reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowa Mama u lekarza:)

reklama
moj tez Piotr a corcia skorpionica z krwi i kosci nie to nie i koniec kropka mysle ze w zyciu dopcha sie do swego ale teraz jest z nia ciezko,moja mama mowi ze rozpieszczona ee tam gdziezby :))))

a piotry sa suuuuuuper!!!
 
Witam!
Jestem już po wizycie. Nie powiem żebym była cała w skowronkach. Widziałam maleństwo - jest ruchliwe, serduszko pięknie biło, rośnie prawidłowo.
Jedyny szkopuł że jak określiła pani gin strasznie stawia mi się macica co jest podobno często przyczyną poronień. Boję się. Dostałam luteinę i mam się oszczędzać.
Wyniki wszystkie w porządku - tylko to. Czy któraś z was przechodziła przez coś takiego? W pierwszej ciąży nie miałam takich problemów...
 
Witam
Dobrze, ze z maluszkiem wszystko w porzadku Artemida. A jak doktor kazal sie oszczedzac to nic tylko sie stosowac. Na pewno wszystko bedzie dobrze, zaraz masz II trymestr, wypoczywaj ile tylko mozesz
 
Artemida - ja osobiście nie miałam tego problemu, ale znam 2 osoby, które miały ten problem w 4 m-cu - nawet nie dostały leków, tylko musiały zrezygnować z pracy i pójść na L4 żeby odpocząć - jedna osoba miała skurcze od jazdy samochodem (dojazdy), druga od siedzenia (przy biurku w pracy) - ogólnie zwolnienie rozwiązało w obu przypadkach problem - zdrowe dzieciaczki urodzone w dodatku 2 tyg. po terminie ;-) A tobie ta macica się kurczy tak że czujesz? Może możesz zobaczyć kiedy to się dzieje i po prostu unikać sytuacji wywołującej skurcze? Jakby co jest Nospa którą możesz brać też w sumie bez ograniczeń tak naprawdę.
Ale generalnie odpoczynek i leżenie powinno pomóc :tak: Powodzenia :-)
 
Prawdę mówiąc to ja nie wyczuwam tych skurczy. Dzisiaj miałam wrażenie że brzusio jest jakby bardziej twardy ale nic poza tym. Żadnych plamień, bólów brzucha a tu taka nowina. Brakuje mi podobno jakiegoś hormonu i m.in. dlatego jest mi cały czas zimno.
Dzięki za wsparcie dziewczyny.
 
Bo ja miałam takie właśnie twardnienie brzucha w poprzedniej ciąży, ale mój gin stwierdził, że jak tego nie czuję to raczej nic groźnego... No i nie było. Dopiero gdzieś koło 9 m-ca było czuć że się kurczy (nie że bolało, ale że w ogóle było wiadomo), a wcześniej to jakoś tak parę razy popatrzyłam że twardy, ale pewnie ze 100 innych nie zauważyłam... (bo obserwowałam przez te moje kumpele kurczliwe co pisałam wyżej). No i mój gin nic tam nie panikował... i miał rację w sumie, bo nic się nie działo :-)
 
Artemida - odpoczywaj, oszczędzaj się, będzie dobrze.
Ja do tej pory kilka razy czułam skurcze, nie są bolesne ale wyczuwalne. Lekarz powiedział, że jeżeli nic więcej się nie dzieje i zdarza to się często to, żeby nie przesadzać.
W pierwszej ciąży bardzo szybko czułam skurcze jak wracałam do całym dniu z pracy. Na bank to było zmęczenie. Od 6 miesiąca to było już normalne i nic się nie działo.
A skąd lekarz wie, że brakuje ci jakiegoś hormonu, robił badania w tym kierunku bo chyba nie z tego, że jest ci zmino?
 
reklama
no to trochę dziwne,że lekarze dają ot tak hormony bez robienia szczegółowych badań... ale wiadomo jak to jest-odpoczywaj dużo słoneczko :happy:
 
Do góry