reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe dzieciaczki- pielęgnacja, karmienie, rozwój

duza-dziewczynka - no teraz to już nie tak różowo... bo właśnie rozszerza się dietę, żeby dziecko nie miało anemii, bo w mleku z piersi mało jest żelaza.
Ja to w kółko mam ochotę rzucić te słoiki i niech je to mleko jak chce... ale właśnie ww fakt mnie powstrzymuje...;-)

Szymek dla odmiany tak rozsmakował się w nowościach że mleko zeszło na dalszy plan w efekcie pije wieczorem 240 w nocy go budze i na śpiocha pije 160 i rano czasami 120 wypije . REszte mu przemycam w misiowym ogródku dodanym do obiadku robie go na gęsto z mlekiem i w deserku albo dostaje owoce z sinlakiem który robie na mleku, ew z kleikiem kaszka , lub te deserki z jogurtem . Inne rzeczy pije bardzo chętnie ( soczki z wodą , wodę , czasami hrabia wypije herbatke :) ale zwykle nimi pluje. No i mleko zmieniłam z bebilonu na NAN i lepiej mu smakuje, bo bebilony wogóle juz nie chciał:tak:
 
reklama
Magda moja mała ma AZS. I też po pierwszy, razie u lekarza nam się pogorszyło ale potem dostaliśmy maść apteczną do smarowania i emolium do kąpieli i jest ok. Niestety to taka męcząca dolegliwość chociaż u nas już wcale niewidoczna. Smarowałam małą codziennie maścią a teraz raz na pięć dni. Nie martw się wiem, że to przykre patrzeć na swoje maleństwo w takim stanie ale jak lekarz dobrze dobierze specyfiki lecznicze na to schorzenie to naprawdę szybko znika. Niestety cały czas uważamy co mała je i z czym ma kontakt bo to lubi wracać.Mi pediatra mówiła że u niektórych dzieci to mija a u niektórych zostaje. Trzymam kciuki - będzie dobrze.
 
a ja bylam dzis z odwiedzinami u znajomej. Ma synka urodzonego 12 wrzesnia (moja mala jest z 20-tego) i mowie wam przezylam lekki szok.... Bo jej synek juz raczkuje (strasznia szybki jest, a pupe to ma wysoko, wysoko nad ziemia, nie pelza jak moja mala), sam siada i chodzi w lozeczku! Sama widzialam. jesli chodzi o rozmiary to maja podobne. Moja mala jest moze z 2 cm wyzsza i z 20 dkg lzejsza. Jestem troszke w szoku bo Patrysia siedzi sama (choc jeszcze sama nie siada), ale to na tyle jesli chodzi o jej osiagniecia.....Lozeczka co prawda nie mamy, tylko kojec, wiec w nim tak latwo sobie nie pochodzi.... Wcale sie nie przejmuje i kocham mala nad zycie, ale dziwi mnie taka roznica w rozwoju.... Powinnam sie martwic, jak myslicie:confused2:z czego wynika ta roznica i w jaki sposob mozna stymulowac rozwoj malucha? Moze ja za duzo ja nosze....., maly znajomej glownie siedzi sam w lozeczku, wiec musi kombinowac zeby sie nie za nudzic i jak widac nie zle mu to wychodzi.....
 
brown. kate - kazde dziecko rozwija się inaczej a mało jest dzieci które w tym wieku potrafią tyle co tamten dzieciaczek , ale i takie się trafiaja .. Mój pełza , próbuje już nogi naprzemian brac i raczki nie siedzi czasem siada ale się podpiera i zaraz leci na bok więc się nie martw .
 
Hej Kochane Mamcie :) dawno się nie odzywałam, ale jestem na bieżąco, co do osiągnięć, to mój Dawidek jest bardzo szybki w takim razie. Siedzi już sam sztywno, nauczył się siadać z brzuszka, udało mu się też kilka razy usiąść leżąc na pleckach, podparł się najpierw na łokcie a później podniósł. Raczkuje już, chociaż jeszcze nie śmiało, ale najgorsze jest to, że on już wstaje, łapie się czego kolwiek, np. ściany i wstaje na nogi.

Byliśmy u lekarza neurologa, bo Dawid przecież miał napięcie mięśniowe, lekarz wielkie oczy zrobiła, i powiedziała abyśmy więcej już do niej nie przyjeżdżali, bo synek umie więcej niż powinien, sprawdziła tylko czy prawidłowo raczkuje i zabroniła stawiać na nogi do 8 miesiąca, tylko nie tak łatwo go upilnować z tym wstawaniem, ponieważ leży sam w łóżeczku i zaraz wstaje.
Ale co zrobić jak trzeba. A tak po za tym ząbków brak, niestety, chociaż ostatnio nawet mi gorączkował, więc może na dniach się pojawią.

Pozdrawiam :) Oto mój słodziaszek :)

kar.jpg
 
Brown.kate - nie martw się jeszcze. Ogólnie do końca 8 miesiąca to jest norma. Mój Piotrek dopiero pod koniec ósmego miesiąca zaczął raczkować i siadać (dopiero z raczkowania siadał, wcześniej kompletnie nic, nawet nie próbował, posadzony leciał na twarz, na boki, ogólnie zero siadania). Maciek aktualnie pełza na jednej ręce (drugiej na razie nie używa), też nie siada, pewnie jak brat zacznie z raczkowania. :-)
 
Asiak_826 - dziekuje za slowa otuchy :-) po dwoch nieprzespanych nocach przestalam sie tym zadreczac, bo wiem ze jest to przewlekle schorzenie. Lekarz powiedzial ze mam dac specyfikom przynajmniej 3 tygodnie i mial oczywiscie racje. Od poniedzialku nozki wygladaja coraz lepiej, plamy nie sa juz czerwone. Na raczkach tylko w jednym miejscu zaczerwienienie. Niestety pojawilo sie nowe ognisko na szyjce, ale smaruje kremem od momentu jak zauwazylam, wiec jestem pelna nadziei. Za 2 tyg jade do Polski, wiec umowie sie na wizyte u lekarza przed wyjazdem, zeby go zobaczyl tak na wszelki wypadek. Wczoraj widziala sie z HV i powiedziala, ze nie wyglada to zle. MYSLE POZYTYWNIE !!!

Brown.kate - nie przejmuj sie, moj Kuba jest 6dni starszy od Twojej coreczki, a poki co to nie raczkuje (ani ani), sam siedzi ale nie siada. Odkad zaczal siadac to nie lubi lezec na pleckach, a na brzuszku tylko rano i tylko w lozeczku. Kazde dziecko jest inne i nie ma sensu stresowac sie za bardzo poziomem rozwoju. Ale jesli spedza Ci to sen z powiek to zadzwon niech HV przyjdzie to Ciebie do domu, albo przejdz sie do lekarza. Jesli faktycznie jest jakikolwiek powod do niepokoju wysla Cie do specjalisty.

Bardzo dziekuje wszystkim za dobre rady i slowa otuchy - POMOGLY :-)
 
witam Was Mamusie z wieczora:)
muszę się troszkę pożalić. Otóż moja Mała jest ostatnio strasznie marudna, zęby jej idą od czwartego miesiąca i marudzi niemiłosiernie, od kilku dni nawet coraz bardziej i już nie wiem jak jej pomóc...i w tym sobie. Smarujemy dentinoxem i pomaga tylko chwilowo. Na ulotce napisane że stosować 2-3 razy dziennie a u nas od wczoraj prawie pół tubki poszło. Nie zawsze chce nawet gryźć gryzaczki czy żebym jej dziąsełka masowała bo tak ją boli i płacze niemiłosiernie. Już nawet wczoraj i dzisiaj zmuszona byłam podać jej troszkę nurofenu. Rzuca się biedulka na mnie i na wszystko po kolei i chce gryźć...no i przy tym krzyczy. Nawet jak trzyma mnie za paluszki siedząc to je gryzie.
Poza tym to wyskoczyła jej na plecach niby wysypka czy coś w tym stylu że są całe szorstkie i to ją na pewno strasznie swędzi. I od tego czasu płacze przy kąpieli a tak lubiła bawić się kaczuszkami :( już nie wiem czy to przez skazę bo ją niby ma tylko od grudnia do teraz nie było chyba żadnych objawów... dopiero od niedawna zaczęły się pojawiać szorstkie plamki przy łokciach, no i ma takie 2 przy cycuszkach które nie chcą zbytnio zejś po elokomie. Może to wina jakiegoś słoiczka??? nie wiem. Ostatnio skończyło się nam oilatum więc tymczasowo jedziemy na oliwce dodawanej do kąpieli ale czy to to?
No i tak właśnie się Oliweczka męczy i z zębami których jeszcze nie widaći z szorstkimi swędzącymi pleckami...a ja z nią.
Tyle ode mnie. Się wyżaliłam troszkę i idę spać. Kolorowych snów
 
Może być od oliwki to uczulenie - dodaj może parafinę zamiast? Parafina jest w Oilatum, jak Oilatum nie uczulało to parafina nie powinna. Jest w aptece do kupienia, jakieś parę zł. kosztuje. :tak:

Od jakiegoś słoiczka też może być uczulenie.

Płakać może albo od zęba albo od uczulenia.

Jak od tego że swędzi - to po nurofenie nie przechodzi (przeszło?)
Jak od zębów - po nurofenie powinno przejść...
I nie przejmuj się dawaniem przeciwbólowych na noc. Przy ząbkowaniu tydzień takiego nocnego bólu to maks - a tyle czasu spokojnie możesz przeciwbólowe dawać - nie ma co męczyć się i dziecka :tak: Co do żelu, o u mnie sprawdzał się tylko Orajel Baby - ale niestety nie jest w tej chwili dostępny w Polsce. Jednak jest Orajel dla dorosłych - można stosować, tylko minimalne ilości trzeba używać. To jest inna substancja czynna niż w innych dostępnych żelach na ząbkowanie, u nas działała tylko ta, żadne dentinoxy, bobodenty itd. nie działały. Możesz wypróbować też. Powodzenia :-)
 
reklama
asylwia - mnie uczalała właśnie oliwka, taka wysypka wyszła, że przez tydzień nie mogłam przestać się drapać...:sorry::confused2:

Maja od samego początku przy płaczu drapała sobie buźkę, więc miała zakładane niedrapki, ale z czasem jest coraz gorzej! A im jest starsza tym trudniej jest mi obciąć jej pazurki....no i ma skazę, uczulenie na mleko i policzki cały czas ma szorstkie, więc jak się drapnie po takim policzku, to wygląda jakby przez jeżyny się przedzierała....:zawstydzona/y::-:)no: Nie wiem co poradzić na to drapanie....
 
Do góry