Czesc!
Nie nadrobie Was teraz,bo ledwo widze na oko. Starszak niechcacy wlozyl mi palce do oka...weszlo mi zakazenie, ledwo co widzialam nie mowiac juz o bolu. Pojechalam do lekarza,a ona,ze powinnam jechac do szpitala,ale OKULISTY nie ma w weekend,wiec musze czekac do pon. Poki co przepisala mi krople i juz troszke lepiej widze,ale nadal slabo..ale sie porobilo :-
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
-
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
-(
Cos jeszcze mialam pisac i totalnie zapomnialam....
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
ooo juz wiem... porzucilam cycusia.. bo Maly wkurzal sie nieziemsko..np. ciagnal dwa razy i sie prezyl i wkurzal ,a ze mleka mialam co kot naplakal to sie z cycem rozstalismy..troszke mi przykro,no ale widocznie tak mialo byc...
Pozdrawiam Was cieplo!
Kochana Tayciu bardzo wspolczuje oczka, raz mialam zapalenie spojowek i bardzo cierpialam, pewnie ciezko Ci opiekowac sie maluszkiem. Jeju swoja droga dziwnie , ze nie maja okulisty w weekend, szczegolnie, ze teraz okres fajerwerkow, a co jakby ktos trafil do szpitala z uszkodzeniem oka przez fajerwerki ? Dodam jako ciekawostke, ze u mnie np w niektorych szpitalach w niedziele nie pracuja ginekolodzy
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
w naglych wypadkach sciagaja ich na telefon, dla mnie to nie do pomyslenia.
U mnie jest troche podobnie, mimo, ze mleka mam troszke wiecej, ale synek wymusza na mnie butelke, prezy sie, placze, probuje go uspokoic i robic nastepne podejscie z cyckiem, ale on juz nie chce i az sie czerwony robi. Chyba nie dam rady go zmusic do cycka a glodzic nie mam serca zeby zalapal piers... :-( Poki co cos tam odciagam raz 60, raz 100, ale teraz jak on taki aktywny to nie za bardzo moge spedzac caly czas z laktatorem i nie starcza mi na wszystkie posilki, wiec daje mu tez sztuczne mlesio. Baaardzo mi smutno i czuje sie jakos mniej wartosciowa mama, mam takie uczcie , ze nie jestem juz tak w 100 % mu potrzebna...
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
bo ma butelke...
Cloundynko, u nas w brzoszurce od poloznej tez bylo napisane, zeby nie klasc ochraniacza, nie brac do siebie do lozka, nie dawac dziecku kolderki w zwiazku z ryzykiem wystapienia SIDS. Ja natomiast uwazam, ze to troche przesadzone, bo nie jest znana przyczyna smierci lozeczkowej. Dla mnie realnym ryzykiem jest to ze sie przekreci w nocy na brzuch(dzieci robia to nawet przez sen) zaklinuje sie i nie bedzie mogl oddychac lezac na buzi... Lozeczko turystyczne jakos mnie nie przekonuje, bo wg mnie jakos malo stabilnie wyglada, a potem dziecko bedzie ciagnac, wstawac (jakos nie mam zaufania), ale ciesze sie, ze u was sie sprawdza. Kazdemu pasuje co innego. Ja to lozeczko potem tez rozkrece i wlozymy na strych, bedzie dla baby numer 2
Martusiu, ja slyszalam od naszej pani doktor, to samo co napisala Merlin. Ze ssanie raczek to element poznawczy w rozwoju malucha i nie powinno sie wrecz dziecka zniechecac bo to wazny odruch i tak dziecko poznaje swoje raczki. Potem zacznie wszystko inne wsadzac do buzi, bo wlasnie tak poznaje swiat w pierwszych miesiacach zycia. Mysle , ze moglabys sie martwic, gdybys zauwazyla, ze synek notorycznie ssie kciuka, to podobno nie jest najlepsze dla dziecka bo wyksztalca zle nawyki i moze prowadzic do wad zgryzu. Moj synio ssie raczki az milo, czasem takie mokre sa i zimne hihi ale dalej bym schrupala je.