reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

dziś drugi dzień nauki zasypiania :/ pięknie poszedł spać po kąpili i jedzonku o 21 no i 10 min temu sie obudził jesteśmy przy drugiej 5 min darcia :(
 
reklama
Ciekawe są te prace
Twoje zdjęcie z Majką, to czarno białe juz kiedys wklejalaś tu do nas - jest super, klimacik ma :)
nie wszystkie zdjęcia i obrazy się otwieraja na powiększeniu, ale wiekszość sobieobejrzałam
jak dla mnie to bomba !
Zaciekawiły mnie i jestem ciekawa co powiedziałby autor o każdej z nich :)
 
nie pytaj autor nie lubi tego typu pytań, zwyczjnie maluje czujac cos tam a co tego nie potrafi później określić...
szkoda że nie możecie obejrzeć obrazó w rzeczywistośc , te zdjęcia są kiepskiej jakości, z lampą, nie oddają rzeczywistych kolorów.
 
a my nadal walczymy z zasypianiem :/ ale bedę silna nie ugne się musimy mieć wieczory wolne bo inaczej zwariuje a mężuś wszystkich zagryzie :)
 
do boju, miyu, do boju, trzymamy kciuki.
u nas wczoraj było tak: krzysiek płakał piotrek poszedł pogłaskał go iwrócił i tak wracał jeszcze wiele razy, mały płakał jakiąś minutkę piotrek szedł na minutkę, za jakiś czas mały znowu płakał i po jakimś czasie Piotrek szedł i znów wracał. no i Krzysiek klapnął ostatecznie po 20 minutach takich spacerów tatusia. Dzisiaj skończyło się na 15 minutach...
Skomplikowany opis, ale spacery tatusia jeszcze bardziej. Stalowe nerwy, oto co jest naszą nadzieją
 
Joanka pisze:
nie pytaj autor nie lubi tego typu pytań, zwyczjnie maluje czujac cos tam a co tego nie potrafi później określić...
szkoda że nie możecie obejrzeć obrazó w rzeczywistośc , te zdjęcia są kiepskiej jakości, z lampą, nie oddają rzeczywistych kolorów.
oo fajnie, to jest odpowiedź na moje pytanie :laugh:
wiem co chciałam wiedzieć :)
 
reklama
Melanie, Piotrek jest zachwycony twoim zdjęciem z brzucholkiem ( tym czarno-białym z takiej ciekawej perspektywy)
Jego reakcja, cytuję" o cholera i widzisz, a ty nie chciałaś żebym ci robił zdjęcia"
teraz i ja żałuję
 
Do góry