reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Tak - ja zaklinaczke stosowałam. Ale z modyfikacjami pod młodego. Teraz to już samo idzie. I mama i syn zadowoleni. Ale sa i gorsze dni. A wyjazdy strasznie go destabilizują.

Ok. Spadam do wyrka. Do jutra.a
 
reklama
anineczka pisze:
:)Ale juz 22 listopada jade do Polski na miesiac czasu.Fakt ze trzese porami bo z tak malym szkrabem pierwszy raz bede leciala samolotem ale mysle ze nie bedzie tak zle.
anineczka to koniecznie napisz potem jak to jest i co jest potrzebne, bo mam zamiar wybrać się z moim Olafem do Lodynu. Mam tam brata i o 5 dni młodszą od Olafa bratanicę, któą bym chciała bardzo zobaczyć, a niestety pewnie będziemy się widywać bardzo bardzo rzadko.
Antek to fajny chłopczyk, jest śliczny.
 
Blanus-maks tez sie krzywi w lit. c i tez chodzimy na rechabilitacje, na szczescie my juz konczymy 3 ture i zapisy sa najwyzej na 2 tygodnie do przodu,
Tam cwiczenia polegaja na "rozruszaniu" jakby tzn zginanie raczek, nozek, paluszkow krecenie kolek raczkami-nic szczegolnego, to samo mozesz poprobowac w domu, my z maksem cwiczymy juz 2 miesiace i naprawde widac efekty
ale babki nam powiedzialy zeby maksa jak lezy w lozeczku obkladac workami soli zawinietymi w reczniki-jeden z jednej strony a drugi z drugiej, tak zeby mial jakis opor jakby sie chcial zginac
i to naprawde pomaga sprobuj tak z Ariska:)
i glowa do gory:)))
Maksowi dalam wczoraj pierwszy dorosly posilek-marchewke ze sloika, cale 2 lyzeczki
bardzo mu smakowalo:)dzis sprobujemy czegos innego:)powklejam pozniej jakies zdjecia bo widze ze mam zaleglosci, ale ostatnio mialam chorego meza a to gorsze niz 2 niemowlaki:p
a zaraz lecimy na cwiczenia
 
oj biedny Blanus :( wspolczuje Ci.... wyobrażam sobie jak musi być Ci ciężko. I co za niecierpliwego masz męża! cholera!
prawdę mówiąc to wściekłabym się na taką postawę że jak dziecko płacze to mąż oddaje dziecko bo nie ma cierpliwości. No ja też często tracę cierpliwość. To normalne. A właśnie druga osoba jest potrzebna żeby oddać dzidzie w "nowe" ręce jak się to cierpliwość straci. Uspokajajcie Arisę na zmianę, jak mąż się wścieknie to niech Ci odda, jak ty stracisz cierpliwość to oddaj ją mężowi. U nas to najlepiej działa bo jak sama pomimo że się we mnie gotowało próbowałam ją uspokoić to oczywiście ryk był jeszcze większy :(
No silna musisz być Blanuś....
Rady zaklinaczki są fajne, ale rzeczywiście trzeba modyfikować pod dziecko. U mnie nie jest tak różowo jak u Anika, ale pewnie i byłam mniej konsekwentna. Ale i tak jest ok.Powodzenia i jak zwykle trzymam kciuki.
 
acha, wydaje mi się że moja Maja też sie trochę wykrzywia i też na prawą stronę. No nic, ja mam już dosyć chodzenia po lekarzach, skorzystam z rad kangurka i troche "pocwiczę" małą. W sumie to nawet fajna zabawa z małą może być.
Kangurku - jak długo powinnam tak "ruszać" Mają, tzn. ile minut? I czy codziennie ćwiczycie?
jeszcze w tym miesiącu muszę znowu na kontrolę do kardiologa. Niedobrze mi się robi od tych lekarzy :( choć lekarkę pediatrę mam super, ale też mam już ich wszystkich serdecznie dosyć :(
A przedwczoraj co ja głupia matka zrobiłam swemu dziecku :( wyczytałam u nas chyba na forum że na ciemieniuchę to można stosować szampon Oilatum, wmasować w główkę i po 20 min. spłukać. Robiłam tak przez dwa dni. No a przedwczoraj wmasowałam, umyłam całe ciałko i..... zapomniałam spłukać :( Wczoraj rano jak to zobaczyłam to od razu głowa pod kran ale i tak cały dzień miała czerwony łuszczący placyk na główce :-[ :-[ Oj gdybym mogła to sprałabym siebie porządnie. Wściekła byłam na siebie jak cholera.Na szczęście już dziś wszystko w porządku. Może dlatego wczoraj w ogóle nie chciała mi spać bo ją to swędziało :( I choć metoda beznadziejna i nie polecam nikomu to ciemieniucha zeszła... ale nigdy więcej. Wczoraj nawet nie użyłam szamponu do włosków tylko przepłukałam jej wodą. Ach z tymi kosmetykami :(
No i dziś o 7 rano tez szybciorem i w panice spacerowałam z psem ;) Bożżżżże, niech ten mój mąż już wróci :(
 
Aniku, wczoraj Twój Filip skończył dwa miesiące, wszystkiego naj od cioci kloci, całusek słodki w okrągłe pysio.
 
reklama
Edit - Filip skończył dwa miesiące 3 listopada, ale dzieki za życzenia  :laugh:
Podziwiam cię z tym psem. Nasza ukochana Morwa ma wakacje u moich rodziców - w sumie chyba jej tam lepiej niz u nas bo ma dom z ogrodem, a u nas tylko 2 pokoje...
Filip właśnie kontempluje swoja ulubioną zabawke na macie. Gada do niej i szturcha łapką.  ;D
A ja wróciłam ze zmiany opatrunku - paluch juz nie boli.  :)

Edit - i nie bądz taka sroga dla siebie.

Pozdr
 
Do góry