reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Hejka,
Wlasnie wrocilam z Julka ze spaceru, a wlasciwie wyjscia na poczte, ale jest ladnie na dworze, odwilż i wcale nie wieje, tylko mokro w buty ;-) Julka tak dzisiaj ladnie dala sie ubrac, ze chyba pierwszy raz w zyciu nie darla sie na cały blok przy ubieraniu, zwlaszcza cxzapki i rekawow od kombinezonu. Czy wasze dzieci tez zwykle takie wrzaski urządzają podczas ubierania? W kazdym razie dzisiaj szok pozytywnie :-D A teraz po spacerku dalej spi na wpół rozebrana ale czapki nie ruszam ;-) :-D

Tosiu- ja juz dawno nie weranduję, jak pogoda niefajna po prostu nie wychodze wcale na spacer, i bylo tak ze kilka dni pod rząd nie wychodziłyśmy, ale tak to chcoiaż na 20 min ale wychodze z wozkeim, bo na balkbon nie chce juz ladowac tego brudnego wozka przez cale mieszkanie, a kola wiecznie mokre i fuj.
Magdzik- co za ludzie :( Normalnie mnie ruszyło, chyba bym dzwoneczki zawiesila zeby rabanu wózek narobil nastepnym razem jak ktos go ruszy, jak mozna!!! Czysta zlosliwosc.
Ja zostawiam codziennie wozek na ok 1 h na korytarzu zeby odtajały kólka ze śniegu i dopiero biorę do domu, nikt nic nie mowil tylk tesciowa, zeby potem umyc korytarz wokol bo sasiadka obok zrzęda jest i moze krzyczec ze jej brudze drzwi obok. No to przelece zawsze mopem korytarz ciach ciach i spokj. Dozorczyni myje tylko 1x w miesiacu klatke, wiec sie nie czepia ;-) Nie daj sie Dziewczyno, masz prawo trzymać wózek na korytarzu, a jak ktos cos wnosi np moze Cie poprosic o zabranie, to tyle i nic wiecej. Kiedys na klatkach schodowych robili tzw wózkownie, teraz nie ma
 
reklama
My dzis po szczepieniu, mały jest trochę marudny , teraz tata wziął go do łazienki ,a sam bierze prysznic a Franek w bujaczku podgląda:-D:szok: ale działa to na niego jak balsam na duszę.
Na szczepieniu okazało się ,że nasza pani dr chora , była inna , cóż nasza wydaje mi się być bardziej taka jakaś do dzieci . Ale pani dr zajrzała w gardełko, pod paszki bo nam się odparzają przy okazji dowiedziałam się co to za białe krostki nam wyszły właśnie pod paszkami -prosaki ponoć niegroźne. Dostaliśmy maść i mam nadzieję że to zejdzie. Powiedziałam też o tym, że mały od tygodnia jest nieswój ,to zleciła badanie ogólne moczu, no i na moje pytanie czy dawać kleik na noc do mleka powiedziała żeby nie zagęszczać mleka , że jak chce jeść więcej to dawać mu więcej i tyle- kurcze mój klosik wazy już 6kg , to jak tak dalej pójdzie to będzie ludzik michelin :-D:-D:-D

Ehh i dzis i tak nerwa strzępiłam bo poszłam z doskoku do poradni k żeby receptę na tabsy wziąć a tu w tej przychodni to jacyś biurokraci bo po receptę to trzeba normalnie na wizytę sie umawiać :szok::szok::wściekła/y::wściekła/y: , więc swoje odczekałam - 2 godz!!!:no::no: dla mnie to dziwne bo w poprzedniej przychodni szłam do położnej zostawiałam książeczkę i odbierałam potem receptę.
Ogólnie im bliżej świąt tym gorzej ze mną, a jak łatwo mnie z równowagi wyprowadzić to już szok nawetr dla mnie, mój B. póki co odpiera ataki ale jak jemu cierpliwość się skończy to będzie maczeta :szok::szok::szok::szok::cool::cool::cool: i masakra w Betlejem :sorry2:


a i dziś jak wróciłam do domu to wielka paka przyszła kurierem - mój potłuczony B. kupił wiadro do kapieli dla małego - jestem sceptykiem w tej kwestii , zanim Franek sie urodził to nawet się kłóciliśmy o to wanienka czy wiadro. No i jak ja teraz nauczyłam me dziecię kapac sie wanience , ba synek nawet polubił kąpiele to on mi tu takie mecyje szykuje :szok:
http://www.tublu.pl/Myju_myju/Wiaderko_do_kapieli_niemowlat_Tummy_Tub_Sparkling_Blue_NOWOSC!!.html
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja!!!!
Malutki wlasnei ma drzemke moze pospi dluzej,bo dzisaj doslownei ma po 10-cio minutowki!!Jutro smigamy na 3 miesieczny bilans,jestem ciekawa ile moj kocus wazy!!!
Swiat w tym roku to jakos wyjatkowo mi sie nie chce...moze dlatego ze zmeczona jestem i nic mi sie niechce robic!!!!no ale zaczne dzialac od srody,bidzis (bigos)juz mam karp zamrozony pierogi tez i uszka..a jesczce tyleee roboty,oj a ja juz chce wiosne!!!gdzie bede mogla spacerowac codziennie z niuniem,nie cierpie zimy!!!!
Milego wieczorku..ide was nadrobic troszke!!!




 
Beniu mój tez zazwyczaj przy ubieraniu się darł ale od paru dni się cieszy hehe moze juz załapał że zaraz bedzie spacerek i bedzie luks, raz nawet się zdarzyło że go ubierałam na śpiocha, nawet nie drgnął (ale to po płukaniu kanalika w oczku było, wiec pewnie spał głęboko po mega płaczu)

Kredka czekamy na relacje z kąpieli :)
 
witam,
beniu nie tylko Twoja córcia się drze przy ubieraniu u nas nie ważne co się zakłada to zawsze krzyk jedynie body i rajstopki da się ubrać normalnie:):)
Kernuś mam dobrą wiadomość moja bratowa pracuje w dużej firmie i obiecała przelać większa sumę na wasze konto jutro bo mają w pracy coś takiego jak pieniążki na darowiznę :):) trzymam kciuki byście uzbierali potrzebną sumę :):) jak się uda to jeszcze bratu powiem żeby coś przelał bo ma firmę:):)
 
Hej dziewczynki :-) dzięki za słowa otuchy już się dowiedziałam że to była dozorczyni a jak rano ją widziałam to była taka miła bleee... U nas jest wózkarnia tylko zapomniałam wózka schować bo jak przychodzę do domu a potem mam jeszcze gdzieś wyjść to po prostu mi się nie chcę mieszkam na 4 piętrze małego trzymam na rękach i jeszcze muszę wózek przenosić bo wózkarnia jest mała a stoi tam jeszcze jeden wózek więc zostawiam go na klatce w dzień W ogóle to już nie wózkarnia bo sąsiedzi sobie ją tak jakby wydzierżawili ale że się dogadałam to mogę tam wstawiać wózek i tak przez pierwszy miesiąc wciągałam go na 4 piętro po schodach już koniec nerwów jutro ją spotkam to wtedy się podenerwuję:-)
W ogóle jutro idę na pogrzeb mój sąsiad zmarł chłopak 30 lat dopiero ostatnio uświadomiłam sobie jakie życie jest kruche niedawno ledwo co mojego ojca odratowali atu teraz następny żal chłopaka był jaki był często pił i brał nie wiadomo co ale zawsze można było na niego liczyć. A jeszcze martwego znalazł go 11 letni brat echh biedny chłopak budzi się z płaczem no ale nie ma się co dziwić w końcu brat
oj ja tak do was na smutno cały czas a tu święta idą radować się trzeba tylko jakoś w tym roku nie czuję tej świątecznej atmosfery nie wiem może to przez te chrzciny albo dlatego że to pierwsze święta tak jakby poza domem a właśnie laski ile kosztuję gromnica i szatka?? bo muszę jutro podjechać i chciała bym się zorientować ile to wyjdzie
włożyłam kolczyk do pępka i piecze jak cholera :/ Dziś znajomi wpadli na chwilkę z prezentami i muszę wam powiedzieć że taka godzinka odskoczni dużo daje od razu mam lepszy humorek:-)
Beniaminko u nas płacz jest tylko przy czepie ale dostaje smoka i zaraz jest spokój ogólnie jak tylko założy mu się kombinezon to zasypia:-)
Lecę dalej czytać :-)
 
Moja mała też krzyczy przy ubieraniu na spacer i zazwyczaj jeszcze w wózku dopóki nie wyjdziemy, bo przecież wózek musi jechać. ;) Sporadycznie się udaje założyć jej czapkę, ale przy kombinezonie to już zawsze jest ryk. :)
A jeśli chodzi o karmienie na noc, to butla nadal jest bee, mimo, że teraz mamy nuka zamiast Aventu. Koniecznie musi być cyc i to na leżąco (na siedząco jest bee ;). Dopiero w trakcie karmienia udaje mi się małą troszkę oszukać i wypija z butli około 40 ml, a potem znowu cyc. Plusem jest to, że mała od razu zasypia - niestety nie w swoim łóżeczku.
Ja od wczoraj cierpię na ból szyi - nie mogę obracać głowy na boki. Chyba mnie przewiało albo złapał jakiś mega skurcz. Narazie smaruję się maścią rozgrzewającą i liczę na poprawę za max. 3 dni.
Tosia, ja nie weranduję przed spacerem - albo wychodzimy od razu na dwór albo wyprowadzam wózek na balkon.

Spokojnej nocy dziewczyny!!!
 
Przetestowaliśmy wiadro do kąpieli i okazuje się że Franio ma nową ulubioną zabawę kapiel oto foty
p22.jpgp23.jpgp24.jpg
moje ogólne wrażenia są takie że małemu widać było, że jest wygodnie, czuł się odprężony, na początku trochę zszokowany nową perspektywą widzenia otoczenia, no i fajnie że jest na etapie , samodzielnego trzymania główki , więc nie trzeba go przytrzymywać, na razie powoli odkrywał że jak macha rączkami w wodzie to woda faluje:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry