reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Marbus też słyszałam o tych zabobonach :) ale z tym urokiem i kokardką to się sprawdza :p ja mam na nosidełku w łóżeczku i w wózku taka maleńką kokardeczkę :)a ogólnie w zabobony nie wierzę.
u nas pomogła zmiana smoczka na większą dziurkę bo mały też nie chciał butli a tylko z niej pije;/ zmieniłam smoka na większy i podziałało, możecie też spróbować zmienić pozycję na półleżacą i np. zabawić bobaska jakąś zabawką żeby odwrócić uwagę

Asiek jojo ma rację ja też jak byłam małą ważyłam więcej niż mój 4 lata starszy brat i do czasu ciąży przy wzroście 167 ważyłam 49-52 kg czyli wyrosłam z tego :) malutka wyrośnie z tego tym bardziej jak pisałaś że starsza córcia też była pyzusia a teraz taka szczuplutka:):) głowa do góry nie stresuj się niepotrzebnie głupim gadaniem
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejo kochane mamuski. Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie taka sobie koRbe :D Udzielam sie troszke na pozostalych watkach a tu was podczutuje bo mimo ,ze ciszej niz jak bylysmy w dwupakach to i tak czasem nie sposob odpisac wam wszystkim. U nas jakos sie toczy, uczelnia synek, uczelnia czasem tez jakies zlecenie. I przez to wszystko juz calkiem stracilam pokarm i juz nawet raz dziennie nie odciagne a jak juz cos uciurkam to moze z 50ml. Jedziemy na mleczku modyfikowanym i troche martwia mnie te normy na opakowaniu ,ze niby 6x dziennie sie powinno dawac ,a u nas to wychodzi czasem 6 ,a czasem 7 lub nawet 8 czy zadko ale jednak 9. Ostatnio malemu sie cos poprzestawialo i tak jak spal od 23 do 4-5 i pozniej 4godziny jeszcze to teraz spi od 23,24-3,4 i pozniej juz co 3h sie budzi na jedzenie. I ma tak od czterech dni. Piszecie ,ze u Was tez dzieci "popodmieniali" to moze to taki czas jest?Wiecie troche jestem zla na siebie ,ze nie mam tyle czasu na bb albo na jakiekolwiek posiedzenie przy kompie ale z drugiej strony ciesze sie ,ze udaje mi sie polaczyc czynne studiowanie i wychowywanie malego, ale szczerze czasem mam mega dolki przez to ,ze wydaje mi sie ze poswiecam malemu za malo czasu bo np zostaje z moja mama i chcialabym wtedy rzucic w pi**ziec te studia ale pozniej sobie mysle ,ze bez wyzszego co ja zapewnie malemu? I tak w kolo. Eee ale jakos to bedzie. Przepraszam ,ze tak o sobie. Wogole to kernawielki szacunek za Wasz trud i zycze wytrwalosci i by wszystko sie udalo <tuli> marbusA moze sprobuj przy karmieniu cycem nakladki silikonowej na sutki moze musi sie przyzwyczaic do tej "gumy". Bedzie czula Twoj zapach i cieplo i wiedziala ,ze to cyc bo przeciez mama mnie trzyma ,tuli a tutaj smok to moze sobie pomysli ,ze to nie takie straszne, albo faktycznie wieksza dziurka w smoku. Moj Filip tez je tylko z tomme tippee albo z lovie z innych za diably nie chce jesc ani z dr browna ani z aventa- tak sobie upodobal i dupa blada :) A co do tego ,ze dzieci sa klopsiki czy sumo to taki ich urok moja mam tez byla grubas jakich malo a teraz od 15 lat ma stala wage i w latach mlodzienczych tez byla szczuplutka ,a temu kuzynowi (niestety juz nie pamietam czy to brat czy kuzyn byl) trzeba bylo powiedziec ,ze on byl moze i chudy a teraz jest wredny albo ,ze zobaczymy za pare lat jaka aktywna bedzie i jak bedzie chlopakow wyrywala na figure :D Ja juz uciekam i kolorowych zycze :) Aaa i jakby mi sie nie udalo juz zajrzec przed swietami ,bo wigilia w domu a pozniej sruuuuuu do tesciow to zycze wszystkim samych pieknych rodzinnych swiat wypelnionych miloscia i radoscia naszych pociech :):*
 
Witam was moje kochane...Dziękuję każdej za pamięć,za dobre słowo i za pomocną dłoń....a jeszcze nie śpię....bo trochę podrabiam sztuczną biżuterią-może kokosów z tego nie mam ale na mleko uzbieram:tak:....
Postanowione i 3 stycznia wyjeżdżam do końca stycznia-żal do męża mam w głębi serca....i powiem wam ,ze moze jestem bezszczelna ale życze mu żeby on musiał wyjechać by poczuć to co ja czuję na dzień dzisiejszy. Nawet nie cieszą mnie święta....
Mało tego lodówka nam siadła:(-chłodzi ale nie mrozi i cały czas woda z niej cieknie....
Mój Michałek uważam ,ze jest złotym dzieckiem-śpi od 20-5rano zje mleczko i śpi tak do 7-8...więc nie mam na co narzekać,ale ja przez tą produkcję biżuterii mało sypiam-muszę też na drogę uzbierać aż 200zł:zawstydzona/y:.
Wiem ,ze inni mają o wiele większe problemy,ale mi jakoś lżej na serduszku jak porozmawiam z wami...:tak:.
Byliśmy na rehabilitacji i coraz lepiej....mały juz łapie rączka rączkę...ale nie wodzi oczkami za np.grzechotką....za to leżąc próbuje podnosić głowę,ze jestem w szoku....
a i wprowadziliśmy juz soczki,jedzonko po 4-msc...fakt,ze zupki to sama mu robie,ale czasami kupię mu soczek z jabłuszka czy z marchewki i pije zazwyczaj na 2 razy w ciągu dnia:szok:...a jak cmoka.... :tak:. W środę mamy 3-cie szczepienie...Świąt nie robię...tylko aby było o jeść-niestety jak na złoć wszystko się pokończyło z chemii...i to był wydatek. U mojego w pracy tną na kosztach-dostał tylko 100zł na talonach-aż sie popłakałam bo cóż można kupić za to jak trzeba proszek i płyny pokupować!:zawstydzona/y:,no ale takie jest życie....
W poniedziałek idę załatwiać chrzest małego na luty,bo troszkę grosza przywiozę i też zrobię taki cichy i skromny,bo inaczej nie dam rady...
Ok.ależ się rozpisałam....ślę buziaczki dla każdej i każdego maluszka....a dla Naszej Lauruni szczególnie życzę zdrówka.....
A Calineczko jak tam twój synuś Michałek-imiennik mojego syneczka!
BUZIACZKI!!!!
 
witam was moje dziewczeta:tak:
przepraszam ze was tak zaniedbuje,ale totalny brak czasu:szok: od tygodnia chodzę do pracy,ze wzgledu ze prowadzimy sklepy z takimi różnymi pierdołkami mamy straszny ruch,a w jednym ze sklepów nie taka obsługa jak powinna być wiec musze doglądać i pomagać:tak::tak:ufff ale byle do 24 i wszystko wróci do normy.Ogólnie z Juleczką i reszty rodziną czujemy sie dobrze i wszystko u nas oki,byliśmy w piątek na usg bioderek i okazało sie ze już wszystko jest dobrze i nie musze już pieluszkować z czego sie bardzo cieszę:-D w poniedziałek byliśmy na szczepieniu i moje dziecie dzielnie to zniosło,w szoku byłam:tak:co do świąt to choinka już ubrana a w domu totalny sajgon nie mam nawet kiedy posprzatac-ŻYCIE!!!
musze już konczyc bo julka sie zlosci :no:buziaki dla was i waszych pociech
 
witam;)
my po chrzcinach, Maks mimo iż nie spał to grzeczny jak aniołek był :) W kościele kluchy gotował cały czas :) w domku za to troszkę marudny był bo jednak 4 dzieci dokazywała i za duży hałas był więc karmić się nie dało bo rozpraszał się co chwila :dry:
Od chrzestnych dostał matę a od moich rodziców 100 zł i bujak (który już od dawna mam bo wcześniej kazali kupić:tak:).

Co do karmienia butlą to od mojego T. to też nie wypije tylko ode mnie:zawstydzona/y: wczoraj nic mu nie ruszył a potem ja na to weszłam, przytuliłam do cyca, pośpiewałam i pięknie wypił ;-) ogólnie on uwielbia aby mu nucić od razu oczy mu się kleją:-)

A z innej beczi Miłosz znów chory:wściekła/y: Już 4 raz w przeciągu 6 tygodni:wściekła/y: Pewnie antybiotyk źle dobrany bo w środę skończył a w piątek gorączka:zawstydzona/y:
 
dzień dobry!!!!!!!!!
gaju 4 dzieci i gwar? ja wczoraj miałam u siebie 8 dzieciaczków a na chrzcinach 17 dzieciaczków:-) moja siłą rzeczy musi przyzwyczaić się do tłumów bo mam ogromną rodzinę!!!!:tak: To fajnie że Maksio pokazał dobre wychowanie i w towarzystwie umiał się zachować, moja Lil też tak miała odbiła sobie za to w poniedziałek po chrzcinach:-p

korba jasne ze pamiętamy, i tak podziw dla ciebie ze dajesz radę uczelnia i dziecko to naprawdę wyzwanie:tak:

Gizelko chciałabym bardzo aby zmieniła się twoja sytuacja, widać ze nie robisz lamentu z byle czego, dzielnie się trzymasz, podziwiam cię....mam nadzieję, ze karta się odwróci i z po powrocie będzie ci o wiele lepiej....najważniejsze że w święta będziecie razem:tak: ściskam mocno ;-)

Dziewczyny ten tydzień to aż strach rozpoczynać....dzisiaj muszę zakupy porobić, pozamawiać wszystko bo świąteczny obiad muszę przygotować, czeka mnie smazenie ryb, krokiety, pierogi, pieczenie placków....matko kiedy ja zrobię :confused:
 
lilu ja mam bardzo małe mieszkanko więc 4 dzieci to juz mega hałas :/ Dlatego reszty rodziny nie zapraszałam bo bym zwariowała :) Inaczej jak ma się domek i gdzieś w pokoju na piętrze się człowiek na karmienie zaszyje a tak to szok, ja mam przechodnie pokoje więc już w ogóle gdziekolwiek sie nie schowam to słychać wsio. Stwierdzam, że już nie mam nerwów na większe spotkania rodzinne.
Ja nie wiem jak to na komuni będzie w maju, zwariuję chyba :/ Zwłaszcza że w lokalu nie robię bo kasy nie mamy. Najchętniej to bym w ogóle nie wyprawiała i tyle, bo to tak się przyjęło że przyjęcia jak na wesele trzeba robić bo cię obgadają :/
 
gaju ja też na jednym poziomie mam mieszkanko, ok.80m2 wczoraj w jednym pokoju 6 dzieci w wieku 5-12 lat....dlatego mała spała przy cycku co jakaś awantura w pokoju obok to oczy otwarte więc cycek i dalej spanie:-p ale u mnie to normalka w niedziele....musiałam się przyzwyczaić....a z komunią też nie przesadzajcie moje prywatne zdanie to zapraszać tylko kogo się chce a nie kogo musi....bo i tak cię obgadają nawet jak ich zaprosisz....ludzie tacy są, nic na to nie poradzisz...najważniejsze ze Maksowi się podobało na chrzcinach:tak: przecież to jego święto....a ja komunię robię za dwa lata i już myślę gdzie pomieszczę moje rodzeństwo z rodzinami bo jest nas aż 24 osoby:szok::szok::szok:
 
witam! terrorystka zdecydowala, ze o 5-tej zasnie, ale u nas w lozku...:-D too pospalysmy do 8-mej :-) co do chrzcin, ja tez mysle, ze kto ma nas obgadac to obgada, wiec zapraszam tylko tego kogo ja chce... z komunia zrobilabym to samo.. :tak::tak::tak: dobrego dnia
 
reklama
Dzien dobry :-)
Julka zasnela wczoraj o 22.30 - cudnie! :-) I wstala na mleczko o 6.30 i dalej spala do 9. No po prostu sielanka dzisiaj w nocy. :-D
Jutro idzemy na wizyte do pediatry, mielismy dzisiaj skoczyc, ale moja mama dzisiaj ma wizyte u fryzjera wiec w pracy nie bedzie, a zalezy jej by mala zobaczyc koniecznie, wiec jutro.
Gaja- dokladnie tak jak dziewczyny napisaly- ludzie różne rzeczy jedzą i różne rzeczy mówią, cobyś nie zrobila zawsze się jakiś mądry znajdzie, wiec olewka- ja zapraszam osoby ktore chcę, a nie ktore by wypadało, trudno jesli sie obrażą ich problem nie mój.
Grzeczny Maksiu, fajnie że chrzciny tak ładnie wypadły :-) To teraz Maksiu będzie juz zaniołkiem, diabelek przepędzony ;-)
Witaj Karolino :-)

Miłego dnia dziewczyny! :-)
 
Do góry