reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe brzuszki i maluszki:) - wątek zdjęciowy :)

weroniko, rozumiem, ze ciezko Ci sie pogodzic w przybraniem na wadze , tymbardziej przed sama ciaza. Musisz sie teraz pilnowac z jedzeniem, zeby zbyt wiele nie przybrac w ciazy, bo potem ciezko bedzie zgubic, tymbardziej jesli bedziesz karmic piersia, niby dziecko wysysa ale tez nie mozna sie odchudzac w czasie karmienia. Ja od poczatku ciazy przytylam 3 kg , wg mnie za duzo, bo nie jestem szczuplakiem i po przyjezdzie do Holandii okolo 4 lata temu baaaardzo przybralam na wadze. Oczywiscie mialam sprytny plan odchudzania przed ciaza, aby w nia wejsc o parenascie kilo mniej, ale niestety wszystko sie bardzo szybko potoczylo z moja ciaza :)

takze musimy sie pilnowac. swoja droga mozesz byc z siebie dumna, ze duzo nie przytylas! tak trzymac!
 
reklama
pajeczka - no niezły domek ma Twój dzidek, ja mam o połowę mniejszy, muszę poczekac jeszcze trochę, az mi coś tam urośnie :)
Jeśli w czwartek okaże się, że z moją niunią wszystko dobrze, to tez wkleję moją fotkę ;) naszą znaczy się :))
 
Pajka świetny brzuszek.

A ja dalej nic a zaczęłam 16t - no może taka mała wypukłość, ale raczej z ciążą jej nikt nie kojarzy. Aż zaczynam się przejmować czy wszystko ok.
 
Pajka jaki śliczny domek,

U mnie dale nic tzn. tak samo jak na ostatnim zdjęciu które dodałam, mała wypukłość pod pępkiem ale bardziej na tłuszczyk mi to wygląda niż na dzidziusia:p Waga ani drgnie 63.200 kg. Moja mama powiedziała, że jej wyskoczył brzuszek w 4 miesiącu, tylko że ona jest niska (158cm) i zawsze szczuplutka, brzuch płaski jak deska:):) ja za to po tacie wysoka i zawsze jakieś małe fałdki na brzuchu....hehehe.
 
Palemko w pierwszej ciazy tez tak miałam bardzo szybko wywaliło mi brzus a potem stop... i potem znowu takimi seriami :)
 
reklama
weroniko, rozumiem, ze ciezko Ci sie pogodzic w przybraniem na wadze , tymbardziej przed sama ciaza. Musisz sie teraz pilnowac z jedzeniem, zeby zbyt wiele nie przybrac w ciazy, bo potem ciezko bedzie zgubic, tymbardziej jesli bedziesz karmic piersia, niby dziecko wysysa ale tez nie mozna sie odchudzac w czasie karmienia. Ja od poczatku ciazy przytylam 3 kg , wg mnie za duzo, bo nie jestem szczuplakiem i po przyjezdzie do Holandii okolo 4 lata temu baaaardzo przybralam na wadze. Oczywiscie mialam sprytny plan odchudzania przed ciaza, aby w nia wejsc o parenascie kilo mniej, ale niestety wszystko sie bardzo szybko potoczylo z moja ciaza :)

takze musimy sie pilnowac. swoja droga mozesz byc z siebie dumna, ze duzo nie przytylas! tak trzymac!

ha, tez miałam plany odchudzające przed ciążą - ha ha ha ;)
a co do trzymania się - staram się mocno, chociaż do jednego mam w tej ciąży słabość - nic tłustego, żadna czekolada, żadne słodkie bułeczki z masłem, nic mnie tak nie pociąga w tej ciąży, jak.... lody z McDonald's! :-D
damy radę jakoś, zrzucimy już po, mam nadzieję za rok ważyć kilka ładnych kg mniej (nie piszę kilkanaście, żeby nie zapeszać ;))
 
Do góry