reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Chyba też bede musiała taką metode wprowadzić bo nie wyobrazam sie nosic małej na rękach i pchać jednocześnie wózka,:sorry2:spróbujemy zobaczymy:tak:
 
reklama
karolina sprobuj w chuscie nosic.

dla mnie praktyki wyplakania dziecka sa staroswieckie, bezduszne i zupelnie nieowocne.


'Dla dziecka płacz jest reakcją na zagrożenie i sposobem komunikacji. Mały, bezbronny człowiek, który opuścił bezpieczne łono matki, jest codziennie atakowany przez mnóstwo nowych bodźców, których jego niewykształcony system nerwowy nie jest w stanie znieść. Stąd najmniejsze dzieci płaczą najczęściej i najwięcej. Potrzebują czasu, by przyzwyczaić się do nowych warunków. Wszystko, co nowe, dotąd nieznane, jest dla nich potencjalnym zagrożeniem: zmiany temperatury, mokra pielucha, głód, ból, zmęczenie.
Niemowlę płaczem wyraża swoje zaniepokojenie i prosi Cię o pomoc. Jego mózg nie jest na tyle rozwinięty i dojrzały, by było w stanie uspokoić się samodzielnie.
Dziecko potrzebuje Twojej reakcji, bez względu na to, czy potrafisz odciąć źródło jego cierpienia. Pamiętaj, że dzieci nie płaczą w ramach „ćwiczenia płuc”, kontrolowania rodziców, czy też dla kaprysu. Tak jak i Ty płaczą, gdy nie potrafią sobie z czymś poradzić.'


przytul mnie mamo - Gdy dziecko płacze


Dziecko przestaje płakać, bo uczy się, że nie może już liczyć na pocieszenie ze strony opiekuna, nie zaś dlatego, że rozpacz została ukojona.
 
Ostatnia edycja:
karolina sprobuj w chuscie nosic.

dla mnie praktyki wyplakania dziecka sa staroswieckie, bezduszne i zupelnie nieowocne.


'Dla dziecka płacz jest reakcją na zagrożenie i sposobem komunikacji. Mały, bezbronny człowiek, który opuścił bezpieczne łono matki, jest codziennie atakowany przez mnóstwo nowych bodźców, których jego niewykształcony system nerwowy nie jest w stanie znieść. Stąd najmniejsze dzieci płaczą najczęściej i najwięcej. Potrzebują czasu, by przyzwyczaić się do nowych warunków. Wszystko, co nowe, dotąd nieznane, jest dla nich potencjalnym zagrożeniem: zmiany temperatury, mokra pielucha, głód, ból, zmęczenie.
Niemowlę płaczem wyraża swoje zaniepokojenie i prosi Cię o pomoc. Jego mózg nie jest na tyle rozwinięty i dojrzały, by było w stanie uspokoić się samodzielnie.
Dziecko potrzebuje Twojej reakcji, bez względu na to, czy potrafisz odciąć źródło jego cierpienia. Pamiętaj, że dzieci nie płaczą w ramach „ćwiczenia płuc”, kontrolowania rodziców, czy też dla kaprysu. Tak jak i Ty płaczą, gdy nie potrafią sobie z czymś poradzić.'


przytul mnie mamo - Gdy dziecko płacze


Dziecko przestaje płakać, bo uczy się, że nie może już liczyć na pocieszenie ze strony opiekuna, nie zaś dlatego, że rozpacz została ukojona.

:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
a ja obstaje przy swoim, wiem kiedy cos wymusza i tyle - nie macie takiego dziecka to nie wiecie, nawet nie macie pojęcia. A chusta wcale nie ukaja jego płaczu a wręcz go potęguje, bo po prostu nie lubi w niej przebywać.
A teraz mam się poczuć jak bezduszna matka, która za każdym razem w mrozie nie wyciąga swego dziecka z wózka bo ono tak chce????? Przeciez ja nie każę nie reagować w stylu, że się nie odezwać czy nie podać monia tylko nie wyciągać z wózka.
 
whinteyxx ja tez trzymam kciuki, zeby to był ostatni miesiac z gipsami. Strasznie dzielna jest Twoja Karolinka, i mamusia tez:tak:

Ja na szybko przeczytałam, bo ostatnio na wariackich papierach. Właśnie męża wyszykowałam, wyjechał na staż na cały miesiąc. Wczoraj byłam na uczelni. U mnie to wyprawa bo do Warszawy kawałek mam. Męczymy się z zębami. Średnio co 2-3 dni mamy 1-2 dni marudzenia ale nic nie wychodzi.
A widziałam dziś na tvn reklamówkę programu dzień dobry tvn o jodze dla niemowląt wyglądało to drastycznie...jutro muszę rzucić okiem co oni wyprawiają.

Joasia jak nie zapomne to tez obejrze. Czasami w ddtvn wkurza mnie Reni Jusis i te jej poglady, pranie w łupinach orzecha czy czegos tam, itp. itd.

Magdzik ja wcześniej myślałam tak jak alcia, ze przy dwójce dzieci zawsze swoije jest na pierwszym miejscu i jego potrzeby są ważniejsze, ale ostatnio kolezanka na troszke zostawiła mi swą córke i powiem ze zmieniłam zdanie, te dzieciaczki są takie bezpronne i kochane się dba i o swoje i o cudze, oczywiscie dla mnie taka opieka na dłuższą metę jest niewykonalna (np spacery, spanie, karmienie... szok), wiec podziwiam mamy blizniaków

a ja dzis zakupiłam Emilkowi kubek niekapek balonik z canpola i Emilek odrazu załapał o co chodzi wiec jestem przeszczęsliwa :)


Paulka
ja tez podziwiam mamy bliźniakow:tak:.
To zdolniacha z Emilka, gratulacje


Chyba też bede musiała taką metode wprowadzić bo nie wyobrazam sie nosic małej na rękach i pchać jednocześnie wózka,:sorry2:spróbujemy zobaczymy:tak:

karolina jak napisałas o pchaniu wozka, a dziecko na raczkach to przypomniały mi sie pewne wakacje: Dwa lata temu bylismy ze znajomymi nad morzem., ich mała miała wtedy 8 m-cy. Specjalnie przed wczasami kupili spacerowke, bo mała juz siedziała i nie chciała lezec w gondoli. I najsmieszniejsze było to, ze co wychodzilismy na spacer to wozek pchał ktos inny, a mała z raczki na raczki:-D. I spacerowka okazała sie zbednym bagazem:tak:


My po wizycie u ortopedy, wszystko w porzadku:happy2::happy2:. Kontrola jak mały bedzie miał około 3 lat. Wizyta szybka, ale konkretna. Zalecenia jak mały zacznie chodzic: w domku jak najwiecej na bosaka albo w skarpetach antyposlizgowych, a na dwor buty jak z najbardziej miekko podeszwa, zadnych butow za kostke.
 
karolina sprobuj w chuscie nosic.

dla mnie praktyki wyplakania dziecka sa staroswieckie, bezduszne i zupelnie nieowocne.


'Dla dziecka płacz jest reakcją na zagrożenie i sposobem komunikacji. Mały, bezbronny człowiek, który opuścił bezpieczne łono matki, jest codziennie atakowany przez mnóstwo nowych bodźców, których jego niewykształcony system nerwowy nie jest w stanie znieść. Stąd najmniejsze dzieci płaczą najczęściej i najwięcej. Potrzebują czasu, by przyzwyczaić się do nowych warunków. Wszystko, co nowe, dotąd nieznane, jest dla nich potencjalnym zagrożeniem: zmiany temperatury, mokra pielucha, głód, ból, zmęczenie.
Niemowlę płaczem wyraża swoje zaniepokojenie i prosi Cię o pomoc. Jego mózg nie jest na tyle rozwinięty i dojrzały, by było w stanie uspokoić się samodzielnie.
Dziecko potrzebuje Twojej reakcji, bez względu na to, czy potrafisz odciąć źródło jego cierpienia. Pamiętaj, że dzieci nie płaczą w ramach „ćwiczenia płuc”, kontrolowania rodziców, czy też dla kaprysu. Tak jak i Ty płaczą, gdy nie potrafią sobie z czymś poradzić.'


przytul mnie mamo - Gdy dziecko płacze


Dziecko przestaje płakać, bo uczy się, że nie może już liczyć na pocieszenie ze strony opiekuna, nie zaś dlatego, że rozpacz została ukojona.

AMEN :-)
ANJA, nic dodać, nic ująć!

Gaju, a może ma nową czapkę i coś go swędzi czy uwiera, może mu niewygodnie...
 
Ostatnia edycja:
gaja mój mały tez jest typem płaczka,marudki, pokazuje swoje nerwy często, i nie mozesz pisac "nie macie takiego dzicka to nie wiecie" - bo tak naprawde nie wiesz jakie sa dzieci innych mamus, jedna bedzie wkoło narzekała ze dziecko wrzeszczy, a druga powie ze ma marudke w domu. A te dwoje dzieci mogą byc charakterem bardzo podobne, tylko każda mama ineczej to obiera w słowa i inaczej reaguje. Dzieci do roku nie wymuszają- nie znaja czegoś takiego, jesli płacza to coś chcą( jesc, pic, przytulic się, powygłupiac, domagaja sie zmiany pieluszki bo maja mokro, domagaja sie naszej uwagi).
a jesli uważasz ze Maksio ciagle się cyt "drze" to idz z nim do lekarza, niech da ci skierownie do neurologa.
 
no to widać ja tu wyolbrzymiam i to, że każdy kto sie ze mną spotka mi współczuje to pewnie mi sie tylko wydaje i niestety ja nie mogę sobie pozwolić na ciągłe noszenie Maksa bo mam pozostałą dwójkę na głowie :/ I niech mi ktoś mądry wytłumaczy dlaczego płacze gdy mam go na rękach i siedzę lub leżę znim i go przytulam a gdy go podniosę jest cisza? Lekarz uważa że taka jego uroda.
Poza tym chylę czoła dla mam które mają 3 dzieci i marudkę w domu i dają rady. Może to ja sienie nadaję? Może to, że pozwolę mu poleżeć i popłakać jest w stosunku do mego dziecka bestialskie, niestety nie jestem maszyną.

Olga czapka to nie jest bo ma 3 i w każdej płacze.
 
reklama
Do góry