Hej,
Dzien dobry :-)
Zmarzlam dzisiaj w nocy, kaloryfer mamy zakręcony w sypialni, mała ciepło ubrana, ja niby też, ale jak karmię w nocy to jednak się odkrywam, czas włączyć więcej ciepełka.
Julka dalej smacznie śpi, korzystam wiec z chwilki luziku i dalej do roboty.
Asiek- my juz zdecydowaliśmy, najchętnie nie szczepilibysmy Julki wcale, na ile się to uda zobaczymy, ale z pewnością zastosujemy sie do szczepien pojedynczych i odległych w czasie. I zadnych ddatkowych czy skojarzonych-absolutnie nie. Nie ma ani jednego dowodu( badania naukowego udowonionego) na to, że po szczepieniu na pneumokoki czy rotawirusy dzieci chorują mniej, czy łagodniej. Natomiast juz nawet statystyki polskiego zakładu epidemiologii pokazują jak byk - ze zaszczepionych na koklusz dzieci zmarło na te chorobe 16 a wsrod nie zaszczepionych 11, a to tylko jeden rok inne lata sa zblizone, nie mowi sie natomiast w Pl o smierc lozeczkowej SID - ktorej najczestsza przyczyna sa powiklania poszczepienne( mozg) i dziecko umiera we snie. Japonczycy zaczeli szczepic dzieci od 2 roku zycia( wczesniej szczepili niemowleta ) i....wskaznik od tej pory umieralnosci SID spadl bardzo istotnie, w przedziale wiekowym 2-6 mesiecy zycia dzieci.
No ale, juz nie przynudzam. Najwazniejsze, ze mamy wiedze, a isc pod prad nie jest tak łatwo ale nie jest niemożliwe.
Ja mam zaufanie do swojego pediatry, a mamy dwóch- tego w poradni panstwowej i lekarke ktora przyjezdza prywatnie( rzadko bo mala zdrowa), i Ona wlasnie na szczescie nie jest maniaczka szczepien i absolutnie odradzila szczepienia wszelakie dodatkowe-platne. Co do naszych decyzji o nieszczepieniu nie protestowala, ale i nie przytakiwala, mamy jej przyzwolenie a to juz dużo.
Najbardziej boje sie obecnie szczepionki DPT, jak ja rozbic na pojedyncze i jak ominac w ogole polio
Chyba postawimy sie okoniem i nie zaszczepimy wcale, az przyjdzie jakies upomnienie z Sanepidu , to im pismo wysmarujemy, nie ma za to sankcji karnych- bo to obowiazek obywatelski a nie prawny. Na szczescie.
Kerna witaj w domku
Pisz Kochana, jak znajdziesz chwilkę jak Ci tam było na turnusie.
Jednak operacja? A jaki termin wskazany? Może jeszcze rehabilitacja zdziała cuda i siła naturalna organizmu , trzymamy kciuki!
Asiek- no, no rośnie mała strojnisia, jak to dziewczynka, prawdziwa dama!
Z chlopcami chyba mniej zachodu, moj synus dawal sie ubac we wszystko, dopiero w gimnazjum zaczal preferowac tylko czarny i brązowy kolor.
Marbus- u mnie w klinice(gdzie pracuje) lezaly dzieci pod kroplowkami zaszczepione na rotawirusa i te nie zaszczepione i lezaly ze wzgledu na powiklania zwiazane z zachorowaniem na rotawirusa( jest setki odmian wirusow i rotawirusow) Szczepionka nie daje zadnej gwarancji ani odpornosci, jesli ktos tak mowi niech pokaze jakies dane statystyczne- gwarantuje ze nikt takich nie pokaże, niestety.
No i pyatnie. My nie bylysmy szczepione na rotawirusa- bo jeszcze koncerny farm. jej nie wymyslily, i ? Pewnie jakies z nas mialy szpital w swej historii, ale czy to byla jakas plaga? Ja nie lezalam nigdy w szpitalu jako dziecko, moj syn nieszczepiony takze-nigdy.Nie mam nawet pojecia czy chorowalismy na rota.