korni
Wrześniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2008
- Postów
- 428
u mnie po piatkowej tez wszystko OK
orzeszek rośnie serducho stuka .....
no i wg lekarza zblizam sie do 14 tyg
wiec troche zaktualizowałam suwaczek!!
a co do bólu krzyży powiedział ze to normalne jak macica rośnie i kazał sie nie martwić
nie brałam juz L4 wiec od dzis byłam w pracy
........
tylko te krzyze
.......
hehehe, sreberko się rozpisało
zartowałam oczywiście
dobrze wiedzieć z tymi bólami, mnie męczyło przez dwa dni, powiedziałam lekarzowi kiedy i jak, a on spytał się czy oby nie jestem przeziębiony i zaczął mi nerki opukiwać... ale doszedł do wniosku że wsio ok i że powinnam odpocząć (pierwsza próba wciśnięcia mi L4 hehehe). Na szczęście przestało... mam nadzieję ze ci też przestaje...
Sreberko, Korni - ekstra. Bobasy rosną jak na drożdżach a czas strasznie szybko leci.
Wczoraj z uporem maniaka wszystkich przekonywałam że do porodu mam jeszcze 7 miesięcy, no i dzisiaj na spokojnie sobie to przeliczyłam i wyszło - 6.
Mam nadzieję, że po 20 marca dostanę zielone światło na powrót do pracy. Już mam dość siedzenia w domu i leżenia w łóżku.
ano leci, leci... super i dobrze:-)
wiesz że nawet "nieodnotowałam" że jesteś na L4? Trzymam kciuki za twój powrót... ja koniec marca biorę urlop i jak się rozleniwię to kto wie
hej
wszystko Ok, maluszek trochę był ospały, ale go rozruszaliśmy i zaczął machac łapkami, ma juz prawie 6 cm,
troche martwi mnie cukier :-( bo norma jest do 105, a ja mam 104, no ale mam się nie martwic i przyjśc na następna wizyte za 4 tygodni
super sprawa z tym machaniem łapkami, wiem sama widziałam, widok uroczy
w jaki sposób maluszka obudziliście?
co do cukru to faktycznie lepiej badać. Ja mam w połowie normy na szczęście i w pierwszej ciąży nie miałam problemu. Tobie powinien lekarz zrobić to obciążenie glukozą...tak sie to chbya nazywa, jak się żłopie glukozę i bada 3 razy.