocniejsze mam od 18 do 3 w nocy i częstsze to mi luteinę dała, bo stwierdziła że na takie szaleństwa jeszcze za wcześnie mimo, że szyjka długa. Wzięłam dziś pierwszą dawke i jest lepiej - nie boli mimo że brzuch się stawia, aż mi jakoś dziwnie...
Młoda ma na chwilę obecną 2950. Ja znów zemdlałam na kozetce w czasie usg. Standard - nie mogę w ciąży leżeć z wyprostowanymi nogami. Załatwiłam wymaz na paciorkowca, za trzy dni wyniki. Mam zrobić jeszcze badania - krew, mocz, glukoza i coś z hemoglobiną jeszcze (za kare że nie dotarłam do diabetologa)...
Najlepsze jest to że termin na 28 a moja ginka idzie 14 na trzy tygodnie urlopu... Nie umawiała mnie na kolejną wizytę tylko kazała do 11 zadzwonić z wynikami. I na do widzenia rzuciła "Do zobaczenia po porodzie". Troszkę mnie to zestresowało. Z drugiej jednak strony jak pomyślę o poprzedniej ciąży to też miałam ostatnią wizytę 2 tyg przed terminem i ona szła na urlop, więc taka trochę powtórka z rozrywki.
Wizytę uważam za udaną. Dzięki temu, że M wziął wolne żebym nie musiała busem się taszczyć czy taksówką to pojechaliśmy jeszcze z młodym po kapcie do przedszkola - pełno ludzi wszędzie... Zdycham trochę, ale humor mi sie poprawił.
maggie2205
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2012
- Postów
- 1 696
Ewka gratki wizytki !!!
Engacka ale akcja z tą zupą...
Dziewcyzny padłam popołudniu jak nie wiem , u gina klima padła ledwo do chałupy sie dowlekłam z powrotem
U mnie na porod się nie zanosi w najblizszych dniach, ale do 13 mówił ze urodzę. Malutka waży 3350 kg więc tak fajnie, szyjka jeszcze nie rozwarta ale powoli coś się dzieje bo mięknie
Zalecił seks i męzowi piwo dla ochłody bo dzisiaj wieczorem nic sie nie wydarzy
Więc chyba spokojnie w sobotę moge dla synka urodziny szykować
Engacka ale akcja z tą zupą...
Dziewcyzny padłam popołudniu jak nie wiem , u gina klima padła ledwo do chałupy sie dowlekłam z powrotem
U mnie na porod się nie zanosi w najblizszych dniach, ale do 13 mówił ze urodzę. Malutka waży 3350 kg więc tak fajnie, szyjka jeszcze nie rozwarta ale powoli coś się dzieje bo mięknie
Zalecił seks i męzowi piwo dla ochłody bo dzisiaj wieczorem nic sie nie wydarzy
Więc chyba spokojnie w sobotę moge dla synka urodziny szykować
Ostatnia edycja:
hej
Paulus jak ty dziś??
ja z emocji ze dziś szkola sie zaczyna nie spalam od 4. no tylko sie zastrzelić. musze jeszcze jechac obejrzec lozeczko turystyczne..znalazlam prawie "u nas" za 70 zł
oby dziś ogarnąc te rozpocZecie roku.. z F dotrzec do klasy ( Ł ma isc z O ).
wczoraj blam u gina i diabetyka. U gina ok... Blance nic nie wyroslo nowego u gina tez ok.. troche niepokojące są te wyzsze cukry, no ale " moze to zasluga toxoplazmozy??". I O do obserwacji.. bo cukier po kazdym posilku do 16o-180 mu skacze. Baby na korytarzu prawie mnie pozarly, bo jakim prawem weszlam bez numerka, przed nimi, skoro przyszlam o wiele pozniej. I tak jedna wiedzma wepchala sie przede mnie.. ale kij jej.. ksiądz rozgrzeszenia nie da.
Paulus jak ty dziś??
ja z emocji ze dziś szkola sie zaczyna nie spalam od 4. no tylko sie zastrzelić. musze jeszcze jechac obejrzec lozeczko turystyczne..znalazlam prawie "u nas" za 70 zł
oby dziś ogarnąc te rozpocZecie roku.. z F dotrzec do klasy ( Ł ma isc z O ).
wczoraj blam u gina i diabetyka. U gina ok... Blance nic nie wyroslo nowego u gina tez ok.. troche niepokojące są te wyzsze cukry, no ale " moze to zasluga toxoplazmozy??". I O do obserwacji.. bo cukier po kazdym posilku do 16o-180 mu skacze. Baby na korytarzu prawie mnie pozarly, bo jakim prawem weszlam bez numerka, przed nimi, skoro przyszlam o wiele pozniej. I tak jedna wiedzma wepchala sie przede mnie.. ale kij jej.. ksiądz rozgrzeszenia nie da.
Olasec
Fanka BB :)
Kaha91 jak radzisz sn to mąż też może wziąć L4 opiekę ma Ciebie. U nas tak robimy. Najpierw L4 ale tylko tydzień mąż bierze a potem 2 tygodnie ojcowski i 2 dni urlopu okolicznościowego.
Jolka6621
Fanka BB :)
Nocka super, spałam, jak zabita! Rano tylko parę skurczów. Zaraz lecę na ktg, ciekawe czy tam coś wyjdzie ;-) wrzesień już! Która zaczyna rozpakowywanie? :-)
reklama
tren daj znać czy ogarnęliście rodzinnie rozpoczęcie jak chłopcy, cieszyli się że wracają do szkoły?
pycia17 masz rację zawsze to inaczej jak się w domu siedzi z kimś... ja to się tak wynudziłam przez sierpień że na prawdę chciałabym już urodzić ale jeszcze 23 dni!
ewka obstawiam tą 1 opcje czyli leżenie.... nie dość że wakacje to upały pewnie dały Ci się we znaki powodzenia na rozpoczęciu!!
olasec no wlasnie w sumie 3 tyg by z nami posiedział, czemu by nie skorzystać jak się nalezy.. muszę z nim pogadać
jolka chyba brak chętnych z tego co dziewczyny pisały na fb ;D hihihi. super że spałaś spokojnie!!
pycia17 masz rację zawsze to inaczej jak się w domu siedzi z kimś... ja to się tak wynudziłam przez sierpień że na prawdę chciałabym już urodzić ale jeszcze 23 dni!
ewka obstawiam tą 1 opcje czyli leżenie.... nie dość że wakacje to upały pewnie dały Ci się we znaki powodzenia na rozpoczęciu!!
olasec no wlasnie w sumie 3 tyg by z nami posiedział, czemu by nie skorzystać jak się nalezy.. muszę z nim pogadać
jolka chyba brak chętnych z tego co dziewczyny pisały na fb ;D hihihi. super że spałaś spokojnie!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 304 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 57 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 207 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: