reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe dzieciaczki- pielęgnacja, karmienie, rozwój

Syllwiaaa - ja mialam ten sam problem z pierwszym dzieckiem ale postanowilam nie dawac 2 dan na obiad - nie widze w tym zadnego sensu:no: Sama nie lubie sie obzerac i jem tylko 1 danie na obiad. :tak: uwazam ze dziecku mozna podac inny posilek konkretny na kolacje. Czasem robie w poludnie zupe a drugie danie pod wieczor.
 
reklama
U mnie tez z usypianiem ciezko:-( byl okres ze sama usypiała w lózeczku przy kołysankach, ale od momentu jak zaczela wstawac w lozeczku jest coraz gorzej...ach...a teraz by tylko chodzila
Odnosnie objadkow to tez daje jedno danie:-)
 
W kwestii uspiania - Maja wstawać zaczęła już dawno i faktycznie, pogorszyło się to zasyianie. Ale byłam konsekwentna, czyli kładłam Majkę, wychodziłam, czasami to sie przedłużało potwornie, ale udało się, zasypia sama. Potem był jeszcze taki czas, trwało to ok 2 tygodni, że płakała jak ja wychodziłam, płakała za mną, ale teraz już jest dobrze. Kładę ją do łóżeczka, ze smoczkiem i Lumpkiem ( jej maskotka, jak postanowiłam, że będzie zasypiać sama to kupiłam Hefalumpa z Kubusia Puchatka). Jeśli chodzi o Maję, bardzo ważne są dla niej rytuały, zawsze tak samo, wie co za chwilę nastąpi więc spokojnie może iśc spać i wstaje bez płaczu...

Co do jedzenia się nie wypowiem, bo na tym polu porażka na całej linii...Moje dziecko na obiad je 3, 4 łyżeczki! :zawstydzona/y: Kompletnie nie wiem jak ją przekonać do jedzenia....Na szczęście je choć mleczko, rano i wieczorem po 210-250m, a w nocy 180 takiego rozwodnionego, bo chcę ją oduczyć tego nocnego wstwania....Jakieś pomysły??
 
No to widze,ze wszystkie dajecie obiadki z jednego dania;-)Ja tez wlsanie nigdy ne gotowalam dwoch, wiec w takim razie zostane przy tym jednym;-)

Kkasiulka moze sprobuj zamiast mleka w nocy dawac cos do picia. Z tego co wiem to wiele mam w taki sposob oducza nocnego karmienia. Chociaz ja zbytnio na ten temat nie moge sie wypowiedziec, bo moj maly sam przestal jesc w nocy jak mial 3 miesiace;-);-);-)
 
hej!
bo to chyba nie chodzi o to zeby dawac dwa dania na raz, tylko np o 12 zupka, a o 15 czy 16 obiadek miesny. tak mysle...
 
Panta - no ja niby tak robie ale nie nazwalabym tego obiadem dwudaniowym. Moze i o to chodzi tyle ze na razie to te zupki i drugie dania to prawie to samo, nawet konsystencja jest prawie jednakowa ( mowie o obiadkach sloiczkowych). :confused:
 
Ostatnia edycja:
Kkasiulka - ja tez nie wiem jak go oduczyć nocnego jedzenia je o 12 w nocy 180 i o 5 rano juz 210 ,i podanie mu w nocy wody do picia nic nie pomogło na pół goz ..wole juz dawać mleko myslę że sam przestanie :tak::tak:
 
Panta-No włąśnie może ot o biega ale jak dla mnie i tak za dużo . Moje dziecko np. je 4 razy dziennie , rano mleko - 11-12 obiadek , 16 deser i 20- kaszka i troszkę mleczka .. jakbym miała dać dwa razy , to by nie miał deserku
No i czasami jak teściowa robi coś dla niego jadalnego a ona nie przyprawia to koło 13 zjada ziemniaczka albo kawałek kalafiora , czy samego mięska , ale to nalutkie ilości.
Ja nie wiem skąd moje dziecko takie dużo skoro je w sumie dośc mało:confused:
Z zasypianiem na szczęście jest dobrze i spi spokojnie od 20 do 7
 
tak w przypadku karmienia sloiczkami to jest bez sensu :) ja sama gotuje, i po prostu mi tak wychodzi ze o 12 daje zupke, czesto z mieskiem, a potem zeby nie jesc w kolko tego samego daje jakies warzywka np. brokul z ziemniaczkiem, albo buraczek, gniote widelcem dodaje maselko i Majka wcina. u nas o 5 rano je mleczko, o 9 kaszka, o 12 zupka, o 15, 16 warzywko, owoc itp o 18 kaszka albo owoc, albo kanapeczka zalezy co jadla wczesniej i o 20 mleko. to wychodzi na to ze sporo je...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry