reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowa Mama u lekarza:)

Majeczka - trzymam kciuki bardzo mocno! :tak: Na pewno będzie ok! :happy2:

Na USG się robi przezierność karkową - może to ten fałd szyjny, co mówi siostra, Kasiulka? :confused: To niejako "przy okazji" widać.

A co do USG to słyszą, podobno tak jak przejeżdżający pociąg - gdzieś czytałam w mądrej książce o dzieciach. I mój tak wyglądał jakby sobie uszy zakrywał, naprawdę :tak: Ale wad słuchu nie powoduje, więc nie ma obawy. A diagnostycznie niczego lepszego od USG nie wymyślono. No i nie trwa długo w końcu :-)
 
reklama
kkasiulka- ja pamiętam,że pierwsze kontrolne usg wykonywane między 11-12 tc pomaga w ewentualnym wykryciu zespołu downa... i dlatego takie ważne jest, aby wykonać je w terminie!!!

majeczko- wszytsko bedzie ok!!!

a ja odebrałam dziś wyniki badań, porównałam je z wynikami z poprzedniej ciąży i całkiem nieźle to wygląda:tak::tak: nigdy nie miałam tak dobrej hemoglobiny... ale pewnie dlatego, ze przy julce dużo lepiej się odżywiam:-D
 
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa.Dni mijają, no i dobrze. Byle dalej. Patrzę na moje dzieci. I doceniam ich istnienie jak nigdy dotąd. Zobaczyłam jak szybko można stracić dziecko. To kilka sekund. I już po radości, marzeniach. Bardzo byśmy chcieli mieć jeszcze dziecko. Wokół mnie słyszę, że tak się jeszcze kiedyś stanie. Myślę o tym. Nie jestem młódką, pod koniec października skończę 35 lat. Mój kochany mąż wciąż powtarza mi, że ten fakt jest groźny przy pierwszym dziecku. nie w naszym przypadku. Ale cały czas się zastanawiam.Wiem, nie ma reguły. Młode dziewczyny też maja problemy. Nie wiem jeszcze co robić. Na razie reperuję swój organizm bo mam mało hemoglobiny -poniżej 7.Pozdrawiam Was i trzymam kciuki.
 
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa.Dni mijają, no i dobrze. Byle dalej. Patrzę na moje dzieci. I doceniam ich istnienie jak nigdy dotąd. Zobaczyłam jak szybko można stracić dziecko. To kilka sekund. I już po radości, marzeniach. Bardzo byśmy chcieli mieć jeszcze dziecko. Wokół mnie słyszę, że tak się jeszcze kiedyś stanie. Myślę o tym. Nie jestem młódką, pod koniec października skończę 35 lat. Mój kochany mąż wciąż powtarza mi, że ten fakt jest groźny przy pierwszym dziecku. nie w naszym przypadku. Ale cały czas się zastanawiam.Wiem, nie ma reguły. Młode dziewczyny też maja problemy. Nie wiem jeszcze co robić. Na razie reperuję swój organizm bo mam mało hemoglobiny -poniżej 7.Pozdrawiam Was i trzymam kciuki.

Witaj Izulka, milo ze zagladasz do nas, naprawde bardzo mi przykro, mam nadzieje ze czujesz sie juz troszke lepiej. Sluchaj meza, 35 lat i to dopiero za ponad pol roku, to wcale nie tak duzo. Moja kuzynka urodzila w wieku 37 lat trzecie dziecko i chyba maly jest najzdrowszy z nich (dwojka ma alergie):tak:. Urwis swietnie sie rozwija i strasznie psoci. Na pewno jeszcze bedzie dobrze i wkrotce bedziesz tulic swojego skarba. Tymczasem kuruj sie.
 
no i po wizycie u lekarza dopiątku bedziemy w niepewnosci żyli...lekarz powiedział że jeśli maleństwo nie urośnie drugie tyle to znaczy że prawdopodobnie ma jakąś wadę wrodzoną ale jaką nie powiedzial. Podobno to zbyt dalekie wybieganie w przyszłość...
A tu jeszcze wgzamin...mam dość wszystkiego. Dziękuję Bogu za mojego kochanego męża który stara się być silny za nas dwoje i cały czas powtarza że wszytsko będzie dobrze a nasza kruszynka to łobuziak który robi kawał rodzicom,starsznie go kocham...
 
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa.Dni mijają, no i dobrze. Byle dalej. Patrzę na moje dzieci. I doceniam ich istnienie jak nigdy dotąd. Zobaczyłam jak szybko można stracić dziecko. To kilka sekund. I już po radości, marzeniach. Bardzo byśmy chcieli mieć jeszcze dziecko. Wokół mnie słyszę, że tak się jeszcze kiedyś stanie. Myślę o tym. Nie jestem młódką, pod koniec października skończę 35 lat. Mój kochany mąż wciąż powtarza mi, że ten fakt jest groźny przy pierwszym dziecku. nie w naszym przypadku. Ale cały czas się zastanawiam.Wiem, nie ma reguły. Młode dziewczyny też maja problemy. Nie wiem jeszcze co robić. Na razie reperuję swój organizm bo mam mało hemoglobiny -poniżej 7.Pozdrawiam Was i trzymam kciuki.
Izulka - cieszę, się nas odwiedzasz, chcociaż wiem że musi to byc trudne..., To że masz 35 lat nie przekreśla nastepnego dzidziusia... Piszesz, że młode dziewczyny też mają problemy i niestety jest ich coraz więcej ... moje dwie koleżanki z klasy (w tym roku kończę 30 lat...brrr..:)) starają sie już od ponad roku i nic...A twój organizm dala Ci juz dwa wspaniałę dzieciaczki i da następne...daj mu troche odpoczać...i zobaczysz następna niespodziankę...
 
no i po wizycie u lekarza dopiątku bedziemy w niepewnosci żyli...lekarz powiedział że jeśli maleństwo nie urośnie drugie tyle to znaczy że prawdopodobnie ma jakąś wadę wrodzoną ale jaką nie powiedzial. Podobno to zbyt dalekie wybieganie w przyszłość...
A tu jeszcze wgzamin...mam dość wszystkiego. Dziękuję Bogu za mojego kochanego męża który stara się być silny za nas dwoje i cały czas powtarza że wszytsko będzie dobrze a nasza kruszynka to łobuziak który robi kawał rodzicom,starsznie go kocham...


Okruszek - trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się wyjaśniło...i słuchaj swojego męża:-). Egzamin spokojnie zdasz, zobaczysz...
 
izulka- zgadzam sie z dziewczynami, 35 to żaden wiek...tym bardziej, że chodzi o trzecie dziecko! nie martw się, wszystko będzie dobrze! siosra mojej mamy urodziła swoje trzeie dziecko w wieku 42 lat- i mateuszek (mój chrześniak) jest zdrowym, silnym i nieswornym chłopcem! trzymam za was kciki!

okruszku- trzeba być dobrej myśli!!!
 
Wtam,

dziewczyny, wczoraj miałam wizytę u lekarza- i jak narazie jest wszystko super-dzięciątko rośnie, serduszko mu mocno bije:), cudownie. Badania porobione...wyniki w piątek i wizyta u lekarza. Tylko prawdopodobnie mam kamienie w woreczku-stąd te bóle wątroby- usg będę miała w czwartek + wyniki badań w piątek i wszystko się wyjaśni-co dokładnie mi dolega. Co do badań prenatalnych tych pierwszych- będę miała je 6 marca..i uważam, że każda kobieta powinna je przeprowadzić niezależnie od tego w jakim jest wieku, to nie jest juz regułą,że spotyka to przedwszystkim kobiety po 35 roku życia. Mam koleżankę, która w wieku 25 lat urodziała dziecko z zespołem, bo lekarz wyszedł z założenia , że po co jej takie badania-młoda, zdrowa, wiec nie ma potrzeby ich robić. Każda z nas sie boi usłyszeć o chorobie, ale jesli badanie wychodzi , ze dzieciątko jest zdrowe o ile łatwiej, o ile mniej zmartwień mamy w ciąży......
 
reklama
Wtam,

dziewczyny, wczoraj miałam wizytę u lekarza- i jak narazie jest wszystko super-dzięciątko rośnie, serduszko mu mocno bije:), cudownie. Badania porobione...wyniki w piątek i wizyta u lekarza. Tylko prawdopodobnie mam kamienie w woreczku-stąd te bóle wątroby- usg będę miała w czwartek + wyniki badań w piątek i wszystko się wyjaśni-co dokładnie mi dolega. Co do badań prenatalnych tych pierwszych- będę miała je 6 marca..i uważam, że każda kobieta powinna je przeprowadzić niezależnie od tego w jakim jest wieku, to nie jest juz regułą,że spotyka to przedwszystkim kobiety po 35 roku życia. Mam koleżankę, która w wieku 25 lat urodziała dziecko z zespołem, bo lekarz wyszedł z założenia , że po co jej takie badania-młoda, zdrowa, wiec nie ma potrzeby ich robić. Każda z nas sie boi usłyszeć o chorobie, ale jesli badanie wychodzi , ze dzieciątko jest zdrowe o ile łatwiej, o ile mniej zmartwień mamy w ciąży......
super , ze u twojego malenstwa wszystko w porzadku...powodzonka na USG i trzymam kciuki żeby wszystko było tak jak powinno:)
Natomiast ja nie należe do zwolenników robienia maleństwu wszystkich mozliwych badań tylko dlatego że jestem w ciązy. Jeżeli lekarza prowadzący stwierdziłby że należaloby je przeprowadzić to ok, ale tylko wtedy. Prędzej wybrałabym się do warszawy do jednej pani Doktor , która jest najlepszym specjalistą w kraju w czytaniu wynikow USG i to ona stwierdza większośc wad wrodzonych. ale żeby sama zdecydować się w ingerencje jakby nie było w świat dziecka , nie dziekuje.., nie skorzystam ...
 
Do góry