reklama
duża_dziewczynka
Zaciekawiona BB
zmienię troszkę temat - co do karmienia alergików
moja córka ma 6 miesięcy i 4 dni, 65 cm wzrostu i 5900 wagi, lekarze i pielęgniarki w przychodni jak małą ostatnio zobaczyli wszczeli alarm i kazali mi natychmiast zbadac jej krew i mocz, gdy odebrałam wyniki okazało się że młoda jest zdrowa jak ryba, a to że waga jej wynosi poniżej 3 centyla to nic.. ten typ tak ma (po mamusi -174 i 54 kg),
Joanna oprócz tego że mało waży, nie uznaje kaszek,butelek i smoczków i jeszcze ma skazę białkową - lekarka poleciła nam Sinlac, podaje się go łyżeczką i mała go ubóstwia.
moja córka ma 6 miesięcy i 4 dni, 65 cm wzrostu i 5900 wagi, lekarze i pielęgniarki w przychodni jak małą ostatnio zobaczyli wszczeli alarm i kazali mi natychmiast zbadac jej krew i mocz, gdy odebrałam wyniki okazało się że młoda jest zdrowa jak ryba, a to że waga jej wynosi poniżej 3 centyla to nic.. ten typ tak ma (po mamusi -174 i 54 kg),
Joanna oprócz tego że mało waży, nie uznaje kaszek,butelek i smoczków i jeszcze ma skazę białkową - lekarka poleciła nam Sinlac, podaje się go łyżeczką i mała go ubóstwia.
asylwia
kocham... :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2008
- Postów
- 38
duża dziewczynka- moja Oliwka na ostatnim szczepieniu miała niby 62cm a ważyła 6560. Położna powiedziała że wszystko jest ok i bardzo ładnie rośnie. Tylko trochę mnie ta jej długość dziwi bo Mała od dawna nie mieści się w poprzek w łóżeczku i nogi jej wystają poza szczebelki że hej. Wczoraj mierzyłam ją tak orientacyjnie sama i wyszło mi jakieś 68 chociaż wiadomo że to nie dokładne. No i tak na marginesie Oliwka też ma skazę ale je wszystko z tym że do kaszek ryżowych muszę dodawać pół słoiczka owoców
duża_dziewczynka
Zaciekawiona BB
asylwia z tym dodawaniem owoców też próbowałam, nie smakuje za to kleik ryżowy z owocami taki ze słoiczka mała chętnie zjada,
a z tym mierzeniem dzieci to wydaje mi się że dzieci mierzą tak "na oko"
mi też Joannę pielęgniarki zmierzyły tak, że im wyszło że się w ciągu dwóch tygodni Joasia skurczyła, więc nie ma się co przejmować:-)
a z tym mierzeniem dzieci to wydaje mi się że dzieci mierzą tak "na oko"
mi też Joannę pielęgniarki zmierzyły tak, że im wyszło że się w ciągu dwóch tygodni Joasia skurczyła, więc nie ma się co przejmować:-)
Ostatnia edycja:
brown.kate
Mama Misi i Kici
no to faktycznie szczuplutkie te Wasze male laseczki;-). Ja bylam z moja mala dzis na wazeniu....i przez 7 tygodni przybrala tylko 43 dkg....Wazy teraz 7,58kg. Spodziewalam sie ze bedzie wiecej, bo normalnie przybierala kilogram na miesiac.... Ale pielegniarki stwierdzily ze to pewnie dlatego, ze teraz duzo wiecej sie rusza. Ciagle trenuje przeciez obroty na boczki i turlanie....Jesc tez za bardzo ostatio nie chce... "Wzrostu" malej niestety nie znam, jutro musze ja zmierzyc.
Dziewczyny macie jeszcze jakies sposoby na zachecenie do jedzenia... Mala zjadla dzis 3 lyzeczki zupki na obiad i 4 lyzeczki tartego jabluszka na kolacje, kaszki nawet tknac nie chciala...Mam jeszcze 2 swiezo otwarte sloiczki w lodowce, ktore prubowalam jej dzis wcisnac z nadzieja ze zasmakuja. Ale ich nie chciala i tak sobie teraz stoja nie tkniete...Juz nie wiem co z nia zrobic... Wlasciwie nie ma takiej rzeczy, ktora jadlaby ze smakiem...Tylko cyca wcina ladnie...
Dziewczyny macie jeszcze jakies sposoby na zachecenie do jedzenia... Mala zjadla dzis 3 lyzeczki zupki na obiad i 4 lyzeczki tartego jabluszka na kolacje, kaszki nawet tknac nie chciala...Mam jeszcze 2 swiezo otwarte sloiczki w lodowce, ktore prubowalam jej dzis wcisnac z nadzieja ze zasmakuja. Ale ich nie chciala i tak sobie teraz stoja nie tkniete...Juz nie wiem co z nia zrobic... Wlasciwie nie ma takiej rzeczy, ktora jadlaby ze smakiem...Tylko cyca wcina ladnie...
Ostatnia edycja:
reklama
brown.kate, u mnie to samo, ogólnie na mleku najchętniej. Ale znam dużo osób, którym dopiero po dwóch miesiacach rozszerzania diety dzieci normalnie jadły (tj. otwierały buziaki). Więc na razie tak mu daję spróbować tylko...
Podziel się: