reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Witam!

Dziękuję wam wszystkim za te wspaniałe życzenia!:-):-):-)

U nas zimno i pochmurno więc spacer odpuścimy!

A Franuś dziś obudził się o 4 i było mu tak wesoło - śmiał się na cały głos. Usnął o 5.30, a o 6 musiałam wstać, żeby córkę do szkoły wysłać. Więc padam na nos.

Mamusie karmiące! Czy pijecie kawę?


tak, ja piję kawe.. jedna dziennie, ale pije.. parzoną
whitneyxx, kurcze.. juz niedługo.. wytrwałości! i trzymam kciuki zeby juz jak najkrócej.. buźka
 
reklama

Ja dzisiaj jestem w szoku, Laura już śpi 8,5 h bez jedzenia, obudziłam się próbowałam ją nakarmić ale nie chce:szok:.Więc wstałam i zjadłam sobie na spokojnie śniadanie,(pierwszy raz od nie pamiętam kiedy)bez pośpiechu i przerywania na zabawianie znudzonej hrabiny:-). Do tego jestem wyspana i w świetnym nastroju mimo że za oknem ponuro i 4 stopnie:-).


No to zazdroszczę tak wspaniałej nocki! I życzę, żeby każda następna była równie dobra!

Witam :)

Wpadłam ostatnio na pomysł żeby iść do pracy jako niania mogłabym wtedy być z Kacprem cały czas no i chociaż trochę poprawiła bym swoją sytuację finansową ale trochę się boję ooo dokończę później bo rozrabiaka się obudził:-)

Szkoda, że mieszkamy zbyt daleko od siebie, inaczej powierzyłabym ci opiekę nad moim synkiem!

Czesc dziewczyny!!!!

moja mała dzis cos miała cizkawa noc bo nie miała spania od 3-4 a i teraz jakos kiepskawo i marudzi moze to wina tego ze od 2 dni kupki nie ma:no: hm zobaczymy u nas pogoda rewelacja mozna powiedziec 6 na plusie i słoneczko piekne zaraz po obiadku idziemy na spacerek drugi raz

laski powiedzcie mi dajecie waszym maluszkom juz kaszki jakies albo kleik bo moja mała narazie to na cycu i na marchewce i jaubuszku tylko wiec moze doradzicie mi jakąs dobrą????

[.

Ha, ha! Ja winka nie piłam, a w nocy mieliśmy podobny cyrk. Co do kupki, to mój też w niektóre dni czasami nie robi, ale potem nadrabia te zaległości i brudzi więcej pieluszek!

Ritka, ja piję bezkofeinową lub inkę, no i sporadycznie :-) cafe latte w jakiejś kawiarence.
Toshi, dodaję do jednej butli łyżkę kaszki z glutenem z bobovity, a tak to tylko obiadek około 15, reszta posiłków to mleczko albo z cyca albo z butli.

Dzisiaj byłyśmy u ortopedy. Tak, jak przewidywałam, mała znowu zagipsowana. Tym razem ma w gipsie tylko jedną nóżkę, bo dalej jej coś przeskakuje w stawie. Następna wizyta 25 marca - znowu mam nadzieję, że to może już ostatnia tzw. "gipsowa", a kolejne bedą już tylko kontrolne.


Whitneyxx - życzę dużo cierpliwości i wierzę, że ten gips jest ostatni! Jesteście dzielne dziewczyny! Jeszcze troszkę!
 
Dzien dobry :)

Ritko, ja pije jedna kawe rozpuszczalna dziennie z jednej łyżeczki + mleko sojowe do tego zdarza mi sie wypic dwie gdy przyjda jacys goscie, wlasciwie non stop pije kawe inkę.Wiem ze te 2 kawy dziennie mozna wypic, oczywiscie nie szatany jakies :-)

Whitney, jojku...jeszcze gips nałożyli, i oby to juz była koncówka i tak dobrze ,ze juz tylko jeden gipsik, dzielne jesteście :tak:

Magdzik, tez Ciebie podziwiam, czy dałabym rade , nie wiem naprawde, to duza odpowiedzialnosc, i tak jak Alcia napisala...jednak zawsze jest wlasne dziecie, a potem to od pracodawcy, czy da sie ten czas i opieke sprawiedliwie podzielic? Wiesz mozna sprobowac na krotki czas i zdecydujesz czy dasz rade, ja taka propozycje dostalam od sasiadki ktora ma roczne dziecko i nie ma pracy, chcialaby Julke pilnowac...tylko mało ją znam i wlasnie ta obawa, czy moje dziecko nie bedzie zaplakane gdzies siedzialo, ech te dylematy matek.

Ropucha, troche boli zakladanie, ale da sie wytrzymac, mam od tygodnia, teraz juz calkiem Ok :-)

Milego popoludnia, idziemy na spacer za chwile :-)
 
Magdzik20 w jakiej dzielnicy Warszawy mieszkasz? Ja będę potrzebowała niani na 2 dni w tygodniu. Jakby co to...

Co do kawy to u mnie było tak ze jak pierwsza po porodzie wypiłam to Bartuś przez4 godz nie chciał spać. Więc odstawiłam na jakiś czas. Po pewnym czasie zaczęłam wprowadzać kawę ale zaczęłam od bardzo słabej. I chłopak przywykł i nie ma już cyrków :)
 
Ja na szybko przeczytałam, bo ostatnio na wariackich papierach. Właśnie męża wyszykowałam, wyjechał na staż na cały miesiąc. Wczoraj byłam na uczelni. U mnie to wyprawa bo do Warszawy kawałek mam. Męczymy się z zębami. Średnio co 2-3 dni mamy 1-2 dni marudzenia ale nic nie wychodzi.
A widziałam dziś na tvn reklamówkę programu dzień dobry tvn o jodze dla niemowląt wyglądało to drastycznie...jutro muszę rzucić okiem co oni wyprawiają.

Ritka Wszystkiego najlepszego

whitneyxx życzę szybkiego ściągnięcia tych gipsów. Będzie dobrze. Lepiej teraz się pomęczyć niż później mieć problemy.

 
Ostatnia edycja:
Ritka ja pije jedna kawke czasami dwie , mi juz po porodzie w szpitalu do sniadania podali kawe , i powiedzieli , ze do dwoch filizanek dziennie mozna i nie ma to wplywu na bobasa.
Whitneyxx ja Was podziwiam dziewczyny. Duzo wytrwalosci zycze

Czesc dziewczyny!!!!

moja mała dzis cos miała cizkawa noc bo nie miała spania od 3-4 a i teraz jakos kiepskawo i marudzi moze to wina tego ze od 2 dni kupki nie ma:no: hm zobaczymy u nas pogoda rewelacja mozna powiedziec 6 na plusie i słoneczko piekne zaraz po obiadku idziemy na spacerek drugi raz

laski powiedzcie mi dajecie waszym maluszkom juz kaszki jakies albo kleik bo moja mała narazie to na cycu i na marchewce i jaubuszku tylko wiec moze doradzicie mi jakąs dobrą????

Ritka sto lat dużo zdrówka!!!!
to narazie uciekam bo moja mała juz nawołuje:-):-D pa....
Toshi jesli karmisz piersia to wprowadzaj najpierw pelnowartosciowe obiadki tzn marchewkaz ziemniaczkiem i mieskiem . Bo dzieci karmione piersia przewaznie cierpia na anemie, a wtej chwili zabralas malej juz jeden posilek mleczny i zastapilas go marchewka wiec jak najszybciej wprowadzaj do niej miesko. Dzieci karmione piersia powinny jesc obiadki miesne 4-5 razy w tyg. ze wzgledu na niedobor zelaza. Powprowadzeniu takich obiadow odczekaj 2-3 tygodnie z zaczynaj z kaszkami - najlepiej podawaj lyzeczka nie z butelki. Tak mi radzila moja pani doktor.
Moj maly je obiad, poptem deser a wieczorem dostaje kaszke , niestety musze kupowac bezmleczne i mieszac z moim mlekiem , bo ma chyba uczulenie na bialko mleka krowiego. Po podaniu pierwszych kasz mial strasznie czerwone i suche policzki i pelno krostek
 
toshi ja daje kleik ryżowy na kolacje, odciągam swego mleka 80ml i zagęszczam lekko kleikiem i podaje łyżeczką a potem cycuś do syta

ritka sto lat sto lat niech żyje nam!!!
ja pije kawe rano Ricore Nestle (tam jakos ok 30% jest tej kofeiny)

Magdzik ja wcześniej myślałam tak jak alcia, ze przy dwójce dzieci zawsze swoije jest na pierwszym miejscu i jego potrzeby są ważniejsze, ale ostatnio kolezanka na troszke zostawiła mi swą córke i powiem ze zmieniłam zdanie, te dzieciaczki są takie bezpronne i kochane się dba i o swoje i o cudze, oczywiscie dla mnie taka opieka na dłuższą metę jest niewykonalna (np spacery, spanie, karmienie... szok), wiec podziwiam mamy blizniaków

whitney
wiem jak na kazdą wizyte się idzie z nadzieja, zeby juz to był ostatni dzien, choć my szelki pozegnalismy już 2 m-ce temu wiec zycze wam z całego serca obyście szybko się pozbyły gipsu

a ja dzis zakupiłam Emilkowi kubek niekapek balonik z canpola i Emilek odrazu załapał o co chodzi wiec jestem przeszczęsliwa :)
 
Melduję się :*

U mnie nic ciekawego, mam zapalenie oskrzeli i od kilku tygodni kaszlę, wymiotuję, ledwo zipię. Mam już 2 antybiotyk + leki wziewne i jest lepiej, ale do całkowitego wyzdrowienia to mi jeszcze daleko!
Wprowadzam już sztuczne mleko, muszę małą trochę odzwyczaić od cyca, bo za niewiele ponad miesiąc wracam do pracy.

Dagna współczuje choróbska i życze szybkiego powrotu do zdrowia:tak: no a ten miesiąc zleci ci nawet nie bedziesz wiedziała kiedy:-(

Witam dziewczyny!
Sorry, że tak pojawiam się i znikam, ale jakoś mi ciężko wszystko poukładać, tyle na głowie!

Widzę, że ząbki forumowym dzieciaczkom idą na całego! Gratuluję!
U nas jeszcze nie ma. Na razie tylko się ślinimy!

A ja dziś byłam chrzestną u jednego z bliźniaków z rodziny męża. A teraz siedzę z Franusiem w domu, bo mąż z córeczką pojechali na przyjęcie! Bałam się jechać z małym, bo u nas grypa szaleje na całego, szkoły pozamykane, a na imprezie będzie ok 30 osób. Trochę mi smutno tak siedzieć samej, tym bardziej, że dziś są moje urodziny. Ale nic upiekłam sobie karpatkę i właśnie ją wcinam. Pycha!

Dagnuś witaj! Dużo zdrowia!

Ritka spóżnione ale szczere STO LAT I WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE ORAZ SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ:-)

hej kobietki!
Widzę , ze dziś jestem pierwsza. Bartek wczoraj poszedł spać o 18 na noc wiec dziś już od 5 rano na nogach. Szykuje się słoneczny dzień. To dobrze bo my dziś idziemy do Klubu Kangura na drugi koniec miasta.
Miłego dnia życzę.

A tak za pamięci- Jak któraś używa mleka NAN to w realu jest promocja. Kupujesz 3 płacisz za dwa. Zamiast 14zł za opakowanie wychodzi 9 zł z górką.

Oj widze ze nie tylko ja wstałam tak wcześnie,moja też sie obudziła dzisiaj o 5:tak:

Withneyxx - biedna ta Twoja niunka i jednoczesnie bardzo dzielna...tez ma nadzieje i trzymam kciuki, zeby kolejny raz byl ostatni:)
Ja tez mam wielką nadzieje trzymam kciuki:tak:

A tak wogóle witam was mamuśki,kiedy przychodzi następny skok rozwojowy????? bo to co sie dzieje z moim dzieckiem to jest tragedia:wściekła/y: ryczy,marudzi w nocy za nim zasnie to z 5 razy na górze jestem,tak jak zawsze było jedno karmienie tak teraz dwa,nie dośc ze zasypiam o 1 w nocy to pobudke mam o 4-5:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jestem mega wykończona:dry: do tego wszystkiego wózek działa na nią jak płachta na byka,już ostatnio zauwazyłam ze w gondoli jest jej ciasno na długość już sie nie miesci:szok: wiec co spacer ryk,postanowiłam dzisiaj zamontować spacerówke,szcześliwa wychodze na spacer myśląć ze bedzie wszystko oki,a tu wielka dupa......pręży sie wygina ,płacze:angry: czy wasze maleństwa tez tak mają??? ja z utęsknieniem czekam na wiosne ale co mi po niej bedzie jak Julka nie chce w wózku siedziec:baffled::baffled::baffled:.
Ah trochę sie pozaliłam i odrazu juz mi lżej i lepiej na serduchu.
pozdrawiam was ,buziole
 
reklama
Karolina u nas też tak samo, Maks mega maruda ryczy non stop, jedynie na rękach spokój, na spacerach też 30 min snu i potem syrena ale ja nie reaguję, podrze się z 30 minut i usypia ponownie. Tak Miłosza nauczyłam spokojnie siedziec w wózku bo tak się darł, że go wyciągałam a jak przyszły chłody powiedziałam basta i nie reagowałam, podarł się kilka spacerów i potem spokój był ;)
 
Do góry