reklama
Ale powaga-cieszę się żę pokonałam... swój strach przed wejściem z nią do basenu:-)
sanya- bardzo dobrze cie rozumiem! ja paręnaście lat temu omal bym się nie utopiła... gdyby nie szybka reakcja mojego kuzyna, mogłoby mnie nie być. przez kolejnych pare lat unikałam wody jak ognia. w końcu się przełamałam- dzięki piotrkowi, a raczej jego umiejętnościom pływackiem (był ratownikiem). w dalszym ciągu jednak (pomimo, ze nauczyłam się pływać) boję się "nieznanych" wód, a i bardzo długo bałam się też pływac w basenie, gdzie nie miałam gruntu
Ewa- ale tu nie chodziło o lęk mój przed wodą ale o wyimaginowany lęk Mii przed wodą :-) mam symptom przewrażliwionej Mamuśki wody po tyłek się nie boję :-)
Aniam widziała moją minę jak mi instruktor wyjął małą z rąk i pokazywał na niej jak zanurzać buziaka w wodzie mało się nie poryczałam z nerwów
Aniam widziała moją minę jak mi instruktor wyjął małą z rąk i pokazywał na niej jak zanurzać buziaka w wodzie mało się nie poryczałam z nerwów
KarinaNieZie
Wrześniowe mamy'08
Haha Sanya - ja mialam to samo z GabiBalam sie jej zanurzac i do takich akcji zawsze wkraczal Adam bo ja nie moglam sie odwazyc.
aniach
Mama-maj 94i wrzesień 08
Sanya- oj ja tez bym napewno sie denerwowała jak by insrtruktor wziął tak Jule Ale na fotkach widac, że Mia lubi wode, ma bardzo szczesliwa minke na fotkach z basenu:-):-) I Szymcio aniam tak samo
ajako- gratulacje dla Julki!
ajako- gratulacje dla Julki!
Sanya ja sie boje wody i tez mialam lek o Polke. Artur plywa jak ryba i to on napieral na basen i smial sie ze mnie. Poszlismy z mloda i tak sie tam pluskalismy. Przyszla kobieta co prowdzi kurs dla maluchow jak zaczela z mloda szalec to ja sie poryczalam ze stresu. Artur zrobil sie zielony. Mloda smiala sie z radosci. Lek o dziecko jest silniejszy od rozumu. Gratuluje basenowania. Jeszcze troche i tez bedziemy plywac z Nati.
Sanya - widziałam Twoją mine ... ale potem widziałam jaka byłaś dumna że mała ma głęboko w nosie czy ma buzie i nosek pod wodą czy też nie ..
Jakoś dziaciaki na to nie zwracaja wogóle uwagi i bardzo dobrze , ja się nigdy wody nie bałam i jakoś nie miałam oporów jeśli chodzi o Szymka . Jak bedzie jakieś większe nurkowanie też nie będę miała oporów , w rekach mamusi jest bezpieczny
Jakoś dziaciaki na to nie zwracaja wogóle uwagi i bardzo dobrze , ja się nigdy wody nie bałam i jakoś nie miałam oporów jeśli chodzi o Szymka . Jak bedzie jakieś większe nurkowanie też nie będę miała oporów , w rekach mamusi jest bezpieczny
Jak bedzie jakieś większe nurkowanie też nie będę miała oporów , w rekach mamusi jest bezpieczny
jak to mówi pan instruktor alias "wujcio" - Mama niesie dziecko jak góral flaszkę- nie ma siły żeby upuścił:-)
Małą chyba dziąsła do szału doprowadzają... godzinne wycie było połączone z gryzieniem wszystkiego co było w zasięgu szczęk:-(
aniach
Mama-maj 94i wrzesień 08
Sanya- czyli pewnie juz jej mocno dziaselka dokuczaja:-(
aniam- ja uwielbiam plywac:-):-):-) Ale nurkować nie lubie
aniam- ja uwielbiam plywac:-):-):-) Ale nurkować nie lubie
reklama
KarinaNieZie
Wrześniowe mamy'08
Kurcze moj synek tez sie strasznie slini, zaczelam zakladac mu sliniaki zeby go tak czesto nie przebierac Gabrysia tak nie miala - moze to faktycznie ma zwiazek z zabkowaniem??? Gabrysi pierwszy zabek sie wybil w 10 m-cu dopiero, moze jemu sie szybciej przebija zebiska.
Podziel się: