reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe dzieciaczki- pielęgnacja, karmienie, rozwój

Moja mała zasypia ok. 20.00 i śpi do 6.00 potem mleczko trochę zabawy zasypia ok. 8.00 śpi do 9.30 i jeszcze jest drzemka popołudniowa od 13.00 do 15.00. Co do mleka to opiekuje się nią babcia i jak to babcie to dała jej budyń ale na szczęscie nic jej nie było. Nadal daję jej mleko modyfikowane ale je już zupki zagęszczane mleczkiem normalnym lub smietanką - dobrze to wszystko toleruje - wprowadzalismy to stopniowo.
Pozdrawiam
 
reklama
Ooo... no to widze , ze my chodzimy najpozniej spac:sorry: Moj zasypia tak ok. 21 i spi ladnie do ok. 7 rano ( chociaz czasem zdarza mu sie przebudzic tak ok. 5 nad ranem i pomarudzic z pol godzinki, ale rzadko) W dzien spi dwa razy. Pierwsza drzemka jest ok. 10 i spi godzine, czasem poltorej. Druga drzemka jest ok. 16 i o 18 musze go sama budzic bo on ani mysli wstac:-D
 
Ostatnia edycja:
Widziałam, że wcześniej poruszany był temat krzesełek do karmienia dzieciaczków.Chcę powrócić do tego tematu z racji wypadku, który przydarzył się nam wczoraj.Otóż moja Patrycja ma drewniane krzesełko-takie, które rozkładając mozna zmienić w mały stoliczek z krzesełkiem do przysunięcia.Wczoraj podczas śniadanka Mała zaparła się nóżkami, przeciążyła krzesełko na jedną stronę i runęła na panele razem z górną nakładaną częścią:-:)-:)-(.Skończyło się wizytą na pogotowiu ale na szczęście po badaniach okazało się,że są tylko stłuczenia górnej wargi i niewielkie obrażenia języka.Złość moja nie zna granic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:,bo jak to jest, że producent tego typu sprzętu dla dzieci nie przewidział takiej sytuacji:wściekła/y:.Przecież dzieci są różne-moje należy do tych bardziej żywiołowych i każde dziecko powinno być w takim krzesełku bezpieczne-szczególnie, że nie pozostawiłam Malej bez opieki-to stało się na moich oczach a ja nie zdążyłam jej złapać:-(.Stąd moje pytanie:jak Wy karmicie swoje roczne urwisy,jakiego sprzętu używacie i co możecie polecic?
 
Polecam prymitywne plastikowe tanie krzesełko z Ikei - ma tę zaletę że jest łatwe do czyszczenia i niewywrotne (moje dzieci sprawdziły, oj tak). Ajania, a propos tych drewnianych krzesełek, to wiele moich znajomych dzieci je poprzewracało więc ja stawiałam głównie na bezpieczeństwo i kupiłam to z Ikei.
 
Ok.dziękuję jutro jadę zobaczyć.Narazie (od wczoraj) karmię Małą w tej nakładanej części zdjętej i postawionej na podłodze ale to bardzo niewygodne(chociaż niewątpliwie bezpieczniejsze):crazy:.
 
a tak z ciekwosci jakiej firmy masz to krzeselko drewniane? ja mam drewexu i testowalam, nie powinno sie przewrocic. Nozki z tylu sa pod ukosem wiec mocno zapieraja sie o ta czesc na dole. ale to przerazajace co napisalas! w glowie sie nie miesci ze takie rzeczy moga sie zdarzyc, takie krzeselka powinny byc testowane pod kazdym katem! Musialas sie niezle wystraszyc, bardzo wam wspolczuje!
 
Nie pamiętam nazwy firmy ale wiem,że miało jakiś atest,ale teraz z tymi atestami też nie wiadomo,bo co dla przeciętnego człowieka znaczy atest instytucji,której też nie zna.Napewno nie było to krzesełko drewex-u bo ta marka akurat jest mi znana.Nerwów najedliśmy się mnóstwo bo Mała spadła na twarz i była obawa o uszkodzenie twarzoczaszki.Na szczęście nic jej nie jest ale uraz pozostanie no i krzesełko "wyleci" z domu.Najlepiej nie wierzyć w jakies atesty tylko zaufać swojemu instynktowi bo najlepiej wiemy co dla naszego dziecka jest dobre.Uważajcie na Wasze dzieciaczki bo nieraz niewiele trzeba zeby doszło do nieszczęścia.
 
Widziałam, że wcześniej poruszany był temat krzesełek do karmienia dzieciaczków.Chcę powrócić do tego tematu z racji wypadku, który przydarzył się nam wczoraj.Otóż moja Patrycja ma drewniane krzesełko-takie, które rozkładając mozna zmienić w mały stoliczek z krzesełkiem do przysunięcia.Wczoraj podczas śniadanka Mała zaparła się nóżkami, przeciążyła krzesełko na jedną stronę i runęła na panele razem z górną nakładaną częścią:-:)-:)-(.Skończyło się wizytą na pogotowiu ale na szczęście po badaniach okazało się,że są tylko stłuczenia górnej wargi i niewielkie obrażenia języka.Złość moja nie zna granic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:,bo jak to jest, że producent tego typu sprzętu dla dzieci nie przewidział takiej sytuacji:wściekła/y:.Przecież dzieci są różne-moje należy do tych bardziej żywiołowych i każde dziecko powinno być w takim krzesełku bezpieczne-szczególnie, że nie pozostawiłam Malej bez opieki-to stało się na moich oczach a ja nie zdążyłam jej złapać:-(.Stąd moje pytanie:jak Wy karmicie swoje roczne urwisy,jakiego sprzętu używacie i co możecie polecic?

ajania-oj współczuje przezyc,dobrze ze wszystko skonzcylo sie dobrze.
widze ze jestes z poznania jak miło,zwłaszcza ze ja mieszkam niedaleko poznania:tak::-):-D
 
reklama
Ajania- bardzo mi przykro. Dobrze ze nic strasznego sie nie stalo.
Ja takze moge polecic krzeselko Cosmo - mialam je dla corci i przez caly czas nam sie dobrze sprawowalo.
Teraz mam Peg Perego Prima Pappa i tez jest super. Mysle ze krzeselko powinno byc stabilne i miec dobre pasy - czym starsze dziecko tym bardziej kombinuje. Kolezanki coreczka nie byla przypieta, wstala i mocno sie poturbowala.
Faktycznie teraz trzeba uwazac jeszcze bardziej:tak:

Kasia Z - powiem Ci ze to krzeselko z Ikei wydaje sie malo stabilne - ma stosunkowo waskie nozki - ale to moze zludne wrazenie. :sorry:
 
Do góry